reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

reklama
a tatusiek był ale nie żeby siedział godzinami, ale dzidzią zachwycony, mały co mnie zdziwiło śmiał się do niego i wyrwywał i bił po buzi (to mi się podobało). No i rozmawialiśmy o chrzcinach i stwierdził że będzie na chrzcinach bo tak wypada, ja zaś stwierdziłam że o wypadaniu po tym jak się porzuciło matkę i własne dziecko nie musi się już przejmować tym co wypada ...
honey01 a może 2 imprezy na raz zrób chrzciny i roczek?
ja też myślę o tym żeby skromnie w domu to jak tylko rodzice chrzestni z rodzinami przyjdą jak jeszcze ktoś postanowi przyjść to wtedy pomyślę o lokalu... popytać się ile wezmą zawsze można...
katerinka111 i jak tam tylko noc była taka ciężka?

Rosi79 może to dobre duchy opiekuńcze???? I twój wózek twoja cena jak uda Ci się sprzedać wózek za taką kwotę nie musisz nic ojcu dziecka oddawać. Myślę że na Ewcię wydasz nawet nie będziesz wiedzieć kiedy grosik ostatni zniknie. Dał na wózek to jest jednoznaczne z tym że dał na dzidzię. A rady niektórych koleżanek poprostu olej i siostrami ciotecznymi też się nie przejmuj.
anowi82 a ile księżą biorą za chrzest? myślałam że co łaska!
 
ja dziewczyny za chrzest nie dalam ani grosza bo ksiadz zapytal sie o ojca ja mu powiedzialam ze nie ma go a on na to ze co z milosci do sadu to odpowiedzialam mu z enie jego interes moje prywatne zycie i czy ochrzci mi dziecko? to on: ze najpierw do biskupa o zgode ze samotna matka i ponoc ateista bo nie chodzilam na religie w szkole sredniej bo ksiadz mi niemoralna propozycje dal i jak mu o tym powiedzialam i ze moge to rozglosnic wlasnie u biskupa to powiedzial ze ok nie ma sprawy tylko zaswiadczenie wziac od niego i tak i bedzie chrzest i tak w pierwsza niedziele od zalatwiania spraw dziecko bylo ochrzczone bez zadnej kasy i gadania juz w 2 miesiacu zycia malej :-)

dodam ze druga dzidzie tez szybko i tak samo ochrzcze:):-)
 
jaimis w dzien bylo spokojnie,teraz sie cos maly wierci wiec nie wiem jak bedzie
rosi twoja sprawa za ile sprzedaz wiec niech spada a moze jej masz dac za darmo czy jak?
mlodamama ja mialam wesolo z chrztami,ale najwazniejsze ze juz mam to sa zoba:)
 
jaimis tak tak oczywiscie ze co łaska ale od razu z zaznaczeniem jaku u fikusek dodal ze 300zl bo ....... i tu lista wieeeeeeeelkich potrzeb kosciola.
wiec poszlam do wiejskiego kosciola w ktorym wiedzialam ze ksiadz nie robi problemow. dla mnie bylo problemem ze dziecko ma (wtedy w czerwcu 2010) ojca nn. no poprostu balam sie pojsc do ksiedza i zalatwic chrzest.
u mnie w miescie popierwsze co laska zwalila mnie z nog. a po drugie gadanie zalatwianie zwiazane z ojcem dziecka
a w wiejskim kosciele dalam 20 zl. ksiadz wpisal ojca dziecka dane ktore podalam bez problemu, bez zadnego potwierdzenia. uwierzyl mi na slowo.
 
To zalezy od ksiedza i parafii.
W Bstoku,gdzie jest multum kościołów to w kazdym inaczej.Do pierwszego najblizszego poszlam to proboszcz wygonil mnie jak sie dowiedzial ze nie bedzie ojca na chrzcie,ze nie mamy slubu.Powiedzial ze sieroty bez ojca nie ochrzci.Otworzyl drzwi i nie kazal sobie cennego czasu zabierac.
W kolejnej ,owszem ochrzci ale w pustym ciemnym kosciele ,bez mszy dlatego ze nie ślubne.
W trzecim dopiero proboszcz okazal sie ludzki.Przedstawilam sytuacje swoja szczerze.Nie mowilam nic ze kasy nie mam.Zapytal tylko czy chociaz ojciec placi na dziecko,powiedzialam ze sprawa w toku ,ze narazie daje 350zl dobrowolnie.Zdziwil sie nawe za co ja wiec wychowuje dziecko skoro tatus taki "hojny"?Bez problemu zapisal w akta i w nastepna niedziele juz byl chrzest.No i moja ewuś byla chrzczona w świeto Maryjne 15 sierpnia i miala piekny chrzest w oświetlonym kosciele z piekna świateczna ceremonią:)
Aha i ksiadz nie chcial ani zlotowki,twierdzac ze dziecko kosztuje:)Ale dalam 100zl bo mi glupio bylo,pozatym bylam wdzieczna ze nie robil problemow.

Tak wiec wszystko zalezy od ksiedza.
 
reklama
te historie to straszne z chrztem, ja myślałam że jak się dzidzię małą przynosi do kościoła to powinni się cieszyć a zwłaszcza jak taka samotna matka które swoje od życia w kość dostała zamiast ją jeszcze tak traktować.... Słyszałam że u nas czasami chrzczą między mszami ale mi to akurat by nie przeszkadzało bo krótsza uroczystość oczywiście babcia na taki kręci nosem. Ale 300 zł i w ciemnym kościele jak coś wstydliwego? Niełdanie:no:
Zobaczymy co mi powiedzą...
Też myślałam żeby małego ubrać w garniturek jak ktoś tu pisał ale jeszcze nie szukałam, mam od koleżanki takie wdzianko białe zobaczę czy mały się zmieści i jak będzie wyglądać bo szkoda wydawać kasę jeśli się ma już ubranko, al nie jestem nim zachwycona...
 
Do góry