Emejj Też się nad tym zastanawiam. Bo to ja odeszłam od exa, ale miałam swoje powody. Potem też wydzwaniał, wypisywał. I co, teraz będzie na mnie, że nie odbierałam? Wylatywał z pretensją, że mu ograniczam kontakt ze sobą i informacje o dziecku. Nie wiem, gdzie jest powiedziane, że mam mieć z nim kontakt. A co do informacji o dziecku, to jakoś teraz go nie obchodzi, że ja w samotności szykuję wyprawkę.
asuzana Jak pomyślę o alimentach, to też jest we mnie duch walki
Myślę, że to nas zmotywuje do działania. Pytanie mam. Czy będziesz też próbowała dostać pieniądze za ciażę? Bo gdzieś czytałam, że jak się zbiera rachunki za witaminy, wyprawkę, to potem w sądzie można chcieć zwrotu tych pieniędzy. Tylko nie wiem, jak to działa, ale chętnie bym o to walczyła. Niech ex się w końcu dowie, że ciąża to też wydatek. On do mnie kiedyś wyleciał z tekstem:'O co ci chodzi, przecież będziesz mieć becikowe'.Wg. niego to rozwiązuje sprawę. No tak, facet.
Miałam dziś wizytę u ginekologa. Wcześniej przewróciłam sie wychodząc z windy. Winda stanęła za wysoko i źle postawiłam stopę. Przewróciłam się na szczęście na bok, nie na brzuch, ale i tak się bałam. Na wizycie powiedziałam o tym, sprawdzili jak Kubulek i na szczęście wszystko jest ok. Tylko mnie kostka boli.
Mam jeszcze 2 wizyty planowe u ginekologa. Ale szybko zleciało![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
asuzana Jak pomyślę o alimentach, to też jest we mnie duch walki
Miałam dziś wizytę u ginekologa. Wcześniej przewróciłam sie wychodząc z windy. Winda stanęła za wysoko i źle postawiłam stopę. Przewróciłam się na szczęście na bok, nie na brzuch, ale i tak się bałam. Na wizycie powiedziałam o tym, sprawdzili jak Kubulek i na szczęście wszystko jest ok. Tylko mnie kostka boli.
Mam jeszcze 2 wizyty planowe u ginekologa. Ale szybko zleciało
Ostatnia edycja: