Witajcie.
Mąż wczoraj kupił Fridę. Użyłam jej i już po pierwszym razie zakochałam się w niej, bo moja Niunia miała tak elegancko "wysprzątany" nosek, jakby wcale nie miała kataru. Zjadła mleczko bez pociągania noskiem i zasnęła spokojniutko. Polecam gorąco wszystkim mamom zakatarzonych maluszków.:sick: I jeszcze coś- można ją stosować dowolnie często, w przeciwieństwie do kropelek. O ile tylko dziecię nie protestuje..
Pozdrawiam.
Mąż wczoraj kupił Fridę. Użyłam jej i już po pierwszym razie zakochałam się w niej, bo moja Niunia miała tak elegancko "wysprzątany" nosek, jakby wcale nie miała kataru. Zjadła mleczko bez pociągania noskiem i zasnęła spokojniutko. Polecam gorąco wszystkim mamom zakatarzonych maluszków.:sick: I jeszcze coś- można ją stosować dowolnie często, w przeciwieństwie do kropelek. O ile tylko dziecię nie protestuje..
Pozdrawiam.