reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

charlene taki gatunek wymarl hehehe:)

a cora miala dzisiaj zajecia z jednym z rodzicow,wspolnie zdobilismy koszyki i malowalismy figurki z gipsu,cos pieknego:)i jaka frajde dzieciaczki mialy
 
reklama
katerinka zajecia z rodzicami sa bardzi fajne :) My chodzimy na takie rytmiczno-gimnastyczne i sa super! Sara sie duzo nauczyla i motorycznie i spolecznie, bo w koncu ma grupe i musi robic to, co grupa. W sumie jest najmlodsza, ale juz teraz daje rade. Nawet sama wola ze chce "cwicyc z pania gosia". Teraz nam przesuneli zajecia, bede musiala jedne korki przesunac albo odwolac, ale trudno. To ulubione zajecia mojego dziecia takze inne rzeczy sa na drugim planie. A jak tam Ci idzie chodzenie na silownie? Mi jakos sie udaje poki co regularnie te 3 razy w tygodniu chodzic, ale jak zaczne prace to pewnie bedzie trudniej. Ale strasznie mnie to relaksuje - czlowiek wlaczy muzyke, spoci sie i od razu lepiej :)

W ogole dziewczyny! ostatnio strasznie mi sie kolacze po glowie jakies nasze spotkanie. Nie wiem czy to by wyszlo organizacyjnie - jesli chcialybyscie we wrocku to ja bym sie podjela organizacji. Myslalam o opcji bez dzieci - jakis stolik w knajpie, a potem zarezerwuje jakis sporszy pokoj w hostelu dla nas wszystkich i wyjdzie tanio. Pytanie czy chcialybyscie i czy udaloby sie jakis wspolny termin ustalic. Chyba weekend jedynie...Ja bym proponowala 14-15 maj, coby juz o konkretach pisac, ale...napiszcie na razie czy chcialybyscie :)
 
Charlene ja tez ostatnio myslalam o jakims spotkaniu !! Wiadomo, ze najlepsza by byla opcja bez dzieci hehe, ale nie wiem czy w tym czasie ja bym taka dala rade, ale to jest super pomysl :)

Asw mialas niezlego pecha, ale moze tez szczescie ? Po co uzerac sie z debilem, niech nie uznaje, szaleje, ale i tak wyjdzie na Twoje wiec sie nie martw, podziwam Cie tylko, ze dajesz rade bez macierzynskiego itd. Pomysl z tym klubem- bardzo fajny, mysle, ze kobiety z checia by chodzily :)
 
Carlaa wez mnie kobieto nie rozsmieszaj z tym idealizowaniem :p Wiesz...zaletą chodzenia na silownie u nas jest to, ze tam jest Pani Ola i mini przedszkole. Jak mam wolne popoludnie to wole Sare zostawic z Pania Ola i pocwiczyc, bo w domu by mnie wykonczyla, a spacery mnie szybko nudza ;) Najgorsze jest to, ze ona co chwile chce na sale, na zajecia fitness...Juz tam wszystkie prowadzace ją znają i czasem wpuszczają na chwile. Za 2 lata ją zapisze na jakis taniec czy balet, ale chwilowo moze co najwyzej rytmike cwiczyc :)

Trzymam kciuki, mam nadzieje ze sie uda. Rzeczywiscie ciezko tak pracowac na 2. zmiane, bo latwiej sobie zorganizowac czas po pracy niz przed. Oby wyszlo!! Ja za 2 tygodnie do pracy ide, wiec tez pewnie bede pisac ze mam dosc i jestem zmeczona. Ale najbardziej mam dosc studiowania!! grr...naprawde mi sie nie chce strasznie!!!
 
witajcie
charlene, honey zdjecia i dzieciaczki sa przecudne

asw witaj jestes dzielna i to najwazniejsze sytuacje mialas bardzo podobna do mojej, szkoda juz slow na to wszystko, nie wiadomo czy jeszcze na tym swiecie zyja normalni mezczyzni bo tych to nawet tak sie nie da nazwac eh

carla trzymam najmocniej jak sie da oby ci sie ulozylo z tym jak najlepiej kochana

a u nas tak poza tym jest ok skonczylam ta nospe brac i narazie obserwuje, jeszcze za dnia ze 3 razy mi stwardnieje brzuch ale juz nie tak intensywniej jak przedtem no i narazie wstrzymam sie z wizyta w szpitahttps://www.babyboom.pl/forum/newreply.php?p=6976044&noquote=1lu do nastepnej wizyty a jutro umowie sie na usg to zobaczymy jak bedzie no i najwazniejsze kopniaki sa juz tak mocne
icon_smile.gif
icon_smile.gif


aaa no i jak dzisiaj wypada to zaczynam 6 miesiac
icon_smile.gif
juz blizej jak dalej kochane a juz sie nie moge tak doczekac tego sierpnia
 
Dziewczyny dzis mi jedna kobieta powiedziala ze po jakims tam czasie wieku mojego dziecka moge nie chcec od ojca dziecka zadnych roszczen i nic nie moge z tym zrobic???Bo ona mi mowi ze jej kuzyn mial dwojke dzieci i jedno chyba nie bylo jego chcial to udowodnic a niby minely 3 lata dziecka i nie mogl juz nic zrobic..To prawda czy bzdura??Nawet jesli nie mam wpisane go w akt to np jak maly bedzie mial 8 lat nie moge isc do sadu???????
 
Asw Przeczytałam całego Twojego posta ;-) Mi swego czasu też to forum pomogło. Pomysł z fundacją fajny :happy: Ja kiedyś myślałam o szkole rodzenia dla samotnych matek. Sama wytrzymałam tylko pół godziny na pierwszych zajęciach w szkole rodzenia. Więcej nie dałam rady, nie poszłam już tam, przerosło mnie to. Uważam, że problem samotności w ciąży powinien być częściej poruszany, a nie tylko powielany model tego, że kobieta zawsze rodzi z mężem, do szkoły rodzenia też przychodzi z nim, bo wiadomo, że życie często toczy się zupełnie inaczej niż 'mama, tata, dziecko'...
 
dziewczyny a ja musze sie was zapytac moze ktoras mi pomoze otoz

chodzi o meldunek a mianowcie zaczne od pocztaku:
bylam mezatka wzielismy z mezem mieszkanie na kredyt hipotecczny i wowczas kiedy byl rozwod musielismy zrobic rozdzielnosc majatkowa u notariusza. I tak zrobilismy : byly maz chcial wziasc caly kredyt i mieszkanie na siebie bez splaty na mnie. Mnie to pasilo bo ja nie chcialam od poczatku zadnych problemow z kredytem tym mieszkaniem i splata go. I tak u notariusza spisalismy to ze ja sie zrzekam mieszkania a on w ciagu MIESIACA on zalatwi przepisanie na siebie kredyt a ja po tym w ciagu dwoch dni sie wymelduje. Ale to jego "miesiac" trwalo 6 miesiecy. Ja czekam i dalam mu ten czas ale teraz juz kredyt zostal przepisany no i powinnam sie wymeldowac ale problem jest ten ze jestem w ciazy i nie widzi mi sie teraz wymeldowac bo nie bede miala jak isc do porosu, dlatego chcialam to zrobic po porodzie jak dziecko otzryma pesel. Powiedzcie mi prosze czy prawo mnie chroni jako ciezarna ze nic mi nie moze zrobic do czasu tego porodu?
 
Charlene prawie nie masz wymagań odnośnie facetów ;-) Ja ostatnio myślałam o moich znajomych którzy mają dzieci z poprzednich związków i powiem szczerze nie są to idealne układy i nie chcę sobie czegoś budować kosztem syna i nienawidzę randek. A wiecie zawsze miałam jakieś wymaganie odnośnie facetów aż poznałam mojego byłego był przeciwieństwem a ciągnęło mnie do niego jak muchę do lepu, i koniec też był żałosny jak u tej muchy ;-)

A spotkanie było by fajne i nigdy nie byłam we Wrocławiu jakoś tam daleko do niego, ale nie ma pracy trzeba zaciskać pasa :-(

Asw zazdroszczę Ci takiego parcia do przodu ja jestem w trakcie wypowiedzenia a już mam doła i jak wysyłam cv już mi nie dobrze, ale powodzenia oby plany się udało zrealizować
Carlaa tobie powodzenia, ja też należę do ludzi którzy muszą pracować oby jak najszybciej znowu ...
mlodamama1987 oj już szybko zleci do sierpnia niedługo nam się dzidziulą będziesz chwalić
Orchidea22 ja słyszałam na patologii ciąży jak siedziałam historię że 2 kumpli spało z jedną laską przez kilka lat płacił jeden ale stwierdził że dziewczynka podobna do 2 i była sprawa w sądzie z badaniami dna i potem płacił 2 to chyba do kiedy dziecko się uczy a nie póżniej niż tam do 26 czy iluś lat, no i wydaje mi się dziwne co po 3 latach dziecko jest przeterminowane niby?????
 
reklama
Do góry