reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

*S U P E R rada na K A T A R *

a ja znam powiedzenie że
katar leczony i nieleczony trwa 7 dni
a naqjlepsze jest świeże powietrze

Fride mamy to super sprawa
Pozdrawiam
Basia
 
reklama
BASIA.J ten sposob to w kwesti tylko niemowlakow ... no chyba ze starsze dzieci tez sa karmione cycunia ;) ;) ;)

albo masz malutkie niemowle i zkrapalsz starszemu ... nie nie nie to sie napewno nie sprawdzi .... ::)


nie wiem jak to jest ale matka karmiaca ma dziwna wiez , dziwne fluidy i taka dziwna moc ze maluszek dzieki niej moze byc zdrowy :)

to chyba gdzies na gorze tak zostalo zaplanowane - pomysl moze sie wydawac dziwny z tym mleczkiem ale skuteczny i naprawde polecam :) ;D
 

ja probowalam dac sol fizjologiczna do noska i wyciagnac gruszka...nie dosc ze sol nie pomogla wogole (wyrzucone pieniadze) to jeszcze maly nie daje mi wlozyc sobie gruszki do nosa bo od razu ryk....a jesli sie uda to za cholere nie umiem sie tym poslugiwac, nic nie wyciagam chociaz w nosie az gulgocze hmmm...szlag mnie juz trafia bo dziecie sie meczy i ryczy
 
minozka pisze:
dzisiaj będąc u pediatry zapytałam się jej o zakrapianie noska mlekiem. Odpowiedziała mi że jest to metoda jej babci, tak samo jak leczenie uryną. Ona nie poleca tej metody, ale jeżeli jakaś matka będzie chciała ją zastosować to ona nie będzie odradzała, bo matki wiedzą (intuicyjnie) co dal dziecka jest dobre. Medycyna przez ten czas bardzo poszła do przodu i na rynku są dobre farmaceutyki. Hmm.... ciekawe czy w razie czego zdecyduje sie na zakropienie noska mlekiem.


tuśka21 - próbowałaś? pomogło?


ja tak odnosnie wypowiedzi cytowanej

co pediatra to leczenie .... ja jednak uwazam ze ten sposob jest super - osobiscie probowalam i dlatego polecam ... :)

1. jest to naturalna metoda :laugh:
2. dziecko znak smak mleka matki i nawet jak zaleci mu gleboko az do ust to nie bedzie plakac - srodki farmacetyczne raczej maja nieprzyjemny smak :D
3 a po trzecie jesli chcesz od niemowlecia szpikowac dziecko chemia - ktora moze pomoze a moze nie ::)- to tylko Twoja sprawa ;D


ja wyprobowalam i uwazam ten sposob za extra rade na katar u niemowlakow :D
 
a tak na marginesie dodam - ze babcine spoby sa najlepsze - i to walsnie dzieki nim lecze swoje dziecko jak choruje ....... :p


minozka pisze:
Odpowiedziała mi że jest to metoda jej babci, tak samo jak leczenie uryną.

zaloze sie na 100% ze Twoja pediatra sama stosowala ta metode - a nie faszerowal chemia dziecko :p :)
 
Dziewczyny, a wychodzicie podczas kataru na spacer? Niby pediatrzy zalecają, jeżeli dziecko nie ma gorączki. Ale jak wyszłam to katar się zaostrzył. Tak więc siedze w domu. A jak u Was?
 
EWCIK100 pisze:
Dziewczyny, a wychodzicie podczas kataru na spacer? Niby pediatrzy zalecają, jeżeli dziecko nie ma gorączki. Ale jak wyszłam to katar się zaostrzył. Tak więc siedze w domu. A jak u Was?

Jak tylko katar to co prawda nie na długo ale wychodzimy.
 
reklama
tuśka21 pisze:
a tak na marginesie dodam - ze babcine spoby sa najlepsze - i to walsnie dzieki nim lecze swoje dziecko jak choruje ....... :p


minozka pisze:
Odpowiedziała mi że jest to metoda jej babci, tak samo jak leczenie uryną.

zaloze sie na 100% ze Twoja pediatra sama stosowala ta metode - a nie faszerowal chemia dziecko :p :)

Wiesz co... myślę że najwazniejsze to miec zaufanie do swojego pediatry, bo w końcu w czasie choroby to on/ona jest wyrocznią. Pewnie gdyby moim dzieciom zaleciła stosowanie "naturalnych/babcinych" metod leczenia to ja bym sie posłuchała. Na szczęście dla mnie zaleca konwencjonalne metody ale NIE ODRADZA stosowania "babcinych" jeśli czujemy taką potrzebę zastosowania.


Co do rad naszych babć, może są one i dobre ( w końcu leczyły naszych rodziców a niejednokrotnie i nas samych), ale leki są coraz bezpieczniejsze, łagodniejsze i skuteczniejsze, a medycyna zaszła już tak daleko... że szkoda byłoby ich nie wykorzystywać
 
Do góry