reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Ja też Maksimas nie mogę tego zrozumieć jak tak nagle można wszystko przekreślić, myślę że mój też kogoś ma bo dokładnie to samo zrobił wszędzie mnie usunął i też gadał że on mi dobrze życzy tylko ze życie ze mną go przerosło A że są tacy twardzi zajęci sobą nowymi laskami to nawet nie zapytają jak się czujemy. Nowy związek przyslania wszystko....
Dlatego tak im łatwo. Bez względu na wszystko jednak ten SMS i to zachowanie ze zrobi testy i podejmie kroki są bardzo krzywdzace
Boję się samotnego porodu bólu szpitala Rodzilsm już raz i wiem jakim wsparciem był dla mnie wtedy ex mąż jak łatwiej jest gdy ktoś poda wodę pomoże się podnieść itp Nie chce narazie ani go informować o porodzie ani podawać o alimenty mały urodzi się końcem września początkiem października chce do końca roku nic mu nie mówić nie podejmować żadnych decyzji poprostu dojść do siebie zaaklimatyzowac się przeorganizowac życie i świat. Kupić mieszkanie wyremontować go nauczyć się żyć z dwójką dzieci a potem pewnie złożę pozew może na wiosnę Lato pójdę gdzieś do pracy przynajmniej na pół etatu chce i siebie zadbac zrzucic te dodatkowe kilogramy kupić ładne szpilki zabrać dzieci zimą w góry na kilka dni ale to wszystko marzenia ...najpierw muszę urodzić zdrowe dziecko i przejść przez to wszystko sama Boję się bardzo ale wiem ze później będę już tak silna jeśli to tylko przezyjemy ze nic mnie już nie zatrzyma Nigdy nikomu tak jak jemu nie ufalam i nie czułam się taka bezpieczna Swoim spokojem opanowaniem troska czułością uspil moja czujność namówił mnie na dziecko opowiadał o wspólnym życiu dał pierścionek ....I porzucił Faceci są straszni Nie wolno tak robić i nikt nie ma prawa tak emocjonalnie uszkodzic drugiego czlowieka.
Pisała tu kiedyś chyba Kajmakowe że jej ex nie spotkała za to karma ...
a może spotkała może w cale nie jest szczęśliwy w obecnym życiu tylko milczy ...nie wierzę że takie okropne zachowanie jak oni zrobili nam nie wróci do nich nie odbije się w ich życiu
 
reklama
Ja też Maksimas nie mogę tego zrozumieć jak tak nagle można wszystko przekreślić, myślę że mój też kogoś ma bo dokładnie to samo zrobił wszędzie mnie usunął i też gadał że on mi dobrze życzy tylko ze życie ze mną go przerosło A że są tacy twardzi zajęci sobą nowymi laskami to nawet nie zapytają jak się czujemy. Nowy związek przyslania wszystko....
Dlatego tak im łatwo. Bez względu na wszystko jednak ten SMS i to zachowanie ze zrobi testy i podejmie kroki są bardzo krzywdzace
Boję się samotnego porodu bólu szpitala Rodzilsm już raz i wiem jakim wsparciem był dla mnie wtedy ex mąż jak łatwiej jest gdy ktoś poda wodę pomoże się podnieść itp Nie chce narazie ani go informować o porodzie ani podawać o alimenty mały urodzi się końcem września początkiem października chce do końca roku nic mu nie mówić nie podejmować żadnych decyzji poprostu dojść do siebie zaaklimatyzowac się przeorganizowac życie i świat. Kupić mieszkanie wyremontować go nauczyć się żyć z dwójką dzieci a potem pewnie złożę pozew może na wiosnę Lato pójdę gdzieś do pracy przynajmniej na pół etatu chce i siebie zadbac zrzucic te dodatkowe kilogramy kupić ładne szpilki zabrać dzieci zimą w góry na kilka dni ale to wszystko marzenia ...najpierw muszę urodzić zdrowe dziecko i przejść przez to wszystko sama Boję się bardzo ale wiem ze później będę już tak silna jeśli to tylko przezyjemy ze nic mnie już nie zatrzyma Nigdy nikomu tak jak jemu nie ufalam i nie czułam się taka bezpieczna Swoim spokojem opanowaniem troska czułością uspil moja czujność namówił mnie na dziecko opowiadał o wspólnym życiu dał pierścionek ....I porzucił Faceci są straszni Nie wolno tak robić i nikt nie ma prawa tak emocjonalnie uszkodzic drugiego czlowieka.
Pisała tu kiedyś chyba Kajmakowe że jej ex nie spotkała za to karma ...
a może spotkała może w cale nie jest szczęśliwy w obecnym życiu tylko milczy ...nie wierzę że takie okropne zachowanie jak oni zrobili nam nie wróci do nich nie odbije się w ich życiu
A no widzisz Kochana..... Obie jestesmy w beznadziejnych sytuacjach. Ja jak na razie tez chce sie skupic by szczesliwie donosic ciaze i urodzic zdrowe dziecko. Na razie powoli koncze remont, za tydz przyjezdza pierwsza dostawa z meblami. Mysle ze do 5 wrzesnia bede juz na swoim. Potem zajme sie wyptawka, w sumie to juz mam prawie wszystko. Tylko musze sobie przywiesc. Jak na razie to mam glowe zajeta tym mieszkaniem, przeprowadzka od mamy. Dzieki temu nie mam za bardzo czasu by myslec o ex. Ale czuje, jak juz wszystko ogarne, bede sama i usiade na sofie w swoim salonie, to wybuchne placzem. Czuje jak emocje zbieraja sie we mnie i w koncu nastapi ta chwila kiedy sie zalamie. Kiedy dotrze do mnie ze na 100% bede samotna mama.
Na razie tez nie zamierzam nic robic ze sprawami alimentacyjnymi. Moj Ex napisal , ze we wrzesniu przyjezdza z moimi rzeczmi. Licze, ze usiadziemy i powaznie porozmawiamy. W koncu mina te 4 miesiace od naszego roztania, obojgu emocje nam opadly wiec mam nadzieje ze bedziemy mogli sie dogadac jak cywilizowani ludzie. Jesli nie zgodzi sie na moje warunki to, niestey, po porodzie bede musiala skierowac sprawe do sadu. Raczej pojdzie mi na reke, bo wyrzucil z pracy kobiete w ciazy, gdzybym byla chamska materialistka to moglabym go pozwac i dostac niezle odszkodowanie.Tylko mi nie chodzi o zemste i nie chce sie roztawac w nienawisci. Mialam z nim cudowne 9 lat. Wiele sie przy nim nauczylam. Zwiedzilam miejsca o ktorych zawsze marzylam. Przy nim poglebilam swoje umiejetnosci zaodowe. Na prawde nie zaluje tego zwiazku. Choc mam ogromny zal za to jak zareagowal na ciaze. Rozumie ze juz nie chce byc ze mna. Ale dziecko nic mu nie zrobilo. Coz.... wszystko co dobre kiedys sie konczy.....
 
No i przypuszczenia ze ma kogoś się potwierdziły spotyka się z koleżanką mojej siostry a na jej pytanie o mnie (nie wie że ona zna moja siostrę itp) stwierdził że mnie nie zna nigdy nie mieszkał z żadną laska i nigdy żadna kobieta nie była z nim w ciąży masakra ......
 
No i przypuszczenia ze ma kogoś się potwierdziły spotyka się z koleżanką mojej siostry a na jej pytanie o mnie (nie wie że ona zna moja siostrę itp) stwierdził że mnie nie zna nigdy nie mieszkał z żadną laska i nigdy żadna kobieta nie była z nim w ciąży masakra ......

Masakra... zazwyczaj się okazuje, że pojawiła się inna. A ta dziewczyna już się dowiedziała o Tobie? Chce nadal z nim się spotykać? Bo mojego byłego nowa dziewczyna wiedziała, że jestem w ciąży i nie był to dla niej żaden problem, jeszcze go broniła i wspierała w tym działaniu. Zresztą chyba z obawy, żeby nie być gorsza sama zaszła w ciąże i miedzy naszymi dziećmi jest niecałe 6 miesięcy różnicy.
 
No wlasnie, ta kolezanka nadal chce z nim byc? W zyciu nie zabralabym sie za faceta, ktory opuscil kobiete w ciazy. Szkoda by mi bylo czasu. Co za frajer, i jeszcze bezczelnie wypiera sie zwiazku z Toba. Kochana, choc wiem jak to Cie zabolalo i pewnie wylalas morze lez, ale mam nadzieje ze szybko sie z tego otrzasniesz. Chcialabym zobaczyc jego mine jak zdobisz testy DNA. Ciekawe czy w tedy bedzie sie wypieral. Brak mi slow. A jesli ta laska nadal chce z nim byc,to nie mam do niej zadnego szacunku. Takie "gwiazdy" tylko przynosza wstyd nam kobietom. Ale przynajmniej wiesz na czym stoisz. NIe ma sensu tracic czas i nerwy na takich typkow. Skup sie teraz na dziecku a jak dojdziesz do siebie wkrocz do akcji i sie nie daj. Niech nie mysli,ze tak latwo ujdzie mu to na sucho!!!! Przynajmniej ja zamierzam tak zrobic........
 
Bezrobotnej matce bezwzgledu na to czy jest zarejestrowana w PUP czy też nie należy się po porodzie tzw kosiniakowe w kwocie 1000 zł płatne przez rok czasu. Wniosek składa się u nas w lubuskim np. w OPS.
 
Tak wie o jej nie przeszkadza jada razem w góry na prawie dwa tyg
A jak moja znajoma powiedziała mi że jestem w szpitalu i ze mogę zaraz urodzić itp to stwierdził że to nie jego problem ze dziecko może w listopadzie zobaczyć jak znajdzie chwilę bo póki co to on nawet sobie nie przypomina żeby mnie znał jakoś bardzo i głupio się śmiał ....
 
miało być wie o mnie Jej nie przeszkadza jada w góry A jak moja znajoma powiedziała mu ze jestem w szpitalu
przepraszam ale pisze z telefonu
 
Jestes w szpitalu?? Mam nadzieje ze wszystko jest z Toba i Dzidzusiem ok. Chyba nie wyladowalas tam przez tego dupka:wściekła/y: Nie przejmuj sie teraz nimi. Najwazniejsze jest wasze zdrowie. Szybkiego powrotu do zdrowia zycze. Pisz jak cos;);)
 
reklama
Jestem Ale już dziś wychodze
przez niego przeszłam takie załamanie nerwowe od niedzieli ze ledwo chodziłam wymioty płacz stres nerwy i skurcze ale już jest ok uspokoilam się trochę ale dalej mi bardzo smutno
 
Do góry