reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samopoczucie przyszłej mamy ;)

Renee i Agamamaani witajcie kochane !!! :laugh: my też się za Wami stęskniłyśmy :-* Teraz my z nieciwerpliwością czekamy na rozdwojenie tzn te które do dnia dzisiejszego są 2w1 ;D
Mam nadzieje ze gdy tylko lepiej sie poczujecie to opiszecie Wasze zmagania porodowe ;)

Agutko no ja mam nadzieje ze zrobilas sobie miejsce w telefonie ;)

Megi gdzies ty sie podziewala ::)


A mi moj K zrobil mi dzisiaj kosmetyke tu i tam wiec na spotaknie jutro z ginem jestem gotowa ;)
To do jutra babeczki ;)
 
reklama
Dzień Dobry Wszystkim Mamom :)
Znów robi się nas dużo na forum! Dziewczyny te wrześniowe dzieci to chyba najpiękniejsze na świecie :)Wszystkim gratuluję :)
Ja mam na 10 wizytę a wcześniej ide na pobranie krwi i jestem juz taka głodna, że hej! Łudzę się nadzieją, że na KTG wyjdzie, że to już... więc na wszelki wypadek na brzuszkach moje zdjęcie z wczoraj :)
A teraz lecę czytać dalej - zaległości weekendowe no i obejrzec zdjęcia Waszych Maluchów :)
Buziaki miłego dnia :)
 
Hej dziewczyny :)

Odliczam czas do godziny zero, czyli 15.00 bo na tą godzinę mam wizytę ::) już nie mogę się doczekać!

Póki co musze dzisiaj zrobić to co miałam zaplanowane na wczoraj ;)

PS wklejam zdjątka kącika dla malutkiej ;D ;D
 
Witajcie ponownie ;)
jeszcze nie zajrzałam do innych wątków a zaległości są pewnie wielkie,więc wybaczcie jeśli nie specjlanie bedę się orientować.Wiem,że sporo nas urodziło i GRATULUJĘ wszystkim rozdowojonym i roztrojonym ;D

Mój cięcie przebiegło szybko i sprawnie,ale co sie okazało?,że kolejny mój syn mógł trafić do nieba bo miał taki sam węzeł jak poprzedni.Jak lekarz to zobaczył to aż jęknął.Czyli dobrze,że bylo cięcie i na 10 dni przed bo niewiadomo jak by się to potoczyło.
No,najważniejsze,że już jesteśmy w domciu.Dzisiejsza noc była najspokojniejsza od chwili narodzin i mogłam się normalnie wyspać ;D ;D ;D Wojtuś bardzo lubi dłuuuugo jeść,przysypia przy tym no i wogóle zasypia przy cycu,co chyba nie jest dobrym wyjściem,ale dopiero się uczymy jak żyć więc może za jakiś czas będziemy zasypiać bez cycusia ;D pokarmu mam sporo,nawał został ujarzmiony ;D
Kotka jest zazdrona ;D jak wczoraj po poludniu Wojtus spał to kicia wskoczyła mi na kolanka i domagała się pieszczot,a cała noc spędziła w pokoju ze mną i Wojtusiem ;)ale do Malego sie ie zbliża,siada ewentualnie na przewijaku i zagląda na niego.
Drogie mamusie czy Wasze szczęścia też ulewają? bo mój ma tak różnie.Jak dobrze odbije to jest ok,a jak nie to wylewa pełno mleczka,ale nie jest one zważone,tylko tak jakby je trzmał gdzieś w buzi...???

Mysiu będę trzymać kciuki i nic sie nie bój.Ja na drugi dzień po cięciu normalnie chodziłam i zajmowałam się Wojtkiem,a z każdym dniem coraz mniej czuję bliznę ;) i robie wszystko ;) no oprócz seksu ;D
Buziaki
 
Mychus,to ja Ci juz teraz powodzonka zycze i czekaMY na wiesci! ;D

Edziu,zagladnij na gg i odpowiedz mi prosze na to,o co sie pytalam. ;)

Ja zaraz ide sie powolusku szykowac,bo niedlugo ide z mamka cos tam zalatwic,a pozniej moze pospacerkuje sobie po miescie - po Winobraniu. ;) A ze pogoda jest sliczna,to trzeba korzystac. :D Na popoludnie mam zaplanowane farbowanie wloskow,ale co z tego wyniknie,to sie okaze pozniej. :p
Milego dzionka Mamuski! :-*
 
Agutko, EDI dzięki dziewczyny ;)

Co do kota to właśnie moja kotka włazi mi do łóżeczka i chce tam spać :p gonię ją jak mogę, mam tylko nadzieję że do małej nie będzie mi włazić ::) ZOBACZYMY ;)
 
witam 2w1 :( kolejna noc eh i juz myslalam ze ide sobie urodzic i dupa skurcze przeszly; witaj edi :laugh: chcialam poinformowac Mije ze nastepna bedzie :p pamietacie jak sie pytalam kogo numer zapisac i ktos mi powiedzial ze najlepiej trzech osob; wiec mam trzy; dzis patrze a tam Margolis, Royanna, no i Mija :p dwie juz urodzily ide kogos dopisze :D dzis nie wysiedze przy kompie cholerka jak ja sie zle czuje :( pozdrowki
 
Edi - cale szczęście, ze wszystko sie skończyło. To nieprawdopodobne, że tak jak przy pierwszym przy drugim też robil się już taki węzeł. Mówił lekarz co jest tego przyczyną??? Trzymaj się i ciesz się maluszkiem ;)

Mycha - trzymam kciuki ;)
 
Agutko myslę,że to pierwsze ;) w sepii ;)
Basiu,niestety nie wiadmomo co jest przyczyną powstawania węzłów na pepowinie.Najgorsze jest to,że wszyscy lekarze jakich znam twierdzili,że dwa razy jednej osobie cos takiego sie nie zdarza :p a ja jak zawsze stawnowie wyjątek..... :p

 
reklama
więc może pokrótce opiszę jak TO się stało..
jak wiecie w środę pojechałam do szpitala pozałatwiac to i owo.. i zatrzymano mnie tam - lekarze stwierdzili bardzo duże prawdopodobieństwo pęknięcia macicy w miejscu starej bliznyi natychmiast zdecydowali się rozwiązać ciąże..
w sumie chciałam mieć juz Franka przy sobie wiec isę zgodziłam .. ale jak wchodziłam na sale operacyjną to się cała trzęsłam..
wszystko przebiegło błyskawicznie i o 22:50 Franek leżał juz koło mnie.. Leżałam z nim w sali pooperacyjnej i całą noc z wrażenia nie mogłam spać.. dostałam go do karmienia i przytulania.. o 6tej rano już siedziałam a o 11 już wstałam i od tej pory zajmowałam sie Frankiem całkiem sama.. Dla mnie to był szok, bo po pierwszej cesarce ciagle mi pomagała położna az do 3ciego dnia - ja wtedy tylko karmiłam i leżałam płasko :D ale okazało się, że to szybkie rozruszanie wyszło mi na dobre bo już 4tego dnia mnie chcięli wypisac - niestety nie było pediatry, którymógłby wypisac Franka ( było zamieszanie z wczesniakami na OIOMIE noworodkowymi w sumie sama zdecydowałam, że życie dzieci jest wazniejsze niż mój wypis) wyszliśmy wczoraj ..

Ania zareagowała wspaniale .. mówi ojoj i że się cieszy.. ciągle go przytula i całuje.. (heheciekawe kiedy się jej znudzi :D)
na razie dajemy rade, choć brzuch troszkę jeszcze boli..

pewnie będę teraz rzadziej na forum.. ale postaram się wszystko czytac.. :D buziaki
 
Do góry