Mozi
MAMUŚKA BB
mi nie chodzilo,ze jestes leniem czy cos innego,jestem od ciebie ponad 10 lat starsza i mam ex niepracujace,wiec jestem wyczulona na punkcie pracy, mi o to tylko chodzilo,aby sie nie wstydzila,bo takie podejscie nic nie daMozi, nie jestem śmierdzącym leniem i nierobem.
Nie oczekuje że pieniądze spadną z nieba, nie wstydze sie iść do pracy z brzuchem :/ o_0.... i nie pogardziłabym pracą na kasie. Ale wybaczcie, nie wyobrażam sobie np dźwigania towaru, ciężkiej, fizycznej pracy w tym stanie. Ciężko przechodze ciąże, ledwo co minęło zagrożenie poronieniem. Zreszta, juz wspomnialam o tym... tu ciężko o jakąkolwiek prace, nawet jako kasjerka..
Miśka82, jeszcze nie wiem jaka będze płeć dzidziusia...mój lekarz nie chciał się podjąć określania tego na tym etapie.
Myśle i szukam.
Znajomy próbuje mi załatwić robote w call center, 50km ode mnie, 3-4razy w tygodniu, wiec damy rade, miesiecznie zarobek wynosi około 600zł... ale ten kolega po 7miesiacach zarabia już 2500zl nie pracując wiecej. Więc jeśli patrzec przyszlosciowo, to się bardzo opłaca.
Wiecie jak to jest w przypadku umowy o dzieło? bo tam prawdopodobnie taka bym dostała.
Czy to mnie jakoś chroni przed nieprzedłużeniem umowy?..
Nie chce się migać od roboty, bede pracować dopóki bede w stanie, nie pojde zaraz na zwolnienie, o ile lekarz mi tego nie zaleci, ale boje sie ze jak szef zauwazy ze brzuch mi rosnie, to mnie wyrzuci.
a jak bedziesz miala umowe to nikt cie w ciazy zwolnic nie moze,wtedy na l4
jakby ci sie udala tamta praca to bylo super