reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rzeczy kupione niepotrzebnie

Moje porażki:
Rękawiczki niedrapki
Czapeczki dla noworodka- mała za nic na świecie nie dała sobie założyć a był sierpień
Kołderka do wózka
Rożek- nie trawiła otulania- ale to kwestia indywidualna dziecka
Smoczki uspokajacze- dziś 10 smoczków zbiera kurz- nie korzysta
Woreczki na pieluszki- paclanki
Mata edukacyjna- za nic na świecie nie chciała na niej przebywać- ale wiem, że wielu rodzicom ratuje życie
Myjka do mycia- na szczęście dostałam , więc nie zmarnowałam kasy
Termometr do wody- ręką sprawdzam
Buty do 8 miesiąca życia-dostaliśmy je chyba tylko po to, by Hanka miała frajdę ze zdejmowania
Sudocrem- u nas nie zdał egzaminu a tani nie jest
Gaziki leko- nie umiałam tym manewrować, rozcieńczaliśmy spirytus
Nożyczki do paznokci z okrągłymi noskami- wypróbowałam 5 firm i kupiłam” dorosłe”
Puder do pupy- w awaryjnej sytuacji i tak nie ma nic lepszego niż mąka ziemniaczana i kąpiele w krochmalu
Termoopakowanie na butle- to komukolwiek trzymało ciepło?
Już bym się nie pokusiła więcej o przewijak na łóżeczko-Hania tak ruchliwa, ze po 4 miesiącu na podłodze, a wcześniej raczej łóżko. Ale skoro został po Hani niemal nieużywany to może się przyda jak mi się kiedyś spokojne dziecko urodzi?
Kojec- dwa dni w nim siedziała po 15 minut, lepszy takie drewniany sześcian na pół pokoju a i to na krótko
Ochraniacz na łóżeczko- Hania miała niecałe 3 miesiące jak nauczyła się go zdejmować, a 5 jak powyrywała tasiemki.. wszystkie. A głowę i tak sobie rozbija o szczebelki, czy jest ochraniacz czy nie ma
Właśnie… do następnego dziecka nie kupię łóżeczka szczebelkowego… za dużo mnie to nerwów kosztuje

Absolutnie niezbędne:
- laktator- ponad tydzień sztucznie podtrzymywałam laktacje
- tetra- do wszystkiego
- przewijak dmuchany z Ikei- rewelacja,
- Frida, bez niej alergia wziewna by nas pokonała
- maść linomag
- zwykły termos- bez niego się nie ruszam. Cieple mleko na wyjścieJ
- nosidełko
 
reklama
czapeczkę kupowałam z założeniem, że założymy ją tylko na wyjście ze szpitala - przydała się i później, ale Maks miał dobrze odwrażliwioną główkę bo go dużo czesałam i nigdy nie marudził na zakładanie jej
folia przeciwdeszczowa - po pierwszym mega deszczu stwierdzam, że niezbędna
przewijak - nie mam łóżka w pokoju Maksa - dla mnie póki co niezbędny. tylko nie leży na łóżeczku - zamontowaliśmy go na ławie która służy za stanowisko pielęgnacyjne. zobaczymy co będzie jak Maks podrośnie.
stojak pod wanienkę - kupiliśmy go po pierwszej kąpieli która na podłodze była męczarnią, a zdecydowanie chcieliśmy uniknąć kąpieli na stole, czy komodzie - sorry ale wanienka może spaść a zdrowiem własnego dziecka nie będę ryzykowała
smoczki - kupione dopiero jak mieliśmy problem z uspokojeniem Maksa w ilości 1szt. i żadko go używamy bo kształt małemu nie odpowiada
 
Ostatnia edycja:
a u nas w sumie wiele rzeczy sie przydało i sprawdziło z tych co zakupilismy, jedynie nie przydały sie jak na razie i na szczescie:)
snuza-monitor oddechu- załozyłam go moze pare razy ale jak mnie zaczal informowac ze z mała cos jest nie tak a byl to falszywy alarm to myslalam ze zwariuje, wierze we wlsana intuicje i swój słuch;-)
frida- na razie od pukac mała nie miala katarku wiec sie nie pzrydała, kozunie wyciagam sama patyczkiem podpatrzyłam u połoznej i mam juz w tym wprawe;-)
przybornik na łozeczko- tez wisi na łozeczku, pusty i kurzy sie
pozostałe jak pieluczy tetrowe, przewijak, lezaczek, mata edukacyjna, butelki, smoczki, podgzrwacze, sterylizator przydały sie a i owszem
 
moze ustami odciagala :-)
znam jedna dziewczyne ktora to robila baaaaardzo dlugo ... wrrr.....
HMMM!!!:wściekła/y: No wiec, nigdy, NIGDY nie mialam potrzeby odsysania czegokolwiek z nosa mojego syna, katar mial moze 3 razy i nigdy niczego mu nie odsysalam a tym bardziej ustmi (??????????):baffled:, bez przesady, :baffled:zastanow sie co piszesz w 3 osobie o mnie.:baffled::baffled::baffled: Takie sugestie obrazaja mnie :evil:
 
nie wiem jak mozna nie odciagac dziecku katarku jak go ma-mial biedny chlopczyk ... meczyc sie tak ....

a ja powiedzialam prawde, bo kiedys sie tak robilo i znam osobe ktora tak robila do niedawna wiec tak napisalam....

Martha patyczek tez niezla sprawa, tez to stosowalam swego czasu ale niestety z czasem juz sie nie dalo ...
 
nie wiem jak mozna nie odciagac dziecku katarku jak go ma-mial biedny chlopczyk ... meczyc sie tak ....

a ja powiedzialam prawde, bo kiedys sie tak robilo i znam osobe ktora tak robila do niedawna wiec tak napisalam....

Martha patyczek tez niezla sprawa, tez to stosowalam swego czasu ale niestety z czasem juz sie nie dalo ...

HMMM! Jak napisalam - nie mialam ABSOLUTNIE zadnej potrzeby "odciagania" (jak to ujelas) katarku mojemu synowi bo nie MECZYL sie, gdyby meczyl sie to zapewne UZYLABYM gruszki ktora Jak napisalam wczesniej lezy nadal zapakowana a nie "odcigalabym ustami (!!!!)jak to napisalas, po prostu masakra kobieto!:eek:
 
Do góry