reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samopoczucie mamy - dolegliwości fizyczne i nie tylko...

Ja jeszcze czkawki nie czułam,ale za to w ciąży z Maciusiem to była non stop,aż mnie wkurzała czasami.No ,ale ta ciąża całkiem inna od poprzedniej.
Kurcze wtedy do 9 m-ca pracowałam i to w fabryce,a teraz???? Nie wyobrażam sobie powrotu do pracy (a siedzę w biurze),chociaż to już w następnym tygodniu:szok: na nic nie mam siły,ciągle mi słabo i duszno.Wiem ,ze to moje złe samopoczucie to też od niewłaściwego odżywiania się,ale co mam zrobić,jak na nic konkretnego nie mam ochoty.Wczoraj po obiedzie u teściów,gdzie najwięcej zjadłam marchewki i buraczków i tylko troszkę klusek,myślałam ,ze kopnę w kalendarz:eek: Jeszcze gorzej się czułam.Po kanapkach mam zgagę.Jedyne co to owoce i lody mi wchodzą,no ale to mi nie pomoze w samopoczuciu.
Poza tym najmniejszy wysiłek sprawia,ze mi się słabo robi.I co chwilę czuję jakbym nie mogła oddychać.
Ja cię sunę,narzekam jak stara baba :sorry:
 
reklama
Madziu żadnej z nas nie jest lekko, masz prawo czuć się różnie i mieć męczące dolegliwości, nie da rady przedłużyć zwolnienia????

dziewczyny mnie do słodkiego strasznie ciągnie, jakbym tak sie dosiadła do jakiegos ptasiego mleczka, albo czekolady to by szło do spodu...ale unikam jak ognia, nie dość, że niczego to w sobie nie ma wartościowego to tylko zgagi sie dorobię i tłustej doopy :))) Wrzucam w siebie za to sporo brzoskwiń, bananów i arbuzem dobijam, albo jabłkiem i jakoś leci dzień za dniem, jedynie co to pozwalam sobie na małą porcję lodów góra raz dziennie :))) Na szkole rodzenia tam gdzie chodzę, położna mówiła, że dobrze "głód" na słodycze zaspokajają rodzynki, tylko warto je sparzyć gorąca wodą, może spróbujcie...
 
Ja czkawkę małej bardzo często czuje..fajne uczucie..:-) Od kilku dni tak mnie łydki bolą i takie ciężkie nogi mam szok aż nad ranem spać nie mogę wczoraj z znajomą położną rozmawiałam mówiła że pewnie mam ucisk an macicę i dlatego tak mam a poza :wściekła/y:tym często leżę sobie na wznak bo tak mi lepiej..ale idę w następny wtorek do gin to jej powiem ..
Ja też miałam problem z nogami i kupiłam w aptece VENO TERAPIA żel z ekstraktem z kasztanowca 75 g - porównaj ceny - NOKAUT.pl W sobotę po jednym smarowaniu juz czułam ulgę, takze polecam:tak:

Co do słodyczy, ja tez bym zajadała ale musze sie strasznie pilnować bo mi waga leeeeeci mocno do góry:-(
 
U mnie lody też raz dziennie, a tak to owocami próbuje zapchać potrzebę cukru :)
Mnie dziś duszno i ciężko.... z powodu ładnej pogody i chce mi się spać. To na tyle biadolenia :tak:
 
ja to nie rozróżniam chyba kiedy czkawka a kiedy coś innego. jakaś lewa jestem :p albo nie wiem na co zwracać uwagę.
przy takiej pogodzie to mam dni, ze nie mam siły z domu wyjść, nogi mi puchną jak szalone, głowa boli i czasem mam straszne wzdecia takie , ze mam wrżenie ,ze mi brzuch zaraz pęknie. a ze zgagą to tez zależy kiedy, ostatnio przez ponad tydzień dzień w dzień miałam i nieważne co zjadłam. no i czasem łapie sie na tym , że pewnych rzeczy juz nie moge tak łatwo zrobic bo mi przyszek troche wadzi :p
 
Czkawke i ja czuje i nieraz jest dosc irytujaca :tak: W ogole coraz czesciej czuje takie ruchy maluszka ktore sa mniej przyjemne - kopniaki w pecherz czy żebra. A nawet naciskanie na szyjke macicy, a to mnie juz najbardziej denerwuje, bo od razu mam wrazenie ze wszystko pusci i wody mi odejda :confused2:


Madzia ja takze ta ciaze gorzej znosze. Jestem mniej sprawna fizycznie. Pomijam nawet codzienne obowiazki, ale nawet takie przyjemnosci w lozku z mezem teraz kosztuja mnie naprawde wiele wysylku :szok: A przy ciazy z Mackiem nawet w dniu porodu mielismy okazje pofiglowac i nie stanowilo to dla mnie problemu ;-)
Teraz czuje sie jak sloń, cokolwiek robie. A najgorsze schylanie sie, czy kucanie.
Pamietam ze w pierwszej ciazy bylam duzo bardziej samodzielna a teraz musze prosic o pomoc innych w wielu przypadkach :-(

A no i odzywaianie tez mam kiepskie :tak: Jestem na slodyczach i takiej sztucznej zywnosci. Jedyne co to soki moglabym pic litrami. Pozostale witaminy moga sie schowac bo nie mam na nie ochoty :eek:
 
Majuska co do zwolnienia to narazie ma do piatku,w poniedziałek idę normalnie do pracy,wtorek i środa też i w środę mam wizytę u gina to zobaczymy.Mam nadzieję,ze w końcu dostanę to L4 od niego. zdaję sobie sprawę,ze ciąża to nie choroba,wyniki mam w miare dobre,oprócz anemii,z dzidziuchem wszystko dobrze,ja tam szczelnie pozamykana ;-),więc tak naprawde nic się niby nie dzieje i przeciwskazań do pracy nie ma,ale ja się tak okropnie czuję,ze sobie tego niewyobrażam.Moze gin myśli ,ze udaję albo przesadzam:eek:
Nimfii ja mam identycznie jak ty.Nie wiem od czego to zalezy.Czuję sie jakbym zaraz miała rodzić.A tu jeszcze 3 m-ce.
 
reklama
Ja też się dziś kiepsko czuję, ta duchota mnie dobije! Zaraz coś zjemy i chyba się położę. Zrobiłam dziś drobne zakupy, pochwalę się na innym wątku. Czuję już ten mój słodki ciężar, śmieję się, że zaczął się III trymestr, to i ja zaczynam już się toczyć jak kulka.
 
Do góry