reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Samopoczucie mamy - dolegliwości fizyczne i nie tylko...

reklama
ja to w poprzedniej ciąży nie wiedziałam nawet jakie mam łydki opuchnięte, to się dopiero okazało ok 2 godziny po porodzie jak zobaczyłam że to na czym stoję to 2 patyczki w ogóle nie przypominające tego co widziałam pół ciąży, aż mi skóra wisiała pomarszczona. Teraz też mam podobnie. A nie wiem jak nogi ale chyba jak cała byś była opuchnięta andrzeliko to mogłoby to oznaczać zatrucie ciążowe coś mi się przypomina. Bo nogi i ręce opuchnięte to normalka w ciąży.
Ja się właśnie obudziłam z drzemki i spałam 2 godz na 1 stronie no i mam tą stronę twarzy spuchniętą, poczekam na rozwój sytuacji.
 
Dziewczyny mam pytanie, też macie takie spuchnięte nogi??? Mój lekarz powiedział ,że jak spuchną mi bardziej niż ostatnio mam już jutro jechać do szpitala, a co może się od tego stać, że puchną...???
puchnięcie może świadczyć o zatruciu ciążowym ale do tego musiałabyś mieć wysokie ciśnienie , białko w moczu itp możliwe że lekarz dmucha na zimne ;-)
Mnie puchną bardzo, do jesiennych butów nie zmieściłam stóp (mimo, że buty wiązane), ale lekarz mówił, że to normalne.
najważniejsze że wyniki badań masz dobre wtedy to jest normalne ;-) , w pierwszej ciąży miałam podobnie z butami więc poszłam kupić sobie kozaki i niestety sprzedawczyni musiała mi je zdjąć bo ja nie byłam w stanie :szok: , tym razem mnie to omineło :tak:
 
Z tym Fenistilem trzeba by było sprawdzić, ale spokojnie możesz sobie wapienko zapodać. A najlepiej smaruj jak najwięcej, możesz balsam włożyć do lodówy :-)
Teraz odkryłam że mam małą czerwoną wysypke na wielkim brzuchu i to ona mnie swędzi a nie tylko tam gdzie skóra popuściła ... Od ostatniego KTG tak mam, może sobie wmówiłam że to od tych pasków co wszystkim zakładają?
Nie wypukła ale czerwona drobna wysypka :eek:
wapienko piję 2 razy dziennie, smaruję conajmniej 3x ale jak to nie sucha skóra po prostu to smarowanie wiele mi chyba nie da :-(
 
dziewczyny ja mam chyba większe nogi po porodzie:szok: a spuchniete już mialam jakiś czas... moje super wygodne buty niestety sa lekko ciasne. Mam nadzieję że mi przejdzie.. hehe
 
Ja też się nie mieszczę w swoje stare buty, musiałam kupić nowe, spuchnięte stopy mam koszmarnie! Kupiłam sobie też fajowe kapcie do szpitala hehe no i co z tego, jak są wsuwane i stopa mi mniej więcej do połowy włazi, reszta depcze po podłodze, musiałam kupić nowe, na paski i je na maksa rozszerzyć. Moja mama miała ze mną w ciąży tak samo, jakiś czas po porodzie opuchlizna zeszła więc się nie przejmuję tym za bardzo.
 
onanana nie chcę Cie martwić, ale juz kilka kolezanek mówiło, ze im urosły stopy po ciąży o rozmiar a nawet dwa:baffled: Że niby chodzi o to, ze przed porodem więzadła się rozciągają nie tylko w miednicy, ale wszędzie i w stopach też i mogą juz tak zostać. Mam nadzieję, ze Ci jednak przejdzie!
 
Ja tez mam opuchnięte nogi i palce u rąk, ale to chyba normalne.Musiałam już z 2 miesiące temu zdjąć pierścionek i buty też ledwo mi se dopinają dobrze , że są na rzepy.
:szok:
 
reklama
heh ja obrączki nie noszę już 2 lata bo najpierw spuchłam i przytyłam a potem nadmiaru kg nie zrzuciłam bo planowałam kolejną ciążę w niedługim czasie a że nie chudłam sama z siebie to nie chciało mi się zadręczać dietami :sorry2: Wczoraj mój mąż po powrocie z pracy stwierdził że mam łapy jak goryl :confused: bo strasznie spuchłam.
Do tego męczyły mnie skurcze bardzo bolesne podobne do tych prawdziwych od 23 do 4 rano co 3 min, z parciem na pęcherz i ból pleców, nawet kąpiel nie pomogła o 24 już myślałam żeby do szpitala jechać ale jakby się okazało że nie rodzę to mąż musiałby i tak do pracy jechać a on wiecznie w rozjazdach więc musi być wyspany i tak czekałam aż w końcu przeszło. Zobaczymy jak dziś nocka minie :baffled:
 


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry