reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Ja swego czasu tez powaznie myslalam zeby wlasną działalnosc otworzyc.Ale.........

Po pierwsze i najwazniejsze nie mam jakos pomysłu:-:)-(żeby wypaliło.
Po drugie z tego co wczesniej sie orientowalam to zeby dostac pieniazki np. z UP to trzeba byc zarejestrowanym jako bezrobotna co najmniej pół roku.No niestety obecnie jestem na wychowawczym i mi zaden urzad pracy dotacji nie da.Nie wiem jak to jest z unijną ale zapewne cos podobnego.

Na kredyt z banku nie mam co liczyc bo niby jakie zarobki przedstawie:confused:z wychowawczego.

No i lipa.
 
reklama
carla a moze dotacje z unii??? pomysl jak na kobiete masz swietny :) ale ja autka tez lubie heheh
no wlasnie kazdej decyzji sa plusy i minusy

u mnie dzis bylo 20 stopni,duchota na maxa,ubralam okulary przeciwsloneczne i na plac z dziecmi,mala na hulajnodze a kubus w piaskownicy,jaki byl uradowany tym piaskiem,kopal,babki robil,tarzal sie w piasku heheh .wykapalam ich i spia jak suselki,nareszcie mozna posiedziec na swiezym powietrzu
 
carla masz to szczescie ze poznalas wyjatkowego faceta. pomaga CI. wiec mozesz siedziec w pracy od 14-22, w soboty, rypac nadgodziny.
ja MOGE LICZYĆ TYLKO NA SIEBIE. tez moglabym isc do pracy juz dawno. ale co z dzieckiem? za opiekunke trzeba zapłacić, jak dla mnie ta moja firma, to jak narazie jedyne wyjscie. chyba ze bym żebrała z mopsu te marne pieniądze. albo przemycała bym coś z Ukrainy.............

piszesz że na dzialalnosci nic niema. ale na zleceniu też nie zawsze, na zleceniu tez nie przysluguje wychowawczy (byc moze sie myle), macierzynski, z tego co pamietam to umowa musi byc do konca ciazy. ale taka umowa zlecenia to juz raczej nie zlecenie. moga sie czepic.

http://www.eporady24.pl/umowa_zlecenie_a_urlop_macierzynski,pytania,2,7,209.html

tak sie zastanawiam chyba po umowie zleceniu niema nawet zasilku macierzynskiego., jedynie wyplacaja l4 do konca ciazy, o ile umowa zlecenie byla do konca ciazy. ale taka umowa zlecenie to juz moze byc klopot z zusem.

l4 masz ale musisz oplacac dodatkowa skladkę, nadgodziny ci pewnie placi jak za normalna godzine pracy? pisalas ze kiero niezbyt.
wg w kazdej pracy jest cos, ale najwazniejsze to wybrac dla siebie cos co najbardziej bedzie odpowiadalo w danej sytuacji, w danej chwili.

takze zlecenie najlepsze jest dla pracodawcy, jedynie.

katerinka u nas też cieplo, słoneczko, Martynka też uwielbia piasek, a huśtawki to juz wprost szaleje za nimi
 
Ostatnia edycja:
dziewczyny wyć mi się chce :-( parę dni temu rozmawiałam z dawcą niby się jakoś dogadaliśmy,ale się cholernie myliłam,przed wczoraj przyszedł z pracy popiwkowany ,mimo iż mówiliśmy i ugadywaliśmy się ze jak będzie chciał wypić to jedno i w domu a nie z kumplami po kątach,nie zrobiłam awantury tylko powiedziałam ze skoro on słowa nie dotrzymuje ja tez nie będę,zaczął na mnie wyzywać,wyzywał od różnych że niby ja temu robię to temu tamto,że się puszczam że dziecko pewno nie jego,zaczął grozić mi i szarpać mnie,kiedy już nie mogłam tego słuchać palnęłam w niego butelką córci którą miałam pod ręką,zaczął się ze mnie śmiać,poszłam podnieść butelkę a ten mnie kopnął :szok: mam mega siniaka na nodze ,przestraszyłam się wiec wzięłam telefon i chciałam wzywać policje bo nie dość że wyzywał to jeszcze agresywny był a w domu były dzieci,przestraszył się ale wziął mój telefon i rozwalił go o ściane,gdy już widział ,że jesteśmy naprawdę przerażeni wyszedł.Dziewczyny czy ja byłam aż tak ślepa? przecież on był naprawdę miłym czułym kochającym facetem,dzieci go uwielbiały,wiec co się z nim stało? kiedy o tym wszystkim powiedziałam rodzicom,oczywiscie stwierdzili ze to jest moja wina,i że sama sobie winna jestem,zamiast mnie jakoś wspierać,to jeszcze dołują matka mi robi mega awantury o byle co,wczoraj odwaliła mi awanture że siedzę z pizd...i nic nierobie,a ja sie położyłam na chwile bo po całym dniu z dzieciakami byłam zmęczona,do tego że niby jej pościele wyrzucam jak ja jej pościeli nie ruszam,drugi dzień z rzędu siedziałam i wyłam,do tego syn miał chisterie darł się chyba z godzinę,nerwy już mi puszczały :-(córa co godzine budziła się z krzykiem,ja już nie mam na nic siły,czuje że nerwica i depresja mi wraca,coraz częściej mam myśli samobójcze,dół totalny...
przepraszam,że tak tutaj wam się wyżaliłam...ale nie mam nikogo kto mógłby mnie wysłuchać
 
Karcia,nie słuchaj mamy!!!!!To napewno nie jest twoja wina!!!!!Mialas prawo byc zła.Facet ktory pije i bije nie zasługuje na żadne wspólczucie ani tłumaczenie.Czuje sie niedowartościowany i dlatego ciebie bije.Swoje frustracje i problemy życiowe wyżywa na tobie!!Nie daj sie!!!
Wyżuc go z domu!I jakos nie dogaduj sie!!!NIE MA TO SENSU.ON zawsze tak postapi jak teraz,mimo ze bedzie przepraszal i błagal o wybaczenie.Nie miej litosci.Bycie z facetem dla dziecka to nie jest żadne wyjście.Widzisz sama jak dzieci na to reagują,jakie są znerwicowane bo wiedza co w domu sie dzieje:(Dla ich dobra pogoń tego faceta!I dla swego komfortu psychicznego.
z kazdej sytuacji jest jakies wyjście,nie czekaj az kiedys bedziesz zmaltretowana.
Znaj swoją wartośc i nie daj sie takiemu draniowi.ŻADNA KOBIETA NIE POWINNA BYC NIGDY BITA!!!!

Wiem doskonale co pisze,bo mialam to samo:(Wierzylam w każda poprawe i każdą obiecanke.Trwalo to 3 lata,az sie uwolnilam i jestem przeszczesliwa.

Ty tez bedziesz jezeli pozbedziesz sie tego wrzoda.
 
Rosi najbardziej dołuje mnie to,że to zdaża się po raz kolejny,mój były mąż też taki był,nawet gorszy tłukł mnie za wszystko i twierdził że to moja wina ,że wariatką jestem i ,boje się że doły mnie zabiją ,boli mnie to że nie mam wsparcia,rodzice tłumaczą że wiedziałam kogo biore,dla mnie to głupie gadanie,bo ON naprawdę był inny,najprawdopodobniej bardzo ładnie ukrywał swoje prawdziwe ja.Nie chce go już widzieć,nie chce nawet myśleć o nim,to co mówił to co zrobił za bardzo mnie zabolało,a najbardziej to że zaczął nawet mojego syna wyzywać,a przecież dziecko czemu jest winne?
 
Nie prawda!!!Zapamietaj to sobie,ze ty nie jestes głupia ani niczemu winna!!!!Popełnilas błąd bo mu zaufalas,mialas nadzieje na lepsze jutro_Okazal sie jaki jest i powinnas go pogonic raz na zawsze.Bedziesz głupia jezeli z nim jednak zostaniesz to wtedy matka bedzie miala racje(sorki).
Teraz powinnas myslec tylko i wylacznie o swoich dzieciach i tym jeszcze nienarodzonym.I nie denerwowac sie przez byle jakiegos damskiego boksera.Stawiasz sprawe w sadzie o utrzymywanie w czasie ciązy ,potem o alimenty.Mieszkasz z rodzina i jakos sie ulozy.Po co sie męczyc i jeszcze sluchac mamy ,ktora nie ma racji.Ciesz sie ciązą bo to niesamowity okres i nie marnuj życia na drania.
Moj tez byl aniołek jak sie poznalismy,byl nim przez 2 lata.Zamieszkalismy razem i okazalo sie jaki jest naprawde.Gdybym z nim zostala pewnie nie byloby mnie juz na tym swiecie i mojej coreczki.

Jestes wartosciową kobieta i weź sprawy w swoje rece i nie zadręczaj sie co bedzie dalej.To on niech sie martwi co go czeka.A mama z czasem zaakceptuje twoja sytuacje i ci pomoze jak odejdziesz od niego.
 
jakoś staram sie przyzwyczaić do tego że go tutaj niema,czuje wewnętrzyny spokój ,ale tez głupią tęsknote choć wiem że to z czasem minie,za mężem tez tęskniłam i to długo ale przeszło mi .Może byłoby mi łatwiej gdyby rodzice mi nierobili wymówek,wiem że bylam głupia,ale mam teraz moje największe trzy skarby,dwa biegające i trzecie w brzuszku ,wole być sama z nimi niż z jakim głupim palantem ,który bawi sie w damskiego boksera,on jest aż takim palantem że wynosząc sie stąd przed wczoraj zabrał mi nawet buty które mi kupil,pewnie sie smieje że w zimówkach musze chodzic w takie upały,ale ja sobie poradze,a on niech spada na drzewo!
 
karcia proszę Cię wyrzuć tego gada na zbity pysk To nie może tak wygląać!!!!!pomyśl, że dzieci nigdy szacunku sie nie nauczą do Ciebie, do innych ludzi jak będą takie sceny oglądać. Rodzicom się dziwię.......ale mniejsza z tym. Ratuj się dziewczyno, PROSZĘ CIĘ!!!!
 
reklama
Do góry