reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Samopoczucie przyszłej mamy ;)

ja na chrupanie nie maiłam ochtoy prze pierwsze 5 lub 6 miesięcy ciąży, aostatnio jakoś apetyt mam, ale są i obawy o dzidzię itd, więc czasem zamiast chrupanka przytulanko musi wystarczyć ;)
 
reklama
No ja na chrupanko i inne takie tez mam ogromna ochotke,wlasnie ostatnio,jeju. :p Juz o przytulaniu nie wspomne... Ale niestety... Brak potencjalnego kandydata... :( Chyba,ze kolege zgwalce. :p Ehhh... ;) Sie rozmarzylam. :p
 
Agutka, jak jest w pobliżu jakiś przystojny.... co se będziesz żałować ;D w ciąży jesteś więc musi zrozumieć Twoje zachcianki :laugh:
 
Ania,hahaha dobre! :D Nie pomyslalam o tych zachciankach. :p Wlasnie u niego bylam,bo pomaga u mnie na osiedlu swojemu bratu w budowie i jakos na weekend czy cos bedziemy szli na piwko,wiec mu powiem o tych zachciankach ciazowych,hahahaha. ;D Ciekawe,jak zareaguje. :D Znamy sie od malenstwa,ale chyba od tej strony mnie jeszcze nie poznal. :D Chyba. ;D :p
 
Ale fajnie tak sobie o tych normalnych i ludzkich rzeczach pogadać i pośmiac :laugh:

Agutko jak sądzę ten kolega to twój stary przyjaciel, a od czego są przyjaciele? ;) :laugh:

Ja tez ostatnio nabrałam ochoty na sex a mąż nie chce bo się boi, jak to tak mozna i wogóle ::)

A ja skusiłam sie na dobre i byłam dziasiaj na krytym baseniku z mamą. Mówię wam coś pięknego ::) czułam się tak leciutka, szczuplutka i wogóle ;D a też ruch wiele zrobił dla samopoczucia. Chyba w przyszłym tyg też się skuszę ;)
 
Mychus,taaak,to moj stary dobry przyjaciel. :D Zreszta,zeby tylko. :p Hahaha. :D Ostatnio mi powiedzial,ze to przeciez mogla byc nasza wspolna Dzidzia... Pare lat temu,hahaha. :D Podobno "tamto" ze mna bylo najlepsze w jego zyciu,hahahaha,bo sikne. ;D Agent. ;D Musze go normalnie pogonic,zeby pomogl ciezarnej kobiecie w potrzebie. ;D Coraz bardziej mi sie ten pomysl podoba. :p ;D

Jesli chodzi o basen,to kurde tez bym na niego pochodzila. ;) Ale,niestety,brak chetnych robi swoje... :(
Dzis tez potwierdzilam szkole rodzenia,wiec 1 sierpnia ide na spotkanie organizacyjne,jupiiii. ;D No i zajecia beda sie odbywac w srody od 17.30 - 20.30 fiu fiu. ;D Trzeba bedzie tego mojego przyjaciela - Radka,zagonic do spacerkow tam ze mna,hihi. ;D Ojjjj,a z nim to ja wiem,ze swietnie bym sie tam bawila. ;) :p
 
Agutko, to mam nadzieję, że co nieco opiszesz jak tam na tej szkole rodzenia, bo ja tez miałam plany żeby chodzić ale niewiele z nich wyszło a teraz to chyba już nawet mi się nie chce. :)

Kurcze coraz bardziej niekomfortowo siedzi mi się przed komputerem-brzuch przeszkadza. Chyba będę musiała sobie tu wymościć jakieś wygodniejsze legowisko! ;D
 
Renee,oczywiscie,ze tak. ;) Bede zdawac relacje z kazdej lekcji tam,hihi. :D
W ogole wczoraj wieczorkiem tak mi sie Zuzka niefortunnie ulozyla,ze pol nocy nie przespalam,bo nie moglam zlapac glebszego oddechu. :( Tak mi cos przycisnela i jeszcze ta duchota,bleh... A dzis w poludnie dostalam straszliwe bole w podbrzuszu... Nie moglam sie wyprostowac... I kurde dosyc dlugo to trwalo... :( Teraz tez mnie pobolewaja,ale juz nie tak bardzo,jak wczesniej... Mam nadzieje,ze to tylko zle ulozenie mojej Łobuzki,a nie cos niedobrego... ::)
Wykapalam niedawno moja Albuske i tak mi teraz kwiatkami pachnie,ze nie moge od niech wechu oderwac. ;D Wczesniej mi sie nudzilo i zrobilam jej mala sesje fotograficzna. :p Pochwale sie Wam - chyba moge co? ;) W rzeczywistosci jest troche jasniejsza,no i oczywiscie o wiele ladniejsza. ;D

2vi4.jpg


4vu3.jpg


5sj3.jpg


image0010jpgup6.jpg


 
Tak właśnie doszłam do wniosku, że nie miałam żadnej przyjemności z zakupów dla małej! :( Nie kupiłam żadnego ciuszka, nawet głupich skarpeteczek, a takie ciuchowe zakupy najbardziej cieszą. Mam tyle ciuszków od siostry, że dokupiliśmy tylko kilka sztuk do szpitala i to też mąż kupował, bo ma sklepik blisko miejsca pracy. Czuję się oszukana :mad: :(. Nie no żartuję oczywiście, ale niedosyt zakupowy to naprawdę troszkę czuję. Musze chyba kupić jakąś słodką pierdółkę, bo nie wytrzymam ;D ( najwyżej kupię większy rozmiar, będzie na przyszłość, mało mamy ciuszków w rozm.68) ;) ;D
 
reklama
Agutko Albusia kochana! :) ucałowałabym ją w ten nocholek :-*a jaki naszyjnik ma ładny ;D
To ja dołączę zdjęcie mojej Mici kochanej! o dziwne całe życie miałam psy a teraz kociaczek ;D kochana jest ta nasza kota jak nie wiem ;D
 
Do góry