maksimas
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Maj 2018
- Postów
- 617
No wlasnie jest tak jak piszesz Ayaka. Jest mi bardzo ciezko uwierzyc w ta sytuacje. Tyle razem przeszlismy, tyle pieknych wspomnien. Podrozowalusmy razem, kupilismy dom ( jest na niego) pracowalismy razem u jego taty, potem on przejal firme po nim. Mielismy fajne zycie, dobra prace, dom. Zaszlam w ciaze I w jednej chwili stracilam wszystko. Bylo mi na prawde ciezko. Ale staram sie podnies z tego dolka. Jak lecialam samolotem do Pokski to powiedzialam sobie, ze sie nie poddam, ze dam sobie rade bez niego. Ze nie bede sie wiecej ponizac I blagac o szanse. Nie chce byc jakas zdespetowana baba I uzalac sie nad soba. Stwierdzilam, ze wezne sie w garsc. Choc przyznam sie ze czasami lezka mi jeszcze sie poleje. Mam duza rodzine i nie ma u nas rozwodow. Jak widze te szczesliwe malzenstwa I dzieciaczki na kolanach u tatusiow, to mi serce peka. Najbardziej boje sie tego jak wytlumaczyc dziecku, ze tatus jej nie chcial. Ale odrzucilam jakiekolwiek mysli, ze moze kiedys zmieni zdanie. Ze bedzie chcial byc z nami. Po prostu staram sie w ogole o nim nie myslec. A ze sie w ogole nie odzywa to nawet latwo mi to przychodzi. Ale wiem, ze jeszcze nie raz zaleje sie lzami. I nie raz bede przez niego cierpiec