C
Carlaa
Gość
Ewat0rek o alimenty warto podać, nawet jeśli ma Was gdzieś... Mi ojciec też powtarza czasem, że powinnam być pokorna, bo życie powinno mnie już tego nauczyć... Nie jest miło takich rzeczy słuchać, ale musimy gdzieś mieszkać A w bliskich jest oparcie, mój dawca nie wie o córci, to był mój świadomu wybór, z psycholem nie chciałam się męczyć. Też szedł kilka razy się powiesić albi rzucić pod samochód, ale niestety nie doszło to do skutku. I miałabym go jak coś mieć na sumieniu, zaznaczał to dokładnie Tak więc bądź silna i dbaj o siebie i Filipka, on potrzebuje spokojnej mamy A jak ex miał ciężkie dzieciństwo to daj spokój z nim, mój dawca też miał ciężko i wyrósł na czubka z którego nic nie będzie.
Agugucha z koleżanką ok, opieprzyłam ją i już jest jak było Ja dawałam jej hipp, ponad 2 opakowania zjadła i lipa, tylko cycek. A Ty dajesz Mikiemu bebiko ha czy takie zwykłe?? Bo Nela w szpitalu go nie chciała, no ale cycka też nie... Ja za tydzień gdzieś może wyjdę do miasta...
Charlene no właśnie, podziel się sekretami A te weki to super sprawa Bo ja też wolę gotować, ale teraz te marchewki to takie nie fajne raczej, mam wrażenie że sztuczne bardzo i chyba będę musiała słoiki dawać na początek, bo nie wiem co lepiej- czy słoik czy taką marchewkę jak teraz są... Od kiedy na basen chodzicie? Bo ja też chcę I ja tak myślę że chyba szybciej jej dam tą marchewkę, kilka dni nie zrobi różnicy.
Katerinka a Ty co kusisz nogami, co?? Ehhh ale głupi, jak się nie podoba to niech nie patrzy
Annek masz rację, o pieniądze dla dzieci trzeba walczyć. Ale uważam że dziadkowie nie powinni ponosić odpowiedzialności za czyny synów, w końcu to nie ich wina...
Agugucha z koleżanką ok, opieprzyłam ją i już jest jak było Ja dawałam jej hipp, ponad 2 opakowania zjadła i lipa, tylko cycek. A Ty dajesz Mikiemu bebiko ha czy takie zwykłe?? Bo Nela w szpitalu go nie chciała, no ale cycka też nie... Ja za tydzień gdzieś może wyjdę do miasta...
Charlene no właśnie, podziel się sekretami A te weki to super sprawa Bo ja też wolę gotować, ale teraz te marchewki to takie nie fajne raczej, mam wrażenie że sztuczne bardzo i chyba będę musiała słoiki dawać na początek, bo nie wiem co lepiej- czy słoik czy taką marchewkę jak teraz są... Od kiedy na basen chodzicie? Bo ja też chcę I ja tak myślę że chyba szybciej jej dam tą marchewkę, kilka dni nie zrobi różnicy.
Katerinka a Ty co kusisz nogami, co?? Ehhh ale głupi, jak się nie podoba to niech nie patrzy
Annek masz rację, o pieniądze dla dzieci trzeba walczyć. Ale uważam że dziadkowie nie powinni ponosić odpowiedzialności za czyny synów, w końcu to nie ich wina...