reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Oj ja tak bardzo chciałam synka, ale teraz już sobie nie wyobrażam, żeby mi lekarz powiedział że to jednak chłopiec:no:
Za dużo mam różowego :-D i pościel do łóżeczka i elementy wózka ha i wszystko składałam sama hehe no i po co mi facet:confused::-D
mnie face4t tez zostawil na pocztaku ciazy i wszytko sama kupowalam:) ale cieszylam sie bo o wszystkim ja moglam zadecydowac:) wozek kupilam juz w 3 miesiacu ciazy bo akurat trafila sie mega promocja na taki co chcialam:-) ja sie dowiedzialam ze bede miec chlopaka w 13 tyg ciazy i pozniej sie potwierdzalo,chcialam zawsze miec pierwszego syna i sie udalo:) Ale jak patrze na corcie moich kolezanek to zazdroszcze niemilosiernie tego strojenie,spineczek we wloskach,sukieneczek:-)
 
reklama
inamorate tak trzymaj, podoba mi się Twoje podejście :) ja z pierwszym nie byłam taka mądra, ale z drugim już będzie inaczej :-)
fikusek1988 a używałaś może tej chusty, co to dziecko jest nonstop przytulone do matki? bo zamierzam sobie taką sprawić ;-)
 
fikusek jakbys widziala jak ciezko uczesac/utrzymac w stanie ogolnego ladu wlosy mojej corki to by pewnie CI sie odechcialo tych spinek :p Ktore Sara notorycznie gubi, co wymaga ode mnie noszenia kilku na zmiane i czestych wizyt w Claire's po spinki :)

katerinka ja sie zgadzam z Toba w 100%. I wydaje mi sie, ze najczesciej takie poglady glosza osoby zyjace w "szczesliwych" rodzinach, ktore maja dosyc meza czy zony, ciagle sie scieraja ze soba, dzieciom tez niewiele maja do zaoferowania...No ale w ten prymitywny sposob sie pocieszaja, ze ktos ma "gorzej" i ze fajnie jest dokopac komus i samemu poczuc sie choc troche lepiej. Ale kij im w oko, pelno rodzin ktore na zewnatrz udaja takie cudowne tak naprawde jest zupelnie przecietnie znudzona soba i nieszczesliwa...

Rosi to rzeczywiscie niezla rodzinka, nie ma co! Tez bym sie wypiela na takich, skoro im Twoj styl zycia nie odpowiada to niech spadaja na bambus!

A my jestesmy w temacie dekoracji swiatecznych - obwiesilysmy caly dom jakimis naszymi dzielami sztuki ;) Dzisiaj robimy ozdoby z masy solnej na choinke - jutro bedziemy je malowac :)
W poniedzialek dzieciaki maja wystep swiateczny w przedszkolu - jak zawsze troche stresu czy sie nam nie rozbiegna albo nie strzela focha ;)
S. dzisiaj mnie zabral do fryzjera, bo chcialam cos zrobic z wlosami - zrobilam. Pozbawilam sie 2/3 z nich i teraz mi zimno w szyje ;)
 
fikusek1988 oj ja na spineczki jeszcze poczekam hihi :)

Olajo nie jest mi ciężko, bo jakoś od zawsze miałam dość olewkowe podejście do facetów i stwierdzam,że nie ten to inny :) Swoją drogą na tego nawet patrzeć mi się nie chcę, a z córcią dam sobie radę :):-D

Grunt to pozytywne podejście :)
 
inamorate a jak Hania urodzi sie z bujana czuprynka?:-D

charelene oj pewnie by mi sie odechcialo:) a Sara ma jeszcze krecone wloski to jeszcze trudniej dbac o nie:)

Olajo nie uzywalam tej chusty,chcialam ja miec ale jakos nie moglam sie zebrac do kupna:) ale kolezanki bardzo zadwolone z niej sa:)
 
fikusek1988 jak będzie miała bujną czuprynkę to hmmm ojjjjjjjjj ale fajnie by było, ale włosy takiej małej dzidzi i tak się wycierają więc na zakup spinek mam jeszcze czas :tak:
 
A ja jak dowiedzialam sie o ciazy to pragnelam miec chlopczyka.Tak jakos mi sie ubzdurało:-)jak dowiedzialam ze sama bede dziecko wychowywac to juz bylam przekonana ze chlopczyk musi byc.Że jak dorosnie to bedzie mi torby nosil albo samochodem wozil,no i ze chlopak to i zalatwic wiele spraw potrafi.Moja ciotka wychowala sama syna i taki wlasnie byl.Urósl silny chlop i pomagal jej we wszystkim.
Nawet w pewnym momencie lekarz mi mowil ze bedzie chlopiec.Skakalm z radosci.Ojciec ewy chcial dziewczynke.I az do konca ciazy bylam przekonana ze chlopiec.Tydzien przed porodem dowiedzialam sie ze jest inaczej:-)Bylam zawiedziona.A tatulek do konca byl przekonany ze chlopczyk.I gdy juz urodzilam to nawet klucil sie z lekarzem ze pokazuja mu inne dziecko bo on czeka na syna:-D

Ale teraz jestem przeszczesliwa ze to dziewczynka i nie wyobrazam sobie ze mogloby byc inaczej.Nie mam porownania ale wydaje mi sie ze dziewczynki sa bardziej milusinskie i fajniejsze.Pewnie sie myle:-D
Charlene,jak patrze na loczki twojej małej to az "zazdroszcze";-) chciala zeby moja takie miala.Tak jak pisze fikusek,spineczki,loczki ,kokardki.Fajna sprawa.

Na poczatku ciazy bylam zalamana ze dziecko nie bedzie mialo ojca itp.tym bardziej ze i ja bez ojca sie wychowywalam wiec wiem co to znaczy:-(Ale teraz to sie ciesze ze nie ma GO w naszym zyciu.Nie musze sie przejmowac czemu nie wraca do domu,czy sie nie napil,czy nie zdradza,czy nie oszukuje itp.Nie musze myslec czy mu sie jeszcze podobam,czy ma inna na oku,czy spodoba mu sie obiad,zeby na czas mu ugotowac i wiele wiele innych spraw.Jestem sama sobie i swoim czasem i zyciem dysponuje.A jeszcze i mam pieniadze od niego na dziecko:-)Mam kolezankę,ktora dobrze z męzem zyje ale jak slucham jak sie martwi co zrobic na obiad bo on tego czy tamtego nie lubi,jak boi sie ze bedzie rozliczal ja z kasy bo sobie cos kupila,albo ze gdzies poszed i go nie ma.To ciesze sie ze mnie nie drecza takie problemy.Żebym jeszcze miala sie martwic o faceta???oj nie.
W USA na pewno łatwiej bo i panstwo sie doklada i inaczej patrzy na samotne matki.Gdybym byla bardziej samodzielna typu ze miala prace i samochod i mogla gdzie chciala jechac nie martwiac sie za co i czym.To tez bym byla mega szczesliwa i o żadnym facecie do życia nie myslala.
Teraz patrze troche bardziej racjonalnie.Facet sie przyda chociazby po to ze łatwiej isc przez życie razem.Oczywiscie mądry facet.
Mi to by najbardziej by pasowalo,zeby byl taki na zawolanie:-Dmieszkal oddzielnie a tylko wozil gdzie ja cche i atrakcje zapewnial mnie i ewie:)zebym nie musiala mu gotowac ani prac jego majtów.Kuzynka moja takiego ma i chwali sobie.
 
rosi, haha masz rację, facet by się przydał tylko do tego :-D a tak to niech se lata za panienkami i śpi z kim chce, tylko, żeby był na każde zawołanie! :) Mnie też to wkurza, że trzeba gotować obiadki, które on lubi i najlepiej podać na czas pod nos i jeszcze potem pozmywać bo on zmęczony po pracy :) I pilot to jedyny przedmiot za który on łapie się w domu :) Odkurzacz, ściera, płyn do mycia okien to abstrakcja, bo to narzędzia kobiety.

mafuj ja podziwiam Cię, że dajesz sobie tam radę sama. Rodzice w Polsce i to za oceanem. :szok: Ja byłam w Irlandii, to były tylko 2,5 godziny samolotem, ale bez pomocy przyjaciół lub kogokolwiek jest okropnie. Chociaż o tą pomoc i tak trzeba się prosić i być wdzięcznym do końca życia. Poza tym ja mam coś takiego, że nie chcę zostawiać dziecka z obcą (nie rodziną) osobą, bo wiadomo co jak taka będzie traktować dziecko? Starsze to się poskarży a młodsze nic nie powie...
 
reklama
Nawet w pewnym momencie lekarz mi mowil ze bedzie chlopiec.Skakalm z radosci.Ojciec ewy chcial dziewczynke.I az do konca ciazy bylam przekonana ze chlopiec.Tydzien przed porodem dowiedzialam sie ze jest inaczej:-)Bylam zawiedziona.A tatulek do konca byl przekonany ze chlopczyk.I gdy juz urodzilam to nawet klucil sie z lekarzem ze pokazuja mu inne dziecko bo on czeka na syna:-D
Ja do końca ciąży żyłam z przekonaniem, że będę mieć syna, na połówkowym usg lekarz powiedział mi, że najprawdopodobniej chłopiec, a urodzłam kobietkę. Mój tata chyba się cieszył, że będzie mieć wnuka, a tak ma w domu 5 bab :-)
 
Do góry