reklama
tuśka21
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2005
- Postów
- 1 536
BASIA.J ten sposob to w kwesti tylko niemowlakow ... no chyba ze starsze dzieci tez sa karmione cycunia
albo masz malutkie niemowle i zkrapalsz starszemu ... nie nie nie to sie napewno nie sprawdzi .... :
nie wiem jak to jest ale matka karmiaca ma dziwna wiez , dziwne fluidy i taka dziwna moc ze maluszek dzieki niej moze byc zdrowy
to chyba gdzies na gorze tak zostalo zaplanowane - pomysl moze sie wydawac dziwny z tym mleczkiem ale skuteczny i naprawde polecam ;D
albo masz malutkie niemowle i zkrapalsz starszemu ... nie nie nie to sie napewno nie sprawdzi .... :
nie wiem jak to jest ale matka karmiaca ma dziwna wiez , dziwne fluidy i taka dziwna moc ze maluszek dzieki niej moze byc zdrowy
to chyba gdzies na gorze tak zostalo zaplanowane - pomysl moze sie wydawac dziwny z tym mleczkiem ale skuteczny i naprawde polecam ;D
shady
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Lipiec 2005
- Postów
- 3 618
ja probowalam dac sol fizjologiczna do noska i wyciagnac gruszka...nie dosc ze sol nie pomogla wogole (wyrzucone pieniadze) to jeszcze maly nie daje mi wlozyc sobie gruszki do nosa bo od razu ryk....a jesli sie uda to za cholere nie umiem sie tym poslugiwac, nic nie wyciagam chociaz w nosie az gulgocze hmmm...szlag mnie juz trafia bo dziecie sie meczy i ryczy
shady
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Lipiec 2005
- Postów
- 3 618
co to jest ta frida???? bo za cholere nie wiem
tusia221 pisze:Dziewczyny jesli chodzi o odciaganie katarku to ja kupilam mojemu Tymciowi fride i wiem ze nie zrobie mu krzywdy,naprawde poleam
tuśka21
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2005
- Postów
- 1 536
minozka pisze:dzisiaj będąc u pediatry zapytałam się jej o zakrapianie noska mlekiem. Odpowiedziała mi że jest to metoda jej babci, tak samo jak leczenie uryną. Ona nie poleca tej metody, ale jeżeli jakaś matka będzie chciała ją zastosować to ona nie będzie odradzała, bo matki wiedzą (intuicyjnie) co dal dziecka jest dobre. Medycyna przez ten czas bardzo poszła do przodu i na rynku są dobre farmaceutyki. Hmm.... ciekawe czy w razie czego zdecyduje sie na zakropienie noska mlekiem.
tuśka21 - próbowałaś? pomogło?
ja tak odnosnie wypowiedzi cytowanej
co pediatra to leczenie .... ja jednak uwazam ze ten sposob jest super - osobiscie probowalam i dlatego polecam ...
1. jest to naturalna metoda :laugh:
2. dziecko znak smak mleka matki i nawet jak zaleci mu gleboko az do ust to nie bedzie plakac - srodki farmacetyczne raczej maja nieprzyjemny smak
3 a po trzecie jesli chcesz od niemowlecia szpikowac dziecko chemia - ktora moze pomoze a moze nie :- to tylko Twoja sprawa ;D
ja wyprobowalam i uwazam ten sposob za extra rade na katar u niemowlakow
tuśka21
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2005
- Postów
- 1 536
a tak na marginesie dodam - ze babcine spoby sa najlepsze - i to walsnie dzieki nim lecze swoje dziecko jak choruje .......
zaloze sie na 100% ze Twoja pediatra sama stosowala ta metode - a nie faszerowal chemia dziecko
minozka pisze:Odpowiedziała mi że jest to metoda jej babci, tak samo jak leczenie uryną.
zaloze sie na 100% ze Twoja pediatra sama stosowala ta metode - a nie faszerowal chemia dziecko
EWCIK100 pisze:Dziewczyny, a wychodzicie podczas kataru na spacer? Niby pediatrzy zalecają, jeżeli dziecko nie ma gorączki. Ale jak wyszłam to katar się zaostrzył. Tak więc siedze w domu. A jak u Was?
Jak tylko katar to co prawda nie na długo ale wychodzimy.
reklama
tuśka21 pisze:a tak na marginesie dodam - ze babcine spoby sa najlepsze - i to walsnie dzieki nim lecze swoje dziecko jak choruje .......
minozka pisze:Odpowiedziała mi że jest to metoda jej babci, tak samo jak leczenie uryną.
zaloze sie na 100% ze Twoja pediatra sama stosowala ta metode - a nie faszerowal chemia dziecko
Wiesz co... myślę że najwazniejsze to miec zaufanie do swojego pediatry, bo w końcu w czasie choroby to on/ona jest wyrocznią. Pewnie gdyby moim dzieciom zaleciła stosowanie "naturalnych/babcinych" metod leczenia to ja bym sie posłuchała. Na szczęście dla mnie zaleca konwencjonalne metody ale NIE ODRADZA stosowania "babcinych" jeśli czujemy taką potrzebę zastosowania.
Co do rad naszych babć, może są one i dobre ( w końcu leczyły naszych rodziców a niejednokrotnie i nas samych), ale leki są coraz bezpieczniejsze, łagodniejsze i skuteczniejsze, a medycyna zaszła już tak daleko... że szkoda byłoby ich nie wykorzystywać
Podziel się: