Kajmakowe123
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 6 Maj 2017
- Postów
- 144
Kajmakowe nie daj sie. Ja jestem po 2 wizytach u adwokata, jesli chodzi o ograniczenie widzenia to nie da rady, ma prawo widywac dziecko co 2 tygodnie na 3! godziny, poza moim miejscem zamieszkania ale w mojej obecnosci, niestety "nie moge utrudniac nawiazania ojcu wiezi z dzieckiem" podczas tych spotkan... poki co rozprawy rozwodowej nie bedzie, bo jest za krotko od ostatniego wspolzycia co oznacza, ze wiez fizyczna sie jeszcze nie rozpadla i moze nam sad zawiesic postepowanie na rok... adwokat wniosl o 600 zl na rzecz dziecka, zobaczymy czy bedzie placil... niby do 10.08 juz powinnam dostac pierwsze alimenty... a teraz najlepsze... poniewaz mam w domu duzo zwierzat, musze 75% oddac... nie mam wyboru bo jak trafie na osobe, ktora jest ##$@&! to moga mi nawet dac kuratora, nie ważne, ze zwierzaki zdrowe a mieszkanie czyste. Wyglada na to, ze nie dosc ze typ mnie zdradzal, zostawil nas, nie placi, nie pyta o dziecko to jeszcze ja mu musze udowodnic wine a nie on swoja niewinnosc, a do tego musze byc chodzacym przykładem i czysta jak kryształ, zeby nie mogl sie do niczego dochrzanic. Ale sie nie poddam, nie wiem ile jeszcze bede w stanie zniesc, ale nie dam mu żadnej satysfakcji.
Mini a jak wyglądają te wizyty? Jest ok? Może z czasem sam ograniczy te wizyty ;-) a z tymi zwierzetami skad to sie wzielo?
A jak Pan z placu zabaw?
Dziewczyny jak u Was?