Nie szczepię
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Kwiecień 2011
- Postów
- 253
Jak dowiedziałam się o tej parszywej ustawie to nogi się pode mną ugięły, przecież mam dziecko po NOPie, i co, mamy zaczynać walkę od nowa, bo mi karabinierzy siłą dziecko zaszprycują? To się w głowie nie mieści. To jest totalitaryzm a nie demokracja.
A dopiero co w sieci znalazłam wywrotową informację, że w ogóle nie istnieje coś takiego jak wirusy chorobotwórcze, że jest to sfingowane, jak wiele innych farmaceutycznych pomysłów.
A słyszałyście w tv informacje o karze dla GlaxoSmythKline? Przecież to twócy szczepionki Infanrix, która mi dziecko załatwiła, to też twórcy Priorixa. Kto wie ile jeszcze przekrętów się kryje poza opinią społeczną?
Powiedziano o jednym leku, ale ta informacja może być jak wentyl bezpieczeństwa, żeby nam pokazać, że oto ludzie nie martwcie się, bo my czuwamy. Ale prawda wygląda tak jak przemyt narkotyków w Meksyku. Zatrzymuje się leszcza po to, by główny przerzut pozostał poza wszelką kontrolą i podobnie jest z tą aferą GLK.
Polecam Wam pobuszować w sieci i poczytać na temat wielkiego przekrętu jakim jest wmówienie istnienia wirusów chorobotwórczych, które de facto nigdy nie zostały udowodnione. A jak się mówi, że niby były, to na zasadzie opierania się na opinii innych naukowców, którzy to opierają się na opinii innych, a samego wirusa nikt na oczy nie widział. A przecież na tym się opiera polityka szczepień i wszelki terror epidemiologiczny.
Bakterie to osobny rozdział.
A dopiero co w sieci znalazłam wywrotową informację, że w ogóle nie istnieje coś takiego jak wirusy chorobotwórcze, że jest to sfingowane, jak wiele innych farmaceutycznych pomysłów.
A słyszałyście w tv informacje o karze dla GlaxoSmythKline? Przecież to twócy szczepionki Infanrix, która mi dziecko załatwiła, to też twórcy Priorixa. Kto wie ile jeszcze przekrętów się kryje poza opinią społeczną?
Powiedziano o jednym leku, ale ta informacja może być jak wentyl bezpieczeństwa, żeby nam pokazać, że oto ludzie nie martwcie się, bo my czuwamy. Ale prawda wygląda tak jak przemyt narkotyków w Meksyku. Zatrzymuje się leszcza po to, by główny przerzut pozostał poza wszelką kontrolą i podobnie jest z tą aferą GLK.
Polecam Wam pobuszować w sieci i poczytać na temat wielkiego przekrętu jakim jest wmówienie istnienia wirusów chorobotwórczych, które de facto nigdy nie zostały udowodnione. A jak się mówi, że niby były, to na zasadzie opierania się na opinii innych naukowców, którzy to opierają się na opinii innych, a samego wirusa nikt na oczy nie widział. A przecież na tym się opiera polityka szczepień i wszelki terror epidemiologiczny.
Bakterie to osobny rozdział.