Orchidea22
Mama Johnyslawa ;]
Witajcie,
Jestem mamą od 3 miesięcy planowaliśmy ślub ze względu na dziecko z moim>>>EX<<< facetem i hmm.... się chłopaczyna wystraszył stwierdził że nie jest gotowy teraz się pobierać... niby ok mogę poczekać ale rzecz jest w tym że hmm....nie szanuje mnie teraz w sumie już wcześniej tego nie robił i zaczynam sobie zdawać sprawę że w przyszłości tym bardziej tego nie będzie robił.... każda nasza poważna rozmowa kończy się krzykiem i płaczem....zastanawiam się czy ten związek ma sens już kiedyś (półtora roku temu) mnie kilka razy uderzył trwało to jakieś pół roku ale w sumie się ogarnął ale nasza ostatnia kłótnia była o włos od powrotu do tamtego..... szczerze zaczynam myśleć czy chcę zrobić to sobie i swojemu maleństwu bo wiem że nie jest fajne słuchanie ciągłych kłótni rodziców i tym podobnych scen( mój ojciec taki był) i proszę poradźcie mi co ja mam zrobić??jak sobie radzicie same w ciąży i same z dzieckiem??nie jestem pewna czy dam sobie radę z tym mam dopiero 20 lat....
heh on jest taki egoistyczny obiecywał mi że się mną zajmie i dzieciaczkiem nawet się wydawało że jest zadowolony a tym czasem nic z tego tylko krzyczy pije i mówi że mu przyszłość się zmarnowała że musi się wyszumieć i nie wiem już co mam z nim robić nie mam siły się teraz z nim niańczyć od 4 lat to robię a on nadal tego nie docenia....:-(
Witaj;-)
Takk..jasne zaden z nich nagle okazuje sie nie gotowyFaceci to swinie!i mysla tylko o sobie!Daj sobie z nim spokoj!On sie nie zmieni! Tacy ludzie sie nie zmieniaja...po cholere Ci dodatkowy kłopot w postaci takiego drania? Chcesz aby Twoje malenstwo wychowywalo sie w takim domu?pijactwo awantury?Skoro reke podniosl raz zrobi taki drugi i trzeci...nie daj Boze krzywde dziecku zrobi!Znbam a autopsji...kiedys bylam z takim jednym 3 lata po roku mial lekkie raczki..tyle ze ja potrafilam sie obronicpatologia istna..wierzylam ze sie zmieni.......plakalam blagalam...jak ja go zostawialam a bylo to setki razy-on plakal i balagal..mowil ze sie zmieni...no i sie nie zmienil!Zdradzil mnie na "szczescie" i to byl koniec!Zdrady nie wybacze nigdy!!!!Dzidzie mam z facetem ktory ma 32 lata a sam nie wie czego chce.....tez mial byc slub...i co?Powiedzial mi z dnia na dzien ze sie odkochal i ze nie bedziemy razem.......bylam w 7 miesiacu ciazy!Wlasnie dlatego ze masz 20 lat znajdziesz sobie Moja Droga kogos kto bedzie na Ciebie zaslugiwal i pokocha i Ciebie i maluszkaWiekszosc zostala tu sama z brezuszkami a Ty masz juz swoj skarb przy sobie wiec Tobie latwiej!!Tu zawsze bedziesz miec wsparcie....;-)