reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ruchy naszych maluszków

Jak moj Kubus sie leni to wlaczam mu "Twist Contest" z Pulp Fiction i nie ma mocnych - zawsze zaczyna balety :)))
 
reklama
A wczoraj wieczorem jak sie polozylismy spac tez miał czkawke - tak chyba z 5 minut sie meczyl. A Piotrek do niego "Do góry rączki!" :D
 
Dobre!!! Moj dostal wczoraj czkawke na zajeciach w momencie kiedy pani robila nam na zakonczenie cwiczenia relaksacyjne!!! Z takim mocnym pukaniem jakos ciezko mi bylo sie zrelaksowac!!
 
hahah, a ja sie smialam wczoraj, bo Piotrek caly czas podczas tej czkawki trzymal reke na brzuchu - i zasnał :) Powiedzialam do kubusia, "Ukołysałes tatusia do snu, tak??"
 
hihi, a bo to raz takie sceny widziałam - tatus z ręka na wózku (mial nim bujać) chrapiący w najlepsze i dziecko gadajace do siebie z oczami jak 5 zł :))
 
Dalismy dzisiaj plame..mielismy sie obudzic rano..i dzwonic do lekarza....ale niestety,...budzik nie poskutkowal..obudzilismy sie o 15...:(.......to juz za pozno...moja lekarka juz nie przyjmuje...:/...ale Brian poruszal sie jeszcze wczoraj tak okolo 3...wiec chyba wszystko jest ok...po prostu chyba ma mniej miejsca i zleniwial...
 
Iwonko , u mojej kolezanki ktora jest w 32 tygodniu ciazy dzieje sie dokladnie to samo.
Przez 3 dni prawie wogole nie czula ruchow malej, a jesli juz sie cokolwiek ruszalo to bardzo bardzo delikatnie. Prawie nic.
Bardzo zdenerwowana pojechala juz w drugim dniu do poloznej,ktora ja zbadala i powiedziala,ze serduszko jest silne i bije normalnie ...i wyslala ja do domu .
Ale jak trzeciego dnia dalej sie nic nie dzialo to juz kazalam jej jechac do szpitala . Myslalysmy,ze moze mala sie zakrecila w pepowine ,ktora jej blokuje ruchy ....

No i wiesz co sie okazalo ? Ze jej coreczka ulozyla sie w pozycji miednicowej,czyli lezy wszerz a nie glowka w dol .
Do konca zostalo jakies 7 tygodni i jesli mala sama sie nie odwroci to trzeba bedzie robic cesarke . Ania wolalaby rodzic naturalnie .....no ale przynajmniej przestala sie martwic .
Wszystko jest jak najbardziej w porzadku i nie ma zadnego zagrozenia.

Tak wiec jesli nadal malo czujesz to dla wlasnego spokoju wybierz sie do lekarza.

Caluje ,pozdrawiam i przede wszystkim - nie martw sie !
 
reklama
Do góry