reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samopoczucie przyszłej mamy ;)

witam :)
widzę że nie tylko ja mam jutro wizytęu gin :) Dziś byłam na pobraniu krwi a jutro na 9 wizyta, ciekawe co sie ciekawego i oczywiście miłego dowiem :) Życze wszystkim miłego wieczorka i spadam do łóżeczka bo zmęczona jestem :) papa
 
reklama
no ja powinnam być wczoraj na wizycie, ale moja ginka odmówiła współpracy i ide w poniedziałek do obcej baby.. no nic.. ciekawe czy mi przedłuży zwolnienie ( bo mam tylko do soboty).. a nie chcę iść na wcześniejszy macierzyński bo to bez sensu nie.. skoro i tak całą ciążę jestem na L4 to na te ostatnie parę dni niech też dadzą.. zwłaszcza, żę śwoadczenie rehabilitacyjne mam do 10 wrzesnia przyznane..
gorzej, bo Franek coś się zaciął i lipa.. nie chce się rodzić.. piję te maliny, jem tego wiesiołka, spaceruję i nic.. te schody też chyba zacznę pokonywac w podskokach..
a'propos schodów.. nie wiecie czy po nich to trzeba wchodzić czy schodzić??
chyba zacznę latac w górę i w dół na wszelki wypadek :D
 
Mamooska bardzo się cieszę,że juz jesteście w domku ;D szybko Was wypuścili,może mnie tez tak szybciutko wypchna ze szpitalka ;)

Te niecałe 4 dni co nam pozostały to zlecą szybciej niz myślę :p zresztą mam co robić w domku i mi się nie dłuży to czekanie :p

Aga ja myślę,żębys latała po schodach i w góre i w dół i w końcu Franiu się zdecyduje :)
 
ok to zaraz ruszam na podbój schodów.. małżonek już wrócił do domu, więc jakby się ANka obudziła, to sama nie będzie..
zobaczymy co to da.. mam nadzieję,że sąsiadów nie zddziwi widok wielorybka biegającego po schodach :D
 
Mycha, Miju - dziwne jest dla mnie to, ze ZUS wam placi za chorobowe. Mnie cały czas płaci pracodawca więc jak to jest??? Jednym ZUS a drugim pracodawca??? Mnie normalnie wplywa na konto jak wpływała wypłata i płaci mi Zakład, Więc jak to jest??? Nic z tego nierozumiem
 
Baska to chyba zależy od tego jak duży jest zakład pracy, tzn. od ilości zatrudnianych pracowników, mi też płaci pracodawca, a zatrudnionych u mnie jest chyba z 80 pracowników. Chociaż na sto % nie jestem pewna czy jest tak jak napisałam. ;)
 
to już gdzieś pisałam.. jeżeli zakłąd zatrudnia mniej niż 50 osób to świadczenia chorobowe wypłaca ZUS,. a jeżeli wiecej to wypłaca pracodawca i odbiera sobie te pieniążki w rozliczeniach z ZUSEm.. bardzo proste :)


hej hej.. już późno gdzie jesteście?? wszystkie rodzicie już czy co??
 
Jesteśmy i nie rodzimy ;D jak widzę Aguś,że Ty tez nie rodzisz ;D więc bieganie po schodach mało skuteczne :laugh:
Nie wiem co jest grane,ale ostatnio bardzo dobrze śpię,tylko z zasypianiem jest troche trudniej bo mały wtedy wierzga.
Za oknem całkiem ładnie,ale ja i tak już nigdzie się nie ruszam,może jutro ostatni raz do Jacka na cmentarz,żeby mnie wspierał ;)

Już jestem taka ciekawa tego swojego chlopczyka ;)
 
ee ja to już się przyzwyczaiłam do tego brzuszka chyba.. w dodatku dziś przyjeżdzają do nas moi przyjaciele z GDańska więc wolałabym nie rodzić tylko się z nimi spotkac ( biorą ślub we wrześniu i chyba na ten ślub nie stawię się) .. no i idę z małą na spacer.. niech się wylata to potem jak się uda miją uśpić to będę miała czas na forumkowanie :D
 
reklama
Hej kobitki!
Ja się dzisiaj w nocy obudziłam z przeświadczeniem, że................ NIE DAM RADY, JA SIĘ NIE NADAJĘ DO RODZENIA DZIECI!!!! :( :mad: I w ogóle to na co mi to było i że zdecydowanie wraz z tym porodem (jeśli go w ogóle przeżyje i potem nie zabiję męża :mad:), kończę definitywnie swoją "karierę" na porodówce!!!!!! :mad: :mad: :( :-[ Depresja poporodowa chyba mi się szykuje jak nic!!! :(
Mam dzisiaj taki humor, że lepiej nie mówić, najchętniej chciałabym zasnąć i obudzić się już z małą na rękach i nic nie pamiętać!!!!Tzn. nawet nie, pamietać mogę tylko żebym nic nie czuła!!! :( Boże a tu już tylko 13 dni i właściwie może się wszystko zacząć w każdej chwili!!!JA CHYBA UMRĘ ZANIM URODZĘ!!! RATUUUUUUUUUNKU!!!!! :mad: :mad: :( :(
 
Do góry