reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rzeczy kupione niepotrzebnie

Po pół roku podsumowanie zakupów:

Niepotrzebnie:
- rękawiczki, żeby dziecko się nie drapało (kompletnie bez sensu, spadają szybciej niż się je zakłada, lepiej użyć skarpetek)
- buty (to jakaś plaga prezentów - dostaliśmy chyba z 6 par, użyliśmy może raz czy dwa)
- gruszka do nosa (frida działa zdecydowanie lepiej)
- zbyt dużo ubranek w małych rozmiarach, szybko stały się za małe
- pampersy (uważam je za przereklamowane, używamy innych pieluszek)
- wózek 3w1 (jest zbyt ciężki, uniwersalność ma swoje wady, już czeka nowa spacerówka)

Potrzebne:
- mnóstwo akumulatorków AA :) (pasują również do zabawek na R14)
- karuzela przyczepiana do łóżeczka
- przewijak z ikei
i pewnie mnóstwo innych rzeczy ;)
 
reklama
co do pampersów... To u nas były takie fazy...

1ki - calkiem o.k
2ki, 3ki - horror, dramat, masakra :no: wszystko się wylewało, dosłownie wszystko!!! i to nie tylko u mnie. Mój synek ma o 3 misuiące starszą kuzynkę i tam to samo. Prozwiązaniem były HUGGISy. Tam jest taka szerroka guma na pleckach - świetnie się sprawdzały

4ki, 4,5, 5tki - nie kupię innych! Tyklo PAMPERS! Mój mały chętnie pije i baardzo dużo siusia i tylko w pampersach jest taki żel i tylko z pampersów nie wycieka :tak:

ALE easy up pants to jeakaś kpina!!! mało, że drogie, to jeszcze nie ta jakość co pampers, coś strasznego. wyrzucone pieniądze!!! to ich odpowednik marki Tesco był już lepszy!!!

Belli & co ja nie lubię, bo są zbyt grube i utrudniały małemu swobodne poruszanie się, ale to już sprawa osobista...
 
witajcie!

bardzo fajny i potrzebny wątek o rzeczach niepotrzebnych... :-)
faktycznie, trzeba się opamiętać i popaść w paranoję - żeby nie nakupić za dużo dziwnych baby-gadżetów.

właśnie założyłam nowy wątek o tym, gdzie można się tych gadżetów potrzebnych i niepotrzebnych pozbyć ;-) Mami Babi Targ 28 marca. mam nadzieję, że poznańskie doświadczone mamy przyjdą i dadzą szansę nam brzuchalkom na odkupienie czegoś fajnego :-)

https://www.babyboom.pl/forum/polecam-odradzam-f77/mami-babi-targ-28-marca-poznan-22606/


pozdrawiam,
greta
 
Zdecydowanie odradzam wszyskim Mamusiom i Tatusiom też, jeśli oczywiście mieszkają wyżej niż na parterze, góra pierwszym piętrze i nie mają do dyspozycji windy ani komórki (schowka) na poziomie parteru lub piwnicy zakup jakiegokolwiek wózka o wadze powyżej 10 kg. Dzidzia szybko rośnie i przybiera na wadze aż do chodzi się do takiego punktu, że nawet najcudowniejszy wózek staje się koszmarem, gdy samej trzeba wyjść z domu z dzidzią, która waży grubo ponad 5 kg i zbliża się do 10 kg, a jeszcze trzeba ją nosić, gdyż nie chodzi. O samodzielnym powrocie do mieszkania na trzecie piętro z taką dzidzią i wózkiem już nie wspomnę, a co dopiero gdy do tego dochodzi jeszcze torba, np. z zakupami albo rzeczami przydatnymi na spacerze:-). Pierwszy wózek dla naszego synka niestety taki był i już wiem, że dla kolejnej dzidzi kupię na pewno taki, żebym się nie złamała pod jego ciężarem tymbardziej, że latek mi przybyło odkąd poprzednio byłam mamą dzidziusia;-).
 
My z zakupami byliśmy ostrożni, ale do dziś nie rozumiem zakupu rękawicy do mycia, nie wiem dlaczego wydawało mi się, że własną namydloną ręką nie bedę mogła dziecka umyć i konieczna bedzie wielka nieporęczna rękawica, w której nie czuje się czy dotyka się dziecka, wanienki czy jeszcze czegoś innego.
 
Witajcie :-)
My niepotrzebnie kupiliśmy :tak::
- gruszkę do nosa z plastikową końcówką Canpola (później kupiliśmy gruszkę z gumową końcówką również Canpola i korzystamy z niej cały czas)
- myjkę (myjemy ręką)
- gąbkę do kąpieli (wyrzuciliśmy ją po 2 użyciach)

Natomiast zadowoleni jesteśmy z :-):
- łóżeczka z szufladą (w szufladzie trzymamy pieluchy tetrowe i flanelowe, pościel, kocyki i ręczniki kąpielowe)
- pojemnika na kosmetyki Prima Baby (trzymamy w nim grzebyk i szczoteczkę do włosów, nożyczki, cążki i kosmetyki - dzięki niemu mamy wszystko w jednym miejscu)
- pojemnika na waciki Prima Baby (trzymamy w nim waciki i patyczki do uszu, a także jałowe gaziki)
- przewijaka na łóżeczko o długości 70 cm
- pieluszek jednorazowych Huggies Premium
- maści takich, jak: sudocrem, termentiol, linomag i alantan

Ponadto przydają się :tak::
- pieluszki tetrowe (mamy 30 szt.)
- pieluszki flanelowe
- ręczniki kąpielowe z kapturkiem
- body z krótkimi i z długimi rękawami
- pajacyki rozpinane na całej długości
- rajstopki
- ceratka na materac
- chusteczki nawilżające
- gaziki jałowe
- mydło, krem i oliwka Bambino (nasz Mały od oliwki Hippa dostawał wysypki)

Pozdrawiam :-)
 
Ostatnia edycja:
A ja mogę ostrzec przed Frida ..............niestety jak dziewczynki były chore i mąż odciągał katarek to załatwił sobie gardło i rozłożył się razem z nimi:baffled:
widocznie nie zalozyl niebieskiej gabeczki,lub zlapal wirusa gdzie indziej.Generalnie my nie zarazamy dzieci,a dzieci nie zarazaja nas.Ja uzywalam fridy i uwazam ,ze to najlepszy wynalazek na katar dla dzieci.:-)
 
reklama
Do góry