kadza
Fanka BB :)
ehh a ja nerwa od samego rana:/ już niewiem co ja mam zrobic ;/ mam dziwną sytuacje bo nie mieszkamy razem z moim M. i ostatnio rozmawialismy o tym żeby sie wprowadził do mnie gdzies teraz to jak go dzisiaj spytałam o to to usłyszałam że "narazie nie bo ja u siebie tam robie nam to mieszkanie i tak mnie nie ma cały dzien (chodziło o prace) a później musiałbym tam jeździc" i cholera jasnaaaa szlag mnie trafia to mu powiedziałam że wogóle sie nie musi wprowadzac będzie sobie mógł na pół godziny dziecko pooglądac. Jest tam jego ojciec więc może sie tym zając tym remontem bo i tak lubi takie rzeczy więc miałby zajęcie tatuś. Niewiem czy przesadzam czy nie sama juz niewiem ;/