- Dołączył(a)
- 17 Marzec 2009
- Postów
- 1
Ze swoim facetem byłam przez cztery lata układało się różnie w styczniu tego roku okazało się że jestem w ciąży z początku był szczęśliwy z tą myślą że zostanie ojcem.jak byłam w 4 miesiącu coś mu się odwidziało zmienił się nie do poznania nie interesowało go nic co sie ze mna dzieje jak dziecko itd.przyslal tylko smsa ze miedzy nami koniec.jak facet w tak krotkim czasie moze tak sie zmienic????!!!!bylam zalamana nie wiedzialam co mam robic.po tyg trafilam do szpitala z okropnymi bolami brzucha grozilo mi poronienie nie zjawil sie w szpitalu i nawet nie dzwonil czy dziecko zyje A WIEDZIAL ZE LEZE.teraz jestem w piatym miesiacu i sama jakos daje sobie rade ale jest mi strasznie ciezko a gdy pomysle ze przez wszystko bede musiala przejsc sama to jest jeszcze gorzej.nigdy bym nie pomyslala ze takie cos moze mnie spotkac i ze zostawi mnie sama.zachowal sie jak tchorz i spieprzyl przed odpowiedzialnoscia.tacy sa faceci wyczulam to na wlasnej skorze ale mam taka nadzieje ze wszystko sie ulozy bo jescze troche i przyjdzie na swiat malenstwo i wynagrodzi mi wszystkie cierpienia tylko ono mi zostalo.pozdrawiam