reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samopoczucie przyszłej mamy ;)

A ja czuję się *ujowo, jak mnie będzie tak krzyż bolał do końca ciąży, to tego nie wytrzymam!!! :( :( :( :( :( :mad: Byłam u lekarza ale ten konował nie wiedział co mi dać bo w ciąży to nic nie można brać, ale odpowiedz!!! Muszę iść po ratunek do ginki, ale to dopiero w poniedziałek :( :( Idę do wyrka, chociaż ze spaniem tez będzie problem! Dobrej nocki.
 
reklama
A ja się uśmiałam, że mój mąż zrobił mi dzisiaj "dzień dobroci dla kobit ciężarnych". Pojechaliśmy na basen, potem na pizzę i lody ::) powiedziałam ze ten dzień w kalendarzu zapiszę bo normalnie szok :o :o ;)

Teraz już trzeba się kłaść spać! Dobrej nocki!
 
Witam.
Ja naszczęście spac mogę, choć okropne jest przekrecanie z boku na bok.

Renee oj doskonale Cie roumiem. Ten mój ból wcale nie przechodzi po tych specyfikach od lekarza a jak posiedzę albo poleże to jeszcze gorzej jest mi się rozruszać :(
Powiem tylko, że jak byłam w ubiegłym tygodniu na basenie to w wodzie nie odczuwałam tego bólu - ale całego dnia, a tym bardziej do końca ciąży w basenie nie będę siedziała :(

Dziś po śniadanku muszę wybrać się do Urzędu Gminy i złożyć wniosek rodzinne i wychowawczy ale jak pomysle o tych kolejkach (termin składania do 31.07) więc mi się odechciewa a jeszcze pewnie powiedzą, że specjalnie dziecko wzięłam ze sobą (nie mam Go komu zostawić), żeby było bez kolejki.
Takie mam przeczucie, choć jeszcze nie spotkałam się z bezdusznością u ludzi. Raczej u mnie są oni skorzy do przepuszczania tylko ja jakoś nie lubię z tego korzystać, więc jak mogę i daję radę to dziękuję i czekam na swoją kolej - ale jestem głupolek.
 
I znów kolejny upalny dzień, może jakieś wspólne modlitwy o deszcz ??? albo przynajmniej ochłodzenie ???? no przecież tak dalej być nie może, ja nie pamiętam żeby kiedys tak długo był taki upał non stop :p :p :p
a jeszcze dziś pół dnia spędze w kuchni, za gotowanie na jutro trzeba sie powoli brać
DESZCZU ! ! !
 
Edi,hyhyhy super,jak jej mamusia. ;D Przepraszam,moja skromnosc heh... ::) :p

Aniu,wiesz kiedy takie upaly ostatnio byly? JAkos 227 lat temu - tak ostatnio w tv mowili. :p

A ja dzis mam zaplanowane wyjscie do pracy i zaniesienie im zwolnienia,ale tak mi sie nie chce,ze szok... Najwyzej zrobie to w poniedzialek. :p W ogole to poszlabym na zakupki jakies,ale cos u mnie w portfelu kiepsko. :mad: :p
 
hehe Agutka, jak 227 lat temu to nie dziwie się,że nie pamiętam :)
mi też się nic nie chę, nawet przy kompie siedzieć, a tu tyle pracy :p
 
Ania,a mi sie chce,ale tylko 2 rzeczy. :p Kupke 1szy raz od 3 dni <jupiiiiiiiiiiiiiii> ;D no i ... no i nie powiem,ale chcialabym komus zalatwic,ze tak powiem,spacerek,hahaha. ;D
 
Megi,heh tylko mam maly problem. :p Kolega,ktorego mialam ataken,wlasnie na tym naszym ostatnim wypadzie pogruchotal sobie noge i do tej pory opuchlizna mu nie zeszla... ::) Zdazyl mnie w szyje pocalowac i pomowic takie rzeczy,ze uuuu,a pozniej ta glupia noga no! :p Hehehe. :D A wczoraj,gdy mial wracac znad jeziorka,bo byl tam cos zalatwic,wychodzil z namiotu,potknal sie o linke i walnal twarza w jakis beton i ma spuchnieta i buzie... Matko,co za kaleka,no. ;D Juz mu powiedzialam,ze jak bede kupowac/dostane chodzik dla Zuzi,to jemu pozycze,zeby sie chodzic nauczyl. ;D Wiec sama rozumiesz... Nie mam sumienia tak "ten tego" kaleki. ;)
 
reklama
Agutka no powiem Ci,że ja już nareszcie mam ten problem za sobą, z tym że mnie męczyło dwa dni ;) ale dziś ju z po :)
a kolega chyba sobie najważniejszego nie uszkodził...więc taki do końca kaleka z niego nie jest ;D
do dzieła :laugh:
 
Do góry