reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Katerinka on ma moc, nagroda dla niego za geniusz :/ I masz rację- samotna matka będzie czymś na porządku dziennym, a rodzina będzie zjawiskiem paranormalnym...
Młoda nie ma nic gorszego niż praca, która męczy. Fajnie jest robić to, co się lubi i w miłym towarzystwie. Obyś znalazła coś innego :)
Kasia jak już masz rozstępy to nic nie poradzisz, z czasem zbledną. Ja się smarowałam różnymi kremami i dupa, wyglądam jakby mnie kotek z dużymi pazurami drapał...
Kasia i Jeszcze nie samotna- jakie diety?? Przy karmieniu cyckiem dieta odpada! Chyba że Jeszcze nie samotna karmisz butelką, to rozumiem. Ale z drugiej strony po co się katować unikaniem wszystkiego? Dziecko musi mieć różnorodność, a mama jedząca jałowe produkty nie jest smaczna :) Później problem będzie jak wprowadzisz do diety coś nowego i dziecko źle zareaguje- jestem taka mądra dzięki Katerince :)
Ja mam laktator Canpol, jest dobry, ale jak byłam w szpitalu to mi babka powiedziała żebym ściągała ręką do butelki, bo laktacja jeszcze nie jest na tyle duża żeby laktatorem poszło czy coś takiego... A krem na rozstępy na jedną podziała, na inną nie. Tylko czekać żeby zrobiły się blade...
Charlene powodzenia!! Rodzice pewnie będą mieli obawy, ale trzymam kciuki żeby zareagowali pozytywnie :) Odważna decyzja, i dająca nadzieję na to, że każdą z nas spotka jeszcze coś miłego w życiu poza naszymi maluchami :) A ten Twój ex też dobry, nie zdaje sobie sprawy, że tatą trzeba być, a nie żeby mama o nim opowiadała? W każdym razie życzę jak najlepiej Tobie i Sarze :)
 
reklama
jeszcze nie samotna jak piszesz tylko do kasi to nie wklejaj kazdej jej wypowiedzi,juz ostatnio byla taka prosba,tak jest latwiej czytac i nie nabija sie stron...................

charlene to trzymam kciuki i daj znac jak po rozmowie,ja tez jestem zdania ,nie wazne ile jest sie ze soba ale jak sie ludziom uklada ,bo to jest najwaznijesze i jak macie wspolny jezyk to juz jest cos:-)
mloda moja siostra jest zarejstrowana jako bezrobotna ale bez prawa do zasilku i ma tak dzieci ubezpieczone,a ty sie dowiedz ile musialbys jeszcze przepracowac i wez kuronia,czy tak sie nie da?
kasia no niestety cycki ida po ciazy i tego sie uniknac nie da,chociaz ja smarowalam oliwka i mam nawet nawet:-D teraz
carla ja osobiscie nie wyobrazam sobie zeby przy karmieniu piersia sie odchudzac,ja cos zjem a za chwile jestem glodna,a moj kubus jest taki zarty ze naprawde potrafi tez co chwile cycka jesc:)
a jak tam u was sie uspokoilo ?
nie ma sie co waga przejmowac,wszystko wroci do normy a zreszta zawsze mozna ladnie wygladac bez wzgledu na kg:)
 
Ostatnia edycja:
Katerinka jeśli chodzi o brzuszek to zaczęłam ją "wałkować" na kolanie, wtedy bączki puszcza i kupke robi, tak więc z tym jest już ok. Natomiast te noce są okropne, od tygodnia walka kończy się tym, że mała ląduje do spania ze mną i tak śpi kilka godzin... A jestem zmęczona jak cholera, dla mnie spanie z dzieckiem to męka, ale lepszy taki sen niż żaden...
Ja nie głoduję na pewno :) Już pisałam że smażone jem, w sumie unikam cebuli i czosnku. Ostatnio miałam taką chcicę na słodkie że aż mną telepało, to grzesia lub prince polo jadłam, i obie żyjemy :) Nie ma co popadać w paranoję tak na wszelki wypadek, jakby coś małej się działo to bym rezygnowała z takiego jedzenia. Przyzwyczaiła się do różnego smaku mlesia, nawet kalafiorowego :)
 
jak juz mowa o rozstepach to sie wypowiem jako rozstapiona 1,5 roku temu...
wiec przez wiekszpsc ciazy mialam sliczny brzusio i zero rozstepow. smarowalam sie 2 razy dziennie mustela i cieszylam sie, ze dziala. az tu nagle w koncowce ciazy, jak u carli brzuch zaczal mi sie pruc... doslownie.kadego dnia wstawalam rano i widzialam, ze jest tego wiecej. smarowalam wowczas 3 razy dziennie a czsem i dodatkowo oliwkowalam i duuupa. rozstepowalam sie w oczach. nie mam rozstapow nigdzie poza brzuchem, ale te na brzuchu sa masakryczne. jak tu carla slusznie porownala- jakby mi ktos kocura wrzucil na brzuch (wmoim przypadku chyba cale stado kocurow). rozstepy byly grubalasne i czerwone. smarowalam 3 specjalami na zbledzenie tego. i powiem, ze niestety tylko czas dziala na to paskudztwo. i to niestey dluugi czas :no:. ja jestem niemal 1,5 roku po porodzie i rozstepy nie sa czerwone. ale sa niestety widoczne :-(. i zawsze jak wezme ciepla kapiel badz prysznic to znow sie czerwienia. porazka...
ja wiem, ze nikogo nie zbudowalam tym postem. ale niestety taka jest rzeczywostosc. szczsciary z tych, co maja skore odporna na rozciaganie. oj szczesciary:tak:
a tak w kwestii pocieszenia. jesli facetowi zalezy na nas to nie bedzie patrzyl na jakies tam rozstepy. wiec glowa do gory. grunt to samej jakos pogodzic sie z taka zmiana.
katerinka111 czym ujedrnialas cycki popierwszej ciazy??
 
charlene na temat ex sie nie wypowiem... moze masz jeszcze opowiadac jaki jest cudowny... a co wspolnego zamieszkania to uwazam to za najlepszy sprawdzian dla zwiazku, takze powodzenia
p.s. Sara jest po prostu przepiekna, niezla laska bedzie:) te oczy...gordzasta jest:D

carla moze nie tyle co dieta...nie glodze sie itp jem po prostu gotowane, raz sobie zjadlam smazone i mala pol nocy bolal brzuch;/
 
Forum wypiękniało :)
Jeszcze nie samotna to masz lipe, ja gotowanego nie cierpię, zresztą u mnie ja gotuję, od poniedziałku do piątku tata jada w domu i musi mieć zawsze mięso i zupę, a takiego typowego jedzenia dla karmiącej by nie zjadł. Więc siłą rzeczy i tak musiałabym smażyć i przyprawiać, ale na szczęście nie muszę osobno gotować :)
Kropelka mustela ponoć rewelacja, a tu widzisz... Nie jestem sama :) Z tymi dodatkami da się żyć na szczęście...
 
Witam Mamuśki:) ja non stop mam problem z tym guzem w piersi i od wczoraj okładam się rozgniecionym liściem kapusty;) jedyny plus mniej boli ale guz jest jak najbardziej:( a poza tym złapałam doła i się zeschizowałam bo mój Królewicz ostatnio strasznie przeraźliwie płacze i krzyczy w trakcie snu jest najedzony,przewinięty i dopiero jak go biorę na ręcę i przytulam to się uspokaja i nie wiem co to może być:( i już sobie wkręciłam,że jest zestresowany przez moje przeżycia ciążowe:(

a wogóle chciałam napisać jedną rzecz
odnośnie słynnego tłumaczenia facetów "przerosło mnie"
często same kobiety próbują w ten sposób tłumaczyć "bidulków" więc ja teraz na trzeźwo chcę powiedzieć,że nic bardziej głupiego i niesprawiedliwego nie słyszałam
bo nie oni mają mdłości,zgagę,świąd skóry nie oni znoszą ból porodu,bolącą ranę krocza czy brzucha po cesarce ,nie ich bolą piersi pełne pokarmu,nie oni wstają w nocy,martwią się i panikują jak coś się dziecku dzieje
WIĘC JA SIĘ PYTAM :CO ICH PRZEROSŁO?????????????????


trzymajcie za mnie kciuki w jutrzejszym starciu z mopsicami;)
 
krropelka ja po corci to cycki smarowalam czym sie da ale naprawde sumiennie i bylam zadowolona,ale nic z drogich kosmetykow bo kasy tyle nie bylo,a teraz jak przestane karmic to wiem ze bede miec dwa miekkie paczucie ale mam na to wywalone:-D,tak samo jesli chodzi o rozstepy,jak sie dziadowi podobac nie bedzie to niech nie dotyka albo nie patrzy,facecie tez potrafia byc zaniedbani a dzieci nie rodzili a ze maja fiuty i to im potrzebne to co zrobic,trzeba sie czuc soba takimi jakimi jestesmy:tak:
przyszla mama
a co do guzka ,dziwne ze nie schodzi,jak masz tel to zadzwon do poloznej i zapytaj ,bo mi powi,jak mialam za pierwszym razem zapalenie , cycek masakryczny,ze jak samo nie zejdzie to trzeba jechac do lekarza,bo moze byc ropien, a zeby tobie sie nie zrobilo,bo to nic przjemnego miec 40 goraczki i miec dziecko u boku
swiete slowa a jak wytlumaczysz tekst zapomnialem powi,ze masz usunac bo i tak bys tego nie zrobila,no to sa debile i tyle,faceta nic nie tlumaczy -TLUMACZA LUDZIE ,BO WIEDZA ZE NA TAKIE ZACHOWANIE NIE MA RACJOLANEGO WYTLUMACZENIA,I TRZEBA ISC NAJPROSTSZA DROGA,wiec trzeba juz przymykac oko na pewne sprawy i sluchanie glupot a zajac sie swoimi sprawami.
a co do malego ,moj kubus ma tez nie raz odpal jak ja mam nerw,wiec dziecku sie wyraznie udziela zachowanie mamy i tak jest/
carla nie chce nic pisac ,ale jak nauczysz zeby spala z toba ,to za diabla nie polozysz jej pozniej do lozeczka,ale wiem tez co to zmeczenie,ja nie raz z moja dwojka to spalabym na fotelu ,chocby 10 minut na rozjasnienie umyslu:-).a nie ma mozliwosci ,bo zawsze cos.
a moze przestaw lozeczko? ja mojemu poduszke stronami zmieniam,bo np,teraz nauczyl sie na bok przekrecac i najlepiej by na jednym boku caly czas spal
 
Ostatnia edycja:
adka przestan sie nim przejmowac i zerwij ten kontakt calkowicie ja tak zrobilam a dopiero po porodzie sie odezwalam a conajmniej 3 ostatnie míesiace mialam spokoj pozdrawiam
 
reklama
Katerinka ja mam w nocy takie cyrki że szok, teraz np od 23 do 2 nie spała, a ja myślałam że ją uduszę. Wierciła się, marudziła, krzyczała czasem, ale najbardziej to mnie wkurza to jej stękanie. Nie wiem o co jej chodzi, mam dosyć. W dzień śpi u siebie, nie ma problemu, za to w nocy jak już śpi po cycku i odkładam ją, to od razu oczy jak 5 zł i marudzi i za cholerę nie zaśnie u siebie. A ja ze zmęczenia karmię ją od tygodnia na leżąco bo nie mam siły, i zasypiamy razem. Dziś zrobię jej butlę na kolację to będzie dłużej spała. Wcześniej nie było problemu, spała u siebie, ale odkąd siedzimy w domu bo ma katar to jest tragedia. Może dlatego że jej spacerów brakuje??
A co do łóżeczka to ono stoi koło mojego, ja jej poduszki nie daję, i w dzień śpi normalnie, więc chyba nie o to chodzi... Nie dam jej za długo spać w dzień to może w nocy da pospać... Histeryczka się z niej robi...
Adka Ty to masz przeboje ciążowe ze zdrowiem, dobrze że już końcówka. A exowi życz szerokiej drogi, palant! Zresztą powiela schemat tatusiów "idealnych", szkoda że takich coraz więcej... Wiem że łatwo mówić- nie przejmuj się, ale postaraj się przeżyć końcówkę ciąży jak najlepiej :) Mi się tak niespodziewanie skończyła że czasem tęsknię za tym brzuszkiem itp, bo nie zdążyłam się pożegnać ze stanem ciążowym :) Tak więc głowa do góry, nie zmusisz go do pomocy przy dziecku, ale nie ukryje się przed odpowiedzialnością finansową, kiedyś będzie musiał płacić...
 
Do góry