mala.di jestes w dosc ciezkiej sytuacji, ale nie jest bez wyjscia. Jesli jeszcze nie pracowalas to powiem Ci, ze w Mops-ie to zbyt wiele nie zwojujesz niestety. Jedynie to 68 zl i jesli nie wpiszesz w akt urodzenia ojca dziecka lub on go nie uzna a Ty nie bedziesz sie chciala sadzic itd (ale to juz osobna kwestia) to dostaniesz 170 zl dla samotnej matki, co daje radosna sume 238 zl, za ktore niestety nie poradzisz sobie nawet mieszkajac z rodzicami. Moja najlepsza rada jest to:
1. Jesli jakims cudem znajdziesz prace( ale nie mow, ze jestes w ciazy, oni nie moga Cie o to zapytac, a jak sie sama wychylisz to moga nie przyjac
![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
tylko to musi byc praca z REJESTRACJA) popracujesz 3 miesiace-po takim czasie mozesz isc na platne L4 kobieta w ciazy bez problemu) wtedy ZUS bedzie Ci wyplacal to L4. Na tym L4 bylabys sobie do konca ciazy, urodzisz, idziesz na macierzynski wtedy Zus ci wyplaca tyle co masz na umowie przez 22 tyg. Nastepnie na wychowawczy (568 zl dochodu na osobe w rodzinie ty bedziesz miala 2) i wtedy Mops wyplaca ci 400 zl miesiecznie przez 2 lata tego wych plus 68 zl plus 170 ewentualnie dla samotnej
2. Taki sam scenariusz, ale jesli nikt Cie nie zatrudni to wtedy musialabys sie z kims dogadac zeby Cie zarejestrowal, ale wtedy sama sobie Zus placisz przez te 3 miesiace (jakies 600 zl miesiecznie)
3. Jesli chcesz miec cos wspolnego z ojcem dziecka to mozesz go zasadzic o aliementy, jeszcze 3 miesiace przed porodem, ale to juz od Ciebie zalezy czy chcesz cos od niego ?