reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

reklama
rosi a ja sie ZUPELNIE nie zgadzam. Oczywiscie nie wyobrazam sobie bycia z szowinista i burakiem, ktory MUSI miec kobiete do gotowania, do prania itp. Jak dla mnie to prostactwo ktorego unikam bardziej niz psychopatow :p Ale wiesz...ja tez sie zastanawiam co by ugotowac mojemu facetowi. Bo go kocham, nie dlatego ze musze..I chce mu sprawic przyjemnosc.I lubie mu gotowac i prac jego majtki moge...Zaden problem. I dla niego tez nie - jak jest u mnie i jak cos mam do zrobienia to zawsze pomaga. Zaden problem dla niego powiesic pranie, zrobic sniadanie czy przebrac Sare. Zaden problem nas gdzies podwiezc jak poprosimy. Nie zgadzam sie z filozofia faceta na poslugi i zawolanie!!! To moj ukochany, nie chlopczyk na posylki! Robimy dla siebie duzo rzeczy bo chcemy, bo zgadzamy sie na taki model zwiazku - partnerski :) Nie czuje sie wykorzystana przez to, ze cos dla niego robie. I on- mam nadzieje- tez nie :) HOWGH!
 
rosi az sie usmialam heheh gdzie ty takiego znajdziesz to ja nie wiem, o wiem daj ogloszenie :)))) bo wczoraj w tele pokazywali ogloszenie ODDAM DZIADA z opisem hehhe

a co do wymagan mysle ze role powinny byc podzielone i obowiazki tez mozna fajnie podzielic ,nie klocac sie przy tym ani nie sprawiac nikomu przykrosci a dwa robiac cos dla kogos czujemy sie fajnie i ja bynajmniej chce tego samego w zamian

co do spinek moja corcia to zawsze wymyslala, ale teraz jak chodzi do szkoly to chce a to warkoczyk, kicek na boku ,dwa kuzyki a cos tam splatane ,nie moga miec wlosow rozpuszczonych ,it taki zakaz , i dobiera sobie kolor spinek po ciuchy gumki, zawsze jak sa gdzie w promocji to jakies kupuje bo tego nigdy nie za wiele a mala sie cieszy lepiej niz z kinder jajka

a jesli chodzi o synka moj kubus jest bardziej czuly w takich momentach jak sam przyjdzie sie przytulic, zegna sie z mala jak wychodzi do szkoly,zawsze chce buziaka, jak wraca.sam sie przytula od tak a nawet jak idzie spac to krzyczy pa i raczke buzke puszcze , a moja corcia tez ma takie czulosci ale jakos kubus robi to z wiekszym zaangazowaniem :)))) ale powiem wam ze dwojka dzieci wychowuje sie bardzo dobrze i sa za soba jak nie wiem co:))))



a mi dzisiaj u dzieci w pokoju poszly przedluzacze i sobie mysle jakies czary, komp dziala a reszta sprzetu z innego kabla nie, no to sie wzielam ,odsunelam wszystko ,posprawdzalam,2 do wyrzucenia a roboty, musialam poprzestawiac zeby popodlanczac i nawet lepiej juz wyglada, i mysle sobie ze kazda z nas jest na swoj samowystarczalna, ja tam bynajmniej jak mi sie cos w domku stanie jak potrafie robie sama
 
Ostatnia edycja:
Rosi79 a nie możesz zmienić lekarza rodzinnego? No mam nadzieję że to chwilowe zniechęcenie i jak coś będziesz planować wszystko się uda!
To co piszesz o swojej rodzinie przerażające, państwo gdzie prawie wszyscy są katolikami i wydaje im się że są tacy dobrzy i święci są zobojętnieni na własną rodzinę. Ja to prawie nie mam rodzini i ta garstka też za plcecami czasami mam wrażenie się cieszy jak się noga potknie dlatego mam ich gdzieś mam grupę znajomych i przyjaciół i jak mam problem albo chęć się wygadać wolę do nich zadzwonić. Ale jak się mówi rodziny się nie wybiera. Zamiast tony fałszywych ludzi w koło lepiej mieć jednego prawdziwego przyjaciela. I tego Wam dziewczęta wszystkim życzę przyjaznych ludzi w koło

inamorate no to Haneczce trafiła się mama która radzi sobie z problemami nad yraz dobrze, mam nadzieję że będziesz miała łatwy poród mnie pociachali to nawet nic nie mogę doradzić "z autopsji" :-) No mojej koleżance która w styczniu będzie rodzić z miesiąc temu że jednak syn tak że z dziećmi nigdy nic nie wiadomo :-) Ale ja się cieszę że syn bardziej sobie wyobrażam budowanie tamy w błocie niż strojenie w różowe sukienki, ja taki babochłop ;-) Jak ostatnio ubrałam się w szpilki i sukienkę na imprezę służbową to koledzy szukali mnie bo nie mogli mnie znaleźć

Carlaa to jak takie głupoty gada twój szef to powiedz w duchu wali mnie to!!! ;-) jego słowa przepływają obok nie wnikając do mojej świadomości ;-)

A jeśli chodzi o sprzątanie gotowanie itp., Ja gotowałam, prałam, itp. jak miałam czas i chęci ale i ja wracłam do domu gdzie były wysprzątał na tip top i śniadanie do łóżka też mi się zdarzyło dostać, może przez to że czasami było super tak bardzo nie mogłam się pogodzić z odejściem….. ale jak już pisałam jak byśmy mieli być szczęśliwi byśmy byli………..
Aby związek był udany trzeba tyle samo dawać co się dostaje jeśli bilans jest dla którejś stron ujemny związek nie wytrwa, w ogóle nie wiem czy kiedyś odważę się stworzyć związek, ale jeśli teraz się zdecyduję wiem że powinnam być bardziej uważna, a jeśli „zakocham się od pierwszego wejrzenia” to na pewno nie jest facet dla mnie J
 
hej hej :-D Jak tam przygotowania do świąt :)?
Ja dzisiaj nareszcie kupiłam już wszystkim prezenty, wywiozłam psa do fryzjera i weterynarza i chyba bankrutuje :wściekła/y:
Mam wene kupiłam zeszyt jakieś pierdółki i będę ręcznie robić album dla malutkiej :-)
 
Chcialabym by moje podejscie do mężczyzn sie zmienilo,ale czy to nastapi to czas pokarze.Moze jak spotkam takiego jak pisze ze ma carla albo charlene to sama sie przekonam ze moze byc inaczej:-)
Ale jak patrze na kuzynke jak ona ma fajnie to tez tak chce:rofl2:facet mieszka oddzielnie,jej mąz w NY kase przysyla mimo ze wie ze ona ma tu kogos.Ale twierdzi ze na dzieci trzeba łożyc.Zreszto on tam ma tez juz inna.Nie musi swojemu gotowac,prac itp.To raczej on stara sie jej nadskakiwac,zalezy mocno.Gotuje ,zaprasza na kolacje do restauracji,kino,dzieci na wakacje zabiera.I sa szczesliwi.Nie maja zamiaru brac slubu bo po co?ciotka mowi zamieszkajcie razem to sie przekonasz jaki "cudowny" to bedzie sprawdzian.Ale ona nie cche,byc moze sie wszystko popsuje.A jej dobre jest jak jest.Jak on zostawi to trudno,nie zalezy jej az tak bardzo.Chyba zaangazowania nie ma.


A siostra(cioteczna) odwiedzila mnie nawet:szok:Zastanawialam sie dlaczego?????no i okazalo sie.Myslalam ze bedzie namawiala na wspolna wigilie itp. a ona o tym nawet nie wspomniala tylko prosto z mostu.Czy bym popilnowala jej dzieci w sylwestra bo o na z mezem wybiera sie na bal.No i jeszcze wielce zaskoczona,czemu ie mam zywej do sufitu choinki?tylko sztuczna mała na stole.Mowie ze niby skad mam taka sobie zafundowac?za co?kto przywiezie ,kto postawi?
ona nic nie rzekla.Oni maja co roku żywa choinke,nie zaproponowala ze moze jej mąż kupi,ze przywizei itp.

A dzieci nie zamierzam im pilnowac:no:

Carla,mama moja tylko pomieszkuje u mnie.Ma swoje mieszkanie w innym miescie i tam obowiazki.Wiec na stale nie moze siedziec.No a ja nie mam tam wstepu.
 
rosi79 ale tupet :szok: dobrze że się nie zgodziłaś:eek: nosz jestem w szoku, co za rodzina :no: u mnie na szczęście rodzina ok, mimo, że ojciec zagorzały katolik akceptuje moje pierwsze dziecko bez ślubu kościelnego. Teraz też się na ślub nie zanosi i pewnie też przeboleje... Reszta rodziny w porządku, trochę w szoku, że jestem w ciąży znowu i znowu bez ślubu, ale się nie wpierdzielają. Zapytają tylko czasem "jak tam, co tam".
 
ja się nie dziwię że moja mama nie jest zadowolona że jest jak jest, że ojciec małego wypiął się na nas i nawet nie poczuwa się do dokładania do utrzymania syna, jako matka też bym nie była zadowolona. Ale moja jest opiekuńcza, siedzi z małym ca łe dnie, kocha wnuka i napewno się nie wstydzi, jedyną osobą która się powinna wstydzić to on że wypiął się na własne dziecko. Rosi dziwię się twojej rodzinie, tym bardziej Ciebie powinni zawlec jak byś nawet nie chciała na wspólną wigilię żeby twoja mała miała cudowne rodzinne święta. A nie ważne czy choinka mała czy duża grunt żeby ciepło i miłość była wkoło. Moja rodzina też nie jest cudowna, mój wójek wziął 5 stówek za naprawę a zalał mi jakimś świńskim olejem i zawiesina się zrobiła rozszczelniła układ olejowy plus filtr trzeba będzie wymienić który on nieby wymieniał... szkoda słów.... aż się boję co usłyszę w warsztacie
 
rosi taka co ja stac powinna przyjsc i ci zaproponowac ci pieniadze za taka opieke i lepiej by to brzmialo a o swietach juz nie wspomnie bo szkoda gadac


wiecie co nawet w sklepach szal jak by te swieta mialy trwac tydzien naprawde, idac na zwykle zakupy stoi sie w kolejnce dwa razy dluzej i jak patrze na tych ludzi kto ma wiecej w koszyku to sie odechciewa, wiadomo ze czym blizej swiat tym taniej a tu jakis obled
ja bede robic sama ciasta i pierniczki z maluchami, rybke miesko i to co lubia dzieci a nie wydziwiac, kogo teraz stac zeby robic ksiazkowe swieta a potem moze dwa miesiace bede pozyczac,paranoja:-D:-D

jaimis no najgorzej jak kobieta na warsztat jedzie uwierz to wciskaja kity co to oni nie zrobili ze szok
 
reklama
katerinka111 no u mnie to naprawdę syf się zrobil z olejem no czekam zobaczymy ile zaśpiewają... i śmiał się bo jak wymieniałam co nie działa dodałam cb-radio i pan się śmiał że najważniejsza część w samochodzie :-D
 
Do góry