reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Elena a wiesz po co zalecają wybaczać? nie dla tego żeby ta osoba której ty wybaczasz czuła się lepiej, tylko po to żeby nie tracić energii na negatywne uczucia, żeby wybaczyć i zrzucić ten niepotrzebny ciężar, czasami trudno wybaczyć, czasami potrzeba na to czasu
 
reklama
fikusek1988 już pisałam twoje podejściemi do exa mi się podoba :-) a ty młoda jesteś jeszcze wszystko przed tobą! Jak ja byłam w twoim wieku ;-)

może być trochę żal że nie wyszło tak jak jest żal że w niedzielę pada deszcz a nie świeci słońce ale nie warto nad tym dłużej się zastanawiać :-)

może trzeba przyjąć jak pisze anne-geshttps://www.babyboom.pl/forum/members/anne-ges-82461.html "że to co się stało nie przydażyło się nam tylko dla nas" dla naszego rozwoju
 
Ja od zawsze uwazam, ze wszystko dzieje sie po cos, wszystko ma swoje znaczenie i nie mozna sie przejmowac, bo czasem cos dzieje sie zlego, zeby utorowac miejsce temu dobremu. Ja jesli chodzi o exa to nie rozpatruje sytuacji z nim zwiazanych w kategorii wybaczenia, bo mam go szczerze daleko w ...... a to, ze pisze debil to tylko nazywam rzeczy po imieniu :)
 
bylam wczoraj u psychologa ,pani stw,ze szybko sie obudzili zeby mi pomoc a dwa powinni zajac sie mama,jak stw,moj stan psychiczny na to wszystko jest ok naprawde ponad miare i chce sie jeszcze raz spotkac zeby porownac nasza rozmowe,odebralam ja pozytywnie i mam odmienne zdanie niz psycholog margolci i powie,mi wprost ze mam sie zajac tylko swoja osoba zeby odbic troche od wszystkiego -fryzjer,spacer,jakies zakupy co pozwoli skupic mi sie tylko na sobie hehehheheheh


carla no film jest szokujacy ale my dzis mielismy mala sesje na takiej ala autostradzie,bo zeby sie dostac do mnie musze przez nia kawalek przjechac,ja mam zielone skrecam w prawo a duren -stary pryk:wściekła/y: myslal ze zdazy i mi przywalil w bok,dobrze ze nie jechal 100 bo nie wiem co by z nas zostalo,maluchy sie tak wystraszyly ,taki krzyk a jeszcze jechalismy z e i jego synem,ja wyskoczylam z auta,szybko tel a on do mnie mowi myslalem ze zdaze,mozemy sie przeciez dogadac ma pani lekka ryske, :angry::angry::angry::angry::angry: byscie mnie widzieli ,ja sie tak na niego darlam ,na awaryjnych auto i mialam gdzies, e byl w szoku, przjechala policja,dostal mandat i w du,,,mam go a polcijant potem mowi do e ale ma pan zone :-D hehhe ,no mowie tez bym pan chcial taka miec :))) nie podarowalabym w zyciu palantowi,my i szkraby ,palant ma szczescie ze sie nic nie stalo,
wiec mozna jezdzic ostroznie a ktos moze nasz zycia pozbawic jak widac
 
dafii przykre co piszesz,ALE WIEJ POKI CZAS BO NAPRAWDE SZKODA I WAS!!!!
a co to za tesciowa ja nawet bym nia na patrzec nie chciala a juz wogole na takiego mamisynka,i nie wierz ze nawet jak przeprosi to bedzie inaczej,TAKIE PERFIDNE BABSKA SIE NIE ZMIENIAJA I TRZEBA RZECZY PO IMIENIU NAZYWAC,
jak carla pisze zawsze jest jakas sytuacja ale to juz tylko w twoich rekach i nie ma co czekac i siedziec w takim toksycznym zwiazku naprawde poki czas
 
ja odkąd jeżdzę po targach to już się wypadków naoglądałam, najgorszy to wypadek śmiertelny motocyklista na ścigaczu, co innego na filmach widzieć, co innego tak naprawdę. pierwszy raz widziałam wymieszany olej paliwo krew itp, czarny worek. coś strasznego

i strasznie się drę i wyklinam na motocyklistów jak mi się wpychają..... :)))

tak jak napisała Katerinka, można uważać jechać ostrożnie ale inni jeżdzą strasznie

później napiszę bo Martynka chce Laptopa
 
Daffi :) - my chyba baaardzo, baaaardzo blisko siebie mieszkamy ;))))

A jeśli mogę skomentować Twoją sytuację to: gratuluję wytrwałości w wystawianiu się na biczowanie ..... chociaż nie wiem czy jest czego gratulować ..... przepraszam, ale musiałam dobitnie. Skoro jest tak jak piszesz to ja nie wiem co Ty jeszcze robisz z tym facetem ...
 
reklama
carlaa obcemu w sensie jakiejs babie. ja do przedszkola chetnie mala posle. i to bede sie starala juz od przyszego roku zeby szla.
oczywiscie do prywatnego bo o panstwowym u nas nawet nie ma mowy. niezalapie sie w ogole Julka. jak u nas 3 przedszkola a dzieci sporo sporo.

anne.ges a skad jestes dokladniej? :-)

Dziewczyny ja nie chce tu oceniac teraz mojego meza.
Ja wiem ze zle robi i on juz swoje pokutuje za to. bo widzi ze nie przeelewki.
spimy osobno, kazde robi swoje ale mysle ze po tej sytuacji z tesciowa wiele zrozumial.
powiedzial jej zeby sie nei wtracala i odpuscila sobie.
zobaczymy. zas on sam wie doskonale ze go zostawie. tak jak juz raz byl spakowany tak tymn razem wie ze to jego ostatnia szansa. Powiedzialam mu ze mam swoja godnosc i szacunek. i ktos uzmyslowil mi ile jestem warta.
Ze musze meic szacunek bo jak tego nie ebdzie to on mnie "zeszmaci".
przestraszyl sie. pierwszy raz widzialam go w takim stanie ze od razu mnie zlapal i przytulil. i co mu sie w ogole nei zdarza. zapytal sie czy go kocham!? on nigdy o to nie pyta i sam rzadko mowil mi mile slowa. Ale widze ze przejal sie. ze to co mu wykrzyczalam jak mnie niszczy jak przez niego mam niskie poczucie wlasnej wartosci narazie dziala.
chce mu dac ostatnia szanse. jak ja zmarnuje to wie doskonale ze uciekne. ze tak zyc nie bede z dzieckiem.
moi rodzice wlaczyli sie do tej sytuacji teraz i powoiedzieli glosno ze jak jeszcze raz mnie skrzywdzi mam uciekac...
i nie ja bede plakac tylko on. Ja bede miala nacenneijszy skarb jakim jest moja corka.
mysle ze go to obudzilo. wyjdzie w praniu.

Zapomnialam wam mowic o tesciowej jeszcze czegos. babcia M ma kurki. i sobie sprzedaje jajka i zarabia cos dla siebie bo tesciowa z calej renty ja oskubuje. i zawsze 30 jajeczekk jest dla nas w neidziele. keidys neichcacy weszlam do kuchni jak bylismy u babci i zobaczylam jak tesciowa pzreklada z naszej tacki wieksze jajka do siebie a nam podrzucila te male...
innym razem babcia przygotowala 2 tacki... 30 jaj dla nas i 20 jaj dla tesciowej;p
i wiecie co? jak wyszlismy to tesciowa wyrwala mi te jajka i dala ta mniejsza ilosc twierdzac ze my tyle nie potrzebujemy.
nawet glupich jajek nie umie podzielic;p
ma tupet ze hohoho..

co do finansow to juz nie ma zle. odkad maz zmienil prace zarabia jeszcze raz tyle niz wczesniej wiec teraz kasa nie jest powodem dlaczego nie ma obiadu w domu;p poprostu to lenistwo mojego meza. mnie w tymwsyztskim wkurzylo to ze nie zrobil zakupow a do mamy pojechal sie najesc. niby sie nie skarzyl. ale samo to ze pojechal i poprosil o kanapki juz jest skarzeniem.
no ale musze pwoeidziec ze skacze wokol mnie jak wkolo jakiejs ksiezniczki;p
nie ma u niego ostatnio slwoa NIE;p wszytsko jest na TAK;p

aaa no i najwazniejsze;p
Moi rodzice spotkali dzis w masarni moja tesciowa!
spotkanie bylo o tyle fajne ze mimo ze sie zobaczyli to zadne slowem sie do siebie nie odezwalo. kazdy zajal sie swoim. z tego co mama zrelacjonowala oczywiscie moja tesciowa dyskutowala ostro o jakis przepisach z ekspedientka i jak zwykle wszytskie przepisy znala;p
jestem ciekawa czy ten małpiszon wrednyodwazy sie przyjechac do nas w niedziele;p
moze to dziecinne ale nie dam za wygrana i ubiore sie i wyjde w tym momencie z dzieckiem na spacer chocby mialo lac na dworze;p

za 2 dni nasza kolejna rocznica slubu;p hihi
ale nie siwetujemy jej w zaden sposob.
ja nie chce. mysle ze to tez da po lbie mojemu mezowi.
 
Ostatnia edycja:
Do góry