Emejj Ja też schudłam na początku ciąży. Mdłości mnie wykończyły. Czasem już nawet chciałam zwymiotować, żeby poczuć się lepiej i żeby w końcu przestać się tak źle czuć, ale nie dało rady. Ja na początku miałam podobnie. Po tym jak powiedziałam mamie, a wcześniej bratu, to poczułam wielką ulgę, ale już po paru tygodniach czułam jakby od tej rozmowy minęły wieki i jakby mi się to przyśniło. Nie wierzyłam, że to się dzieje naprawdę i że przytrafiło się akurat mi... Ale też poradziłam sobie dzięki rodzinie i przyjaciołom.
ravenalka Fajnie, że napisałaś tu

Kurcze, ja nie mam aż takiego kontaktu z lekarzem. W ogóle to wizyta trwa jakoś z 15 minut i zawsze wygląda tak samo. Przed wejściem do gabinetu położna mierzy mi puls, mierzy tętno Kubulka, waży mnie i tyle.
abundzu Szok. Ludzie jednak ciągle nie wyzbyli się stereotypów :/ Wydaje im się, że wzorowa rodzina, to ojciec, matka, dziecko, a jak coś odbiega od tego to już znaczy, że jest gorsze.
A tak swoją drogą to Ty coś często o tej następnej ciąży napominasz

A Żmijewski fajny
kabaretka Ja to nawet znieczulenia nie chcę brać. Chyba, że to będzie rozrywający mnie ból nie do opisania. Ale póki co bardziej mnie przeraża wizja tego znieczulenia, które wykonuje się w kręgosłup...
Co do ciąży, to ja mam dokładnie tak samo... Mi się ona kojarzy z wyrzeczeniami, ze zmienieniem całego życia, z niepanowaniem nad swoim ciałem, zmęczeniem... Teraz już jest ok, bo po prostu przywykłam i staram się o tym nie myśleć, ale mimo wszystko czasem jeszcze zdarza mi się zastanawiać nad tym, co bym robiła gdybym nie była w ciąży. W październiku szykowałam się na nowe, studenckie, rozrywkowe życie, no i długo się nim nie nacieszyłam. Także wolę już być matką, niż kobietą w ciąży...
AdiLea Ja się nie dziwię, że masz takie sny. Mi się parę razy śniło, że ex się zabił i że się cieszyłam z tego. Teraz natomiast i mi i mojej rodzinie i znajomym śni się mój poród

Babci się wczoraj śniło, że odeszły mi wody i była wielka kałuża na cały dywan
