reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Witam wszystkie mamuski:)prawie tydzien tu nie zaglądałam byłam u rodzinki i jeszcze kuzyn zgdodził sie na bycie chrzesnym.Od razu załatwiłam sobie swój akt urodzenia bo juz za niedługo tez bede musiała udac sie do USC.Tatus mojej córci wie,że bedzie miał córke ale dalej sie nieinteresuje niczym,przypuszczam nawet,że nie przyjedzie uznać dziecka no ale w razie czego to mam już dwa pozwy do sądu przygotowane.A jesli chodzi o nazwisko to chce żeby mała miała moje bo wiadomo jak to potem w szkole jest nie chce zeby miała nie przyjemności,że mama tak sie nazywa a ona inaczej.Jak się ogólnie czujecie?
 
reklama
kabaretka dokładnie oni nie są warci tego,przez co my teraz przez nich przechodzimy!!! Mam nadzieję że kiedyś będą się czuli tak jak my teraz,wiem że to strasznie egoistyczne ale im się należy :dry:...
Mnie humorek dzisiaj dopisuje :-),chyba to zasługa tego małego skrzata który strasznie się dzisiaj kręci :-). Nie wiem czy to możliwe ale jak mówię do brzuszka po imieniu to robi się bardziej ruchliwy :-)
 
Milkada musisz duzo do małego mówić i dotykac brzuszka to bedzie dawał takie kopniaki:)moja mała juz troszke mniej się rusza bo mało miejsca juz ma.Chciałabym żeby juz była na świecie juz mi cięzko bo brzuszek z dnia na dzień coraz większy
 
Milkada ciesze sie ze humor masz dobry, a moj maluszek podobnie jak twoj bardzo sie wierci. Ja jednak nie mam najlepszego humoru, jakos przykro mi jest, serce kluje, pytam sie siebie czemu, chyba dlatego ze znowu po 2 miesiacach mam z nim jakis kontakt. Tak do tej pory nie mialam pojecia co on robi, czy zyje i jak, a teraz wiem wiecej i mysle o nim. Boli mnie ze on sobie sie swietnie bawi, z tego co widzialam na jego zdjeciach to intensywnie poznajac plec piekna, a ja jestem skazana na samotnosc. I to mnie boli.
 
AdiLea dlatego wlasnie zyje momentem kiedy moje malenstwo sie pojawi.

Nie chce wam marudzic, ale od 2 dni mam jakis spadek nastroju, jest mi zle. Mysle o nim non stop, a po co. Chociaz z drugiej strony potwierdza to tylko, ze jeszcze caly czas cos do niego czuje. Niestety, mam nadzieje ze mi to przejdzie wkrotce. Chcialabym sie zauroczyc w kims, to moze by mi wylecial z glowy... :-(
 
kabaretka a zobaczysz kiedyś to On będzie sam,i on będzie cierpiał! Trzymaj się nie możesz się smucić,pamiętaj że twój synuś to wszystko czuję razem z Tobą. A wiesz mnie też korci żeby wejść na profil ojca mojego dziecka,ale nie wchodzę bo nie chce widzieć nowych zdjęć,wiem że bardzo by mnie to bolało...:-(,czego oczy nie widzą tego sercu nie żal...

Pochwalić się chciałam że byłam dzisiaj na małych zakupach dla Kubusia :-) i kupiłam dwie pary bodziaczków,koszulkę i rampersa :-).Jestem taka zadowolona z tych zakupów,wszystko śliczne i kolorowe a do tego takie malutkie,rozczulam się jak na to patrze :-)
 
Milkada ja wlasnie zrobilam ten blad ze bylam na jego profilu. Wiem ze maly to czuje, ale od kilku dni czuje sie taka samotna, niby ludzie dookola, ale oni nie rozumieja, zyja swoim zyciem. Moja jedyna prawdziwa przyjaciolka mieszka we Wloszech, bardzo brakuje mi takiej osoby, ktora bylaby ze mna kiedy jest mi zle. A jakos zle mi jest, chcialabym by ktos mnie przytulil... Kurcze, niesamowite, jeszcze tydzien temu bylam taka pozytywna, a dzisiaj taki dol, placz i cierpienie.

Milkada a gdzie zakupki zrobilas dla Kubusia?
 
AdiLea i tak jest najlepiej i najlatwiej. Bo ja sie czulam ok do momentu kiedy nie zobaczylam jak on sie swietnie bawi, jak tak naprawde ma w nosie co sie ze mna teraz dzieje. Tzn wie ze jestem ok, zdrowa (tyle dowiaduje sie od swojej mamy) i tyle mu wystarcza. A zyje sobie pelnia zycia. I to mnie boli. Tez wlasnie bede musiala wykasowac wszystko by zupelnie zniknal z mojego zycia. :wściekła/y: A najlepiej byloby gdybym sie zauroczyla w kims, przynaj mniej jakas odskocznia. :tak: Ale jak to mozliwe, skoro nie mam szans na poznanie nikogo, bedac w ciazy... :zawstydzona/y: Chcialabym na nowo poczuc motylki w brzuszku ;-)
 
witam , zapomnijcie o tych niewartych wspomnien teraz rosnie w was nowe zycie i tym trzeba sie cieszyc a nie wspominac jak bylo a jak mogloby byc , ja powinnam urodzic wczoraj i jak do tej pory nie zastanawialam sie czemu biologiczny tatus a moj byly narzeczony zrezygnowal z ojcostwa , juz po wszystkim tylko dostanie list od adwokata , a zycie toczy sie dalej napewno gdzies znajdziemy drugie polowki moze nie odrazu ale kiedys napewno teraz najwazniejsza jest dzidzia pozdrawiam
 
reklama
Betka75 zgadzam sie z Toba w 100%. Tylko czasem przychodza dni, gdzie nie masz w sobie tyle pozytywnej energii. Wspomnienia rania, bola, a myslenie co by bylo gdyby powoduje tylko zbedne cierpienie. Trzeba przyjac sytuacje taka jest, ojciec dziecka nie chce, nie interesuje sie, wiec tak naprawde sam sobie odbiera prawo do ojcostwa. I trzeba sie z tym pogodzic, i miec w glebi duszy nadzieje ze znajdziemy tego wymarzonego faceta, ktory pokocha nas i nasze dzieci. I tego zycze sobie i wam wszystkim. :tak:

A tak poza tym to witam was moje drogie w ten mrozny wtorkowy poranek :-)
 
Do góry