reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Jestem już po sprawie ale nie wiem czy powinnam Was dołować. Było okropnie, na poczatku ex powiedział tylko "cześć" i stał z boku. Potem na sprawie sędzina stwierdziła że chyba za szybko się pospieszyłam z zarejestrowaniem dziecka i teraz tutaj muszą się tym zajmować. Mogłam przecież szanownego tatusia poprosić zeby się pojawił i nawet moje tłumaczenie że on nie chciał nic nie dało. Wogóle jak się go zapytała czy uznaje dziecko że jest jego to odpowiedział że skoro ja tak twierdzę to widocznie tak jest więc chyba powinien uznać. Nie mogłam uwierzyc ... zrobił ze mnie jakąś puszczalską i wyszło na to że robi mi łaske że uznaje dziecko. Zobaczyłam że dał nieprawidłowe zaświadczenie o zarobkach i powiedziałam sedzinie że się nie zgadzam bo pracujemy razem i wiem ile on zarabia. Odpowiedziała mi że może odroczyć sprawę ale nawet jesli zarobki beda znacznie wyzsze to ona i tak więcej mi nie da. Strasznie się wkur***m bo myslałam że od tego zależy ustalenie alimentów. Po sprawie poszłam do adwokata i napisałam apelację. Nie zgadzam się z wyrokiem, to nie jest transakcja i wazne jest chyba też dobro dziecka. To co mam teraz isć na urlop wychowawczy i dostać 500 zł zasiłku a z dziecmi wyladowac na ulicy? Przecież nawet złobek kosztuje kilka stówek a reszta? Jestem zdegustowana, pani sędzia bardzo współczuła temu dupkowi. Po sprawie nawet nie zapytał o dziecko tylko był zadowolony że dostał tak mało. Trudno, ja powalczę teraz w drugim sądzie i może tam będzie nieco bardziej normalna sedzina. Jestem w szoku jak się traktuje kobiety i przecież to tak naprawdę chodzi o te biedne dzieci. Nie dość że nie mają normalnych ojców to jeszcze musza żyć na krawędzi nędzy. Szkoda gadać.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ile??!! 400 złotych. Ja pierdolę... Tego się właśnie obawiam. Skoro Twój były dobrze zarabia, a ma płacić tylko tyle pieniędzy, to ja się zastanawiam, ile dostanie mój, skoro jeszcze chodzi do liceum i pracuje jako kurier rowerowy :/
Ta sędzina to była jakaś stara baba?
Bardzo Ci współczuję, że musiałaś coś takiego przejść. Ja się właśnie takich rzeczy obawiam...
 
Gdzie tam ... sędzina to była młoda babka. Nawet mi nie pozwoliła przedstwaić rachunków które wydałam na dziecko. stwierdziła że przecież mężczyzna potrzebuje znacznie wiecej pieniedzy na utrzymanie niż dziecko więc na więcej mam nie liczyć. Będę jeszcze w sadzie wnioskowac o wglad do akt bo on cos tam popisał w odpowiedzi na mój pozew ale mi nie pokazała. Ja i tak zobacze bo mam takie prawo tylko muszę wystapić z kolejnym wnioskiem. Adwokat mi poradził że lepiej odwołać sie teraz i napewno nic na tym nie stracę, moge tylko zyskać. Zasądzone już mam i mniej mi nie dadzą a ja bedę teraz naciskać na koszty opiekunki bo nie mam innego wyjscia. Na opiekę społeczną nie ma co liczyć bo w pierwszej kolejnosci bedą mi kazali wnieść o podwyzke alimentów a to nierealne. I zobaczcie, nie dośc że okłamał sąd i dał nieprawidłowe zaswiadczenie o zarobkach, zakpił sobie z wielkiego szanownego sądu to jeszcze mu pani sedzina tak strasznie współczuła że tyle pieniedzy bedzie mi musiał zaległych oddac. Ale mi nie współczuła że przez tyle czasu musiałam się zapozyczyć zeby utrzymać dziecko. teraz przynajmniej wiem że przy apelacji mogę zażądać żeby sąd zwrócił się do zakładu pracy o jego zaświadczenie i tym razem tak zrobię.
I nie zdziwiło mnie że nawet nie zapytał się o dziecko, powiedziałam mu ze mam nadzieję że on dożyje dnia kiedy Paulinka stanie z nim twarzą w twarz i się go zapyta czemu jej tak zrobił a potem mu w nia napluje. Może to paskudne co pisze ale zasłużył sobie na gorsze rzeczy. Przynajmniej nie mam złudzeń co do jego osoby i prawdziwe oblicze poznałam dopiero w sądzie. Tatuś który z całego serca pragną miec to dziecko teraz stwierdził że to ja uwazam że on jest ojcem a sam robi mi łaskę że uzna dziecko. Dobrze przynajmnniej że nie miał obiekcji żeby dziecko nosiło moje nazwisko bo gdyby się nie zgodził to ta sędzina by poszła mu na rekę jestem tego pewna.
 
Ostatnia edycja:
To co piszesz nie jest paskudne. Mi się cisną na usta same przekleństwa jak pomyślę o tym jak on się zachował. Ale ta sędzina to naprawdę jakaś dziwna. Dziewczyny piszą, że trzeba zbierać rachunki, bo potem facet musi zwracać część pieniędzy. To ja już nie wiem... Też zbieram, a jakbym usłyszała od sędzi, że tego nie przyjmie... :/
Mi się wydaje, że nawet jeśli nie teraz, to kiedyś los się odwróci i będzie tak jak piszesz. Twoja córka na pewno będzie miała żal do ojca. Tak jak ja mam do swojego. I teraz wiem, że to jest dla niego najlepsza kara. Wiele razy mi mówił, że żałuje, ale ja mam to gdzieś. Odszedł od nas jak miałam 3 lata i w dodatku zrobił dziecko innej. Wtedy on się wypiął na moją mamę, a teraz ja na niego. Myślę, że to jest pewien rodzaj sprawiedliwości. I dobrze mu tak za to, co zrobił mojej mamie. Twoja córka na pewno kiedyś też będzie myślała tak jak ja.
Póki co dobrze, że masz siły na walkę i nie odpuszczasz. Będę trzymać kciuki za Ciebie, Panegirykę i wszystkie dziewczyny, które teraz robią wszystko, by zapewnić swoim Maluszkom godne życie.
 
Koszty samej wyprawki dla dziecka to tylko kropla w morzu. Jak się dziecko urodzi to potrzeba czasem jeszcze raz tyle pieniędzy. Mi na Paulinke w ubiegłym miesiącu poszło prawie 1000 zł. Co miesiąc zmieniam ciuszki na rozmiar wieksze :) nie wspomnę o mleku, pieluchach i innych rzeczach. A szczepienia ... to dopiero ogromna kasa. Zwrot kosztów wyprawki i urtzymania w czasie ciązy i połogu to jedna sprawa a ustalenie alimentów to inna. Ja chciałam udowodnic ile wydaje na dzieko miesięcznie i naprawde zaopatruję się w hurtowniach i na promocjach żeby tylko było jak najtaniej. Sędzina nawet mnie nie chciała słuchac i przerwała jak zaczęłam mówić, wogóle jej to nie obchodziło. Dosłownie mogło mnie tam nie być bo wystarczyło tylko jego zaświadczenie o zarobkach.
 
Emejj On chodzi do liceum, ale jest pełnoletni. Ma 22 lata. Mówił, że zarabia koło 2 tysięcy, wiec skoro mieszka z rodzicami i nie musi się sam utrzymywać za te 2 tysiące, to chyba powinnam dostać jakiś godziwy pieniądz. Ale po tym co opisała asuzana to już nie jestem taka pewna :(
asuzana Wstrętna ta baba. Aż sobie nie mogę wyobrazić jak się czułaś. Ja bym się pewnie popłakała... Strasznie nie lubię sytuacji, gdy ktoś nawet nie da mi dojść do głosu, rzuca na mnie oskarżenia i jeszcze robi ze mnie głupią przed obcymi ludźmi, a w tym wypadku przed sądem... A już najbardziej razi mnie kłamstwo. I to, gdy wiem, że ktoś kłamie, a nie mogę z tym nic zrobić, bo wszyscy wierzą jemu...
A o zwrot kosztów wyprawki i urtzymania w czasie ciąży i połogu też walczyłaś? Do tego się pisze osobny pozew, czy jak to wygląda od strony formalnej?
 
Ostatnia edycja:
bezsenna ex mi dał na wyprawkę dla małej 3000 zł dlatego w zwiazku z tym nie wnosiłam o zwrot koszów utrzymania w okresie ciązy i połogu. Wymusiłam od niego ta kasę bo wzielam kredyt na wyprawke i mu o tym powiedziałam. Bał sie że bedzie musiał kredyt z odsetkami spłacać to mi dał kasę. To się pisze w jednym pozwie i załatwia na jednej sprawie.
Emejj ja też się bardzo bałam tej sprawy ale szlam z przekonaniem że przecież sprawiedliwosc jakaś musi być chociażby dlatego że facet nie interesuje sie dzieckiem. Pomyliłam się i zostałam potraktowana jak zwykła puszczalska a sędzina okresliła ten zwiazek jako romans. Dlatego własnie chce zobaczyc co ex napisał w swojej odpowiedzi na mój pozew. W sądzie to dopiero facet pokazuje do czego jest naprawde zdolny więc jeśli sprawa się tam kończy to na wszelki wypadek lepiej się psychicznie przygotować. Cóż poradzić ... wychodzi na to że większość kobiet to "złe i okrutne kobiety" a faceci mieli poprostu chwile słabości ...


Zmykam spac dziewczyny .... musze odespać tego stresa a od rana znowu czeka mnie całodniowa gonitwa w domku. Powiem Wam że mi ulzyło bo już wiem jak to wyglada i czego można sie spodziewać w sądzie. Teraz sie odwołam tylko że nastepna sprawa będzie może we wrześniu. Trudno ... dam sobie jakoś radę ale zawalczę jeszcze raz :)))
Dobrej nocki i pamiętajcie że nie wszędzie w sadzie tak musi być :) Akurat ja tak trafiam ale nie mozna uogólniac :)
 
Ostatnia edycja:
A jeśli nie będę mieć prawnika, to co wtedy? Przydzielają kogoś z urzędu, czy sama muszę się ze wszystkiego tłumaczyć?
 
reklama
A jeśli nie będę mieć prawnika, to co wtedy? Przydzielają kogoś z urzędu, czy sama muszę się ze wszystkiego tłumaczyć?

Wczoraj zapytalam prawnika czy powinnam na tą sprawę jego zatrudnić i czy to cos da? Odpowiedział że oczywiście moge tak zrobić i ponieść z tego tutułu koszty nawet ponad 1000 zł, ale to tak naprawdę niewiele zmieni. To czy ja będę uzasadniać przed sadem potrzeby dziecka czy on nie zrobi różnicy zbyt wielkiej a ja poniose tylko dodatkowe koszty. Dobrym przykładem jest tutaj moja sprawa gdzie sędzina nawet gadać ze mną nie chciała i wogóle nie przeczytała nawet uzasadnienia, interesowało ją tylko o co wnoszę pozew. Jeśli nie będziesz mieć prawnika to sama będziesz musiała uzasadnić koszty, a najlepiej przedstawic je w pozwie załączając wykaz rachunków. U mnie to nic nie dało dlatego będę się odwoływać ... mam na to tylko 7 dni więc zrobię to już dzisiaj. Rozmawialam też wczoraj z panią która udziela porad osobom w takich sytuacjach i ona mi powiedziała że powinnam sie odwoływać i jestem z nia umówiona żeby pogadac. Teraz przygotuję się lepiej.
 
Do góry