samopoczucie u wrzesniówek

[Melanie]

;D i w ogóle usunęłam zbedne owłosienie ;D
mój mężczyzna się cieszy
no ale co z tego... połóg jeszcze nie skończony

 

[Aniulka]

Ja się wydepilowałam zaraz jak przyszłam ze szpitala. A połóg juz mi sie skończył tydzień temu ;D ;D ;D ;D ;D ;D

 

[Melanie]

ale gdzie ? ;D

 

[Aniulka]

;D ;D ;D ;D ;D wszędzie ;D ;D ;D ;D

 

[Melanie]

no to juz odrosło ;D

 

[Aniulka]

no to juz odrosło  ;D

;D ;D ;D ;D dowcipna dzisiaj jesteś ;D ;D ;D nie za dużo winka Ci dali do tej kaczki??? ;D

 

[Melanie]

ja to tak ze skrajności w skrajność
albo deprecha albo wesoła, nie ma nic po środku

 

[Aniulka]

burza hormonów... przejdzie...nie pękaj. Grunt to dobry humor, oby jak najwięcej takich dni. Matko : : : jak sobie przypomne jakie deprechy miałam po urodzeniu Kuby to aż mi ciarki przechodza po plecach. Teraz jakoś mnie to omija wszystko. To jest chyba kwestia nastawienia i doświadczenia. Aż się sobie dziwie ile we mnie cierpliwości i spokoju, bo ja z natury sttraszny nerwus jestem i niecierpliwa dusza. A teraz... oaza spokoju :laugh: :laugh: :laugh: Ciekawe czy mi już tak zostanie?

 

[Melanie]

ja pewnie przy 2gim dziecku tez będę całkiem inaczej podchodziła do sprawy
teraz były momenty, że gdyby nie mój wspaniały maz, to pewnie też by mi ciarki przechodziły

 

[Aniulka]

Pamiętasz jak pisałam że boję sie że sobie z dwójką nie poradzę??? Teraz rozumiesz dlaczego tak sie bałam