reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samopoczucie mamy - dolegliwości fizyczne i nie tylko...

Muszę przyznać, że nieźle się wczoraj wystraszyłam..od 5 rano kursowałam(mały jak nie chciał siusiu, to mu się zachciało kakao, później mu zginął misiu i ciągle coś..)o 6 mąż zaczął się szykować do pracy i tak się wyspałam... położyłam się z małym, poczytaliśmy książeczki i nie mogłam wstać z łóżka :eek: pomyśleć by można, że źle spałam, ale ja od 5 rano byłam nogach..tak mnie bolało całe krocze i pachwiny nóg, że ledwo stałam na nogach..zastanawiałam się czy już rodzę czy dopiero za chwilę :-p teściowa jak mnie rano zobaczyła(trzymającą się mebli, żeby dojść do kibla i aż zieloną z bólu) to 3 razy przed wyjściem do pracy się upewniała czy nie lepiej żeby została albo czy mnie nie zawieść do szpitala..nie wiem co to było..czy mała gdzieś uciskała na nerwy czy wpycha się już w kanał rodny.. przeleżałam cały dzień(od rana taka obolała na wszelki wypadek spakowałam się do szpitala), koło południa mogłam już stać (ale nie było to przyjemne) dzisiaj boli mnie już tylko kość łonowa.. zdarzyło wam się coś takiego?? ja rozumiem, że mogłabym mieć skurcze przepowiadające czy coś..ale co to było?? i dlaczego??
do lekarza idę w środę a we wtorek jadę z małym na wycięcie migdałków, więc jeszcze ważna misja przede mną.. teście się śmieją, że to się nie uda bo do wtorku urodzę a mi się płakać chce bo wcale nie wydaje mi się to śmieszne..
 
Ostatnia edycja:
reklama
aqua - mnie czasem strasznie boli, że chodzić, wstać nie mogę, z powodu tego, że kość łonowa mi się rozeszła....jest dzień, że jest lepiej, a czasem jest tak, że też o ścianach chodzę i płakać mi się chce. Porozmawiaj z ginem, wizyta już niedługo. Trzymam kciuki za syna i migdałki oraz ciebie w tym dniu.
 
aqua,agutek współczuję Wam kochane tego bólu, organizmy nasze się już przygotowują do porodu, mnie kość ogonowa pobolewa i jak się kładę to lewe żebro - wczoraj baaaardzo mnie bolało, nie mogłam znaleźć sobie miejsca:( Nawet na rogalu było mi źle, czułam się jakby mnie ktoś bejsbolem obłożył po żebrach
 
Aqua mnie często tak boli, ze chodzić i ruszać sie nie mogę. A to dlatego, ze dzidzia bardzo chce wyjść i uciska główka mocno na szyjkę. Wsumie nie urodziłam jeszcze tylko dzięki temu, ze mam pessar załozony i leki łykam. Ale jak widać u każdej takie bóle mogą oznaczać cos innego. Lepiej niech to gin obada i sie wypowie.

Trzymam kciuki zeby te bóle jak najmniej nas wszystkie nękały!
 
witam. No niestety moja wysypka była związana z paciorkowcem, infekcja osłabiła mnie i organizm zaczął reagować na jakąś rzecz tak a nie inaczej. Dostałam lek z hydroksyzyną jak już wyskoczy mi wysypka i mam obserwować to przez kilka dni i zobaczymy co dalej.
Dostałam już naklejkę na książeczkę że mam rodzić z antybiotykiem więc po raz kolejny moje marzenie o porodzie w wodzie się nie spełni. No ale przynajmniej tym razem wiem co mnie czeka, co mogę a co nie.
Ja też mam bóle w pachwinach i kość łonowa też czasem boli bardzo i wczoraj na wizycie położna zaleciła mi kupienie piłki do ćwiczeń, podobno bardzo pomaga na takie bóle i na bóle kręgosłupa.
 
Aqua już pisała tu kilka razy o tym, ja mam tak od 16 TC!!! i uwierz że od tamtej pory głównie leże po wstawanie , chodzenie, schylanie się, i inne czynności uniemożliwia mi ból, ostatnio jak pochodziłam po sklepach to cały następny dzień przeleżałam w jednej pozycji takiego bólu dostałam, od 16 TC budzi mnie w nocy każde przekręcenie się z boku na bok bo okropnie boli, ma to związek z kością spoinową czy coś tam i jest normalne... na wszelki wypadek powiedz ginowi na wizycie, ale moja po zbadaniu mojej szyjki powiedziła że norma, nie każda tak ma ale nie jest to nic nadzwyczajnego
 
oj dziewczyny! Codzień coś mi jest. Co to ma być!?
Dziś od 15 mam skórcze, nawet co 3-4 min. Ale nieregularne. Wzięłam ciepłą kąpiel i przeszło na godzine a potem znowu. Nie są to jakieś mocne skórcze ale pomimo iż tylko przepowiadające to i tak boli, do tego silny ból pleców. A ja się jeszcze stresuję tym i sama się naręcam. Jak mi nie przejdzie do 23 to jak mąż wróci z pracy pojedziemy do szpitala. Prosiłam go zeby przyjechał wcześniej to niestety nie da rady bo nie ma go kto zastąpić a ja tu sama z dzieckiem w domu a że Ignaś mały to nie rozumie że mamusię coś boli i chce się bawić a ja ani się położyć nie mogę bo on zaraz po mnie skacze, nawet jak się człowiekowi pić chce to trzeba samemu wstać i dojść na czworaka do kuchni. kąpałam się też z nim bo on jest największym fanem kąpieli i żadnej okazji nie przepuści. i jeszcze z tego wszystkiego ryczałam z godzinę z bezsilności i złości!
Teraz muszę się do was wyżalić bo kto inny mnie choć trochę zrozumie!?
 
reklama
Do góry