reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Orchidea i anowi macie racje , ale moze wyjasnie .... dodalam go dzis poraz ostatni bo smeci i zali sie ze K mnie uderzyl i znajomym jest . ok chcesz dzieciaku miec frajde to miej ......

I tym wlasnie dał ci dowod ze jak poprzednik bił to i on może.

Ja wychodze z zalozenia ,ze facetowi nie opowiada sie o poprzednich zwiazkach,jaki ON byl i co mi zrobil.Bo niby w danej chwili wspolczuje a potem postapi dokladnie tak samo bo uwaza ze skoro tamten tak cie potraktowal to i ja moge.Predzej czy później.

Takie jest moje niestety zdanie.W dodatku poparte faktami.Faceci nie maja współczucia.

Katerinka,ja tez wykonuje wszystkie meskie roboty sama.Ale poprostu to lubie:)Jak kupowalam kose w sklepie to facet sie tez pytal czy ja to chce sama używac,hehehe.Powiedzialam ze tak i dlatego ma byc wersja lekka i prosta w użyciu:)Pytal a gdzie narzeczony?odpowiedzialam,narzeczony ma 2 lewe rece wiec musze sama.To proponowal ze sam mi pokosi,hehehe.Ale odmowilam:)Maluje sciany i teraz zaczelam tam na wiosce plot zbijac,hihihihi.Lubię wsiową robote:)musze rolnika sobie poszukac:)

O exie wogule nie mysle i nie wspominam,nawet jak kasy brak i mi ciezko.Bo po co???zadreczac sie jakims śmiciem.Ja śmieci wyrzucam i nie wygrzebuje spowrotem, bo brzydze sie czymś takim.....
 
Ostatnia edycja:
reklama
margolcia ja sie wogole dziwie ze ty takie rzeczy piszesz na fc ,chcesz wspolczucia czy sensacji,sory ale ja tego nie ogarniam ,pisac ,usuwac i jeszcze sie z glupkiem uzerac!!!:szok: mozna robic inne fajne rzeczy:)
rosi kobieta jak chce to wszystko potrafi .czemu wsiowe ? ja jak kupie sobie kiedys dzialeczke to tez bede jak rolnik zaiwaniac heheh, nie ma w tym nic zlego a kazda umiejetnosc sie przyda.ja sie zawsze w sklepie nasmieje jak zadaja durne pytania,
PRZECIEZ MY UMIEMY WIECEJ NIZ NIE JEDNI NASI EXY -PALANTY I LEWUSY DO POTEGI HEHEHHE:-D


a mala juz dzis o 8 wstala i mowi mama malujemy:) to raz dwa sniadanko ,ja kawusia i hej,wlalam caly pigment i mowie a bedzie co ma byc,kubus sobie mieszal i sie zabralismy z mala,najpiewr malowala malym pedzlem a potem walkiem,jaka dziecko mialo radosc,a kubus poszedl spac w miedzy czasie i ja dokonczylam reszte i o 11 mialam skonczone a maly wchodzi do pokoju zlapal sie za glowe i po swojemu zrobil zdziwienie i klaskal heheh tak niebieskiej sciany chyba nie widzial :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
a jutro naklejamy naklejki:)
 
witajcie popołudniowo,ja tak na chwilke:)
Byłam dziś na usg,i nosze pod serduszkiem dziewuszke:-),a byłam pewna że to chłop :-)

Zycze miłego wekendu:)
 
karcia84 no to jakie imię wymyślisz dla smerfetki?
katerinka111 nie ma jak poranne malowanie no jakoś musimy sobie dawać radę

Ja będę szkolić się z malowania w piwnicy ;-) Mój pierwszy raz zawsze jakoś mi się życie tak układało że nie byłam sama ale chyba za bardzo wybredna byłam i los mnie pokarał :-p
 
karcia a ciesz sie z kobitka zawsze fajnie,bedziesz sie mogla z nia w fryzjera bawic,babskie zabawy i wogole,wiem po mojej corci, a dwa grunt ze zdrowa:)
jaimis ja nawet jak chlopa mialam obok to zawsze pedzel w reku czy inne robotki i podobalo mi sie hehehe
a tam los cie pokaral :-D ja moze spotkalam glupiego drugiego exa ale syna mam najwspanialszego na swieci i moja parka najkochansza jest na swiecie:))))))))))):-D
 
karcia gratuluje córeczki:-)
Dziewczyny ja wogóle nie rozumiem po co takie emocje na temat fc, dla mnie to jedynie możliwosc bycia w kontakcie z osobami, znajomymi, którzy mieszkają za granicą, z którymi nie widuję się na codzień. Dajcie spokój z taką cyberprzestrzenią- to przecież nie prawdziwe zycie, a prywatne sprawy powinny pozostać prywatne, a nie pisać o nich publicznie na fc:szok: Ale to moje zdanie tylko.
Mój maluch waży już 2.300 i rośnie szybko, ma się dobrze, prawdopodobnie czeka mnie cesarka i boję się trochę jak sobie poradzę z zajmowaniem się małym po porodzie i z załatwianiem spraw papierkowych typu akt urodzenia:dry:Czy ktoś jest po cc? jak sobie radziłyście na początku? długo dochodziłyście do siebie?Pozdrawiam serdecznie
 
Magrolcia jak zauwazylas juz pewnie usunelam cie z facebooka nie gniewaj sie zawsze mozemy tu popisac sobie, zrobilam to bo po tym jak cie gnoil na forum publicznym ze bedziesz blagala o powrotitd ty to wlasnie zrobilas te posty w stylu ze dajesz mu znowu szanse itd ze wszytsko jest takie proste..poprostu nie chce na to patrzec tylko prosze nie pisz mi nigdy - jednak mialas racje jak kolejny raz wyladujesz w szpitalu albo zrobi lub naubliza twoim dzieciom...trudno swietnie..twoje zycie twoja sprawa nie bede sie mieszac i wtracac chcesz sobie je gnoic to sobie je gnój ja nie chce na to patrzec..

A ogolem to juz tak jest ze chyba kazda z nas ma tu jakis stosunek emocjonalny do innych mam..Ja mam szczerze abrdzo..bardzo sie przejmuje jesli komus cos sie dzieje tu z forum...Duzo pomoglyscie mi i nie potrafie nie myslec o waszych sprawach..w koncu kazda z nas sie angazuje w to forum...to tyle w temacie:)


Karcia gratulacje córeczki :)
Powiem wam szczerze ze chcialabym tez cócie:) Córcia to jednak córcia :) Babskie tematy i wogole..malowanie sie itd te wszytskie sprawy..No i ogolem dziewczynki mozna slicznie stroic w sukieneczki itd :) A z chlopcami nie ma takiego pola popisu heheh :)

Pozdrawiam wszytskie mamy:)
 
reklama
Orchidea no ja tez chcialam corke :) Chociaz troche szkoda, ze Sara nigdy nie bedzie miala starszego brata, ktory by jej bronil ;)

No mnie tez troche zdziwil opis Margolci ostatnio. Poniekad rozumiem, ze serce nie sluga,ale...Zreszta, nie bede sie wymadrzac. Chociaz troche mnie skrecilo jak czytalam opisy Twojego eksa - taki byl pewny siebie i wciaz jest. No coz, ja bym uciekala jak najdalej, ale to twoje zycie. Mam nadzieje ze to przemyslalas dobrze :/

Moj eks tez cos ostatnio sie odzywa. Ale mentalnosc wciaz ta sama. nawet jak jest mily to widac po nim ze i tak w sumie obchodzi go tylko on sam, a jest mily bo chce, bo ma dobry humor, a nie zeby cos zrobic dla kogos. Zachowuje sie jak dziecko - jak cos nie po jego mysli to wyzywa i krzyczy, a za piec minut "heeej :) co tam u was?"...Boze...Ale juz mnie nie denerwuje. Stwierdzilam, ze nie jestesmy razem i nie bedziemy. Ale zlosc mi przeszla. facet tak jest, sam siebie nie przeskoczy, jest nieodpowiedzialnym egoista, ktory ma jedynie dobre checi..I tyle...Niech sobie zyje...Byle daleko ;) Aczkolwiek jak bede w Londynie to pewnie sie napatoczy, bo dowiedzial sie kiedy lece, a nie bedzie trudno mnie znalezc...Wie doskonale gdzie bede. I jak go znam nie odpusci okazji zeby powciskac mi odrobine kitu... Ale nawet mnie to juz nie zlosci. Usmiechne sie, powiem ze Sara jest ok, a potem wroce do domku i bedzie jak bylo :)
 
Do góry