AneczkaK
mama bambulinkow
- Dołączył(a)
- 4 Październik 2005
- Postów
- 5 069
Od wczoraj bylam tak smutna ,ze chyba Witkowi sie udzielio i bardzo slabo kopal albo wcale.Dzis od rana kombinowalam co zrobic zeby sie w koncu troche poruszal i w koncu znalazlam sposob na mojego smyka ;D ;D ;D ;D Dlugo przed ciaza kupilam misia z pozytywka bo nie moglam sie mu oprzec.Lezal schowany w woreczku zeby sie nie zakurzyl i czekal na swoja chwile.Ta chwila wlasnie nadeszla przylozylam miska do brzucha a Wiciu najpierw byl cicho a potem zaczal skakac ;D i zaraz po tym jak przestala grac kopal mocniej.Pokaze wam zdjecie tego misia cudotworcy w watku o zakupach ;D