Ja jeszcze czkawki nie czułam,ale za to w ciąży z Maciusiem to była non stop,aż mnie wkurzała czasami.No ,ale ta ciąża całkiem inna od poprzedniej.
Kurcze wtedy do 9 m-ca pracowałam i to w fabryce,a teraz???? Nie wyobrażam sobie powrotu do pracy (a siedzę w biurze),chociaż to już w następnym tygodniu na nic nie mam siły,ciągle mi słabo i duszno.Wiem ,ze to moje złe samopoczucie to też od niewłaściwego odżywiania się,ale co mam zrobić,jak na nic konkretnego nie mam ochoty.Wczoraj po obiedzie u teściów,gdzie najwięcej zjadłam marchewki i buraczków i tylko troszkę klusek,myślałam ,ze kopnę w kalendarz Jeszcze gorzej się czułam.Po kanapkach mam zgagę.Jedyne co to owoce i lody mi wchodzą,no ale to mi nie pomoze w samopoczuciu.
Poza tym najmniejszy wysiłek sprawia,ze mi się słabo robi.I co chwilę czuję jakbym nie mogła oddychać.
Ja cię sunę,narzekam jak stara baba
Kurcze wtedy do 9 m-ca pracowałam i to w fabryce,a teraz???? Nie wyobrażam sobie powrotu do pracy (a siedzę w biurze),chociaż to już w następnym tygodniu na nic nie mam siły,ciągle mi słabo i duszno.Wiem ,ze to moje złe samopoczucie to też od niewłaściwego odżywiania się,ale co mam zrobić,jak na nic konkretnego nie mam ochoty.Wczoraj po obiedzie u teściów,gdzie najwięcej zjadłam marchewki i buraczków i tylko troszkę klusek,myślałam ,ze kopnę w kalendarz Jeszcze gorzej się czułam.Po kanapkach mam zgagę.Jedyne co to owoce i lody mi wchodzą,no ale to mi nie pomoze w samopoczuciu.
Poza tym najmniejszy wysiłek sprawia,ze mi się słabo robi.I co chwilę czuję jakbym nie mogła oddychać.
Ja cię sunę,narzekam jak stara baba