reklama
OlaPio
Lipcówka'06 mama Olisia
Na pewno to dzidzia! Moja dziś dała znać o sobie wieczorem,bo wcześniej mama tak zasuwala i sprzątała,że może nawet nie zauważyła ?Jak się W KOŃCU położyłam na filmiku to tak mnie zaczęła kopać,raz pod pępkiem,za chwilę gdzieś z boku,aż nagle brzucol mi się wygiął z jednej strony i to chyba była główka mojej wiercipiętki :laugh:
M
megii*
Gość
Z moim słoneczkiem jest dokładnie tak samo. Są dni kiedy szaleje prawie cały dzień z naprawdę niewielkimi przerwami a są też takie kiedy się albo leni albo poprostu Go nie czuję i wtedy zamęczam męża swoim 'panikarstwem'. Ale wiecie co wczoraj tak mi dał kopa, że aż zabolało, ale jednocześnie bardzo ucieszyło.
Pzdr
Pzdr
No to troche mi lepiej, ale wczoraj to byl jakis rozleniwiony ten moj bobik!!!
Ale musze przyznac, ze zadalam wam to pytanie i tak sobie siedzialam przed kompem, wsuwajac TOFFIFEE, az nagle zaczal sie wiercic i kopac i nie przestaje do tej pory!!! A przez wczorajszy dzien to sie niechcacy mojemu mezusiowi dostalo, bo nie mialam humoru przez ten zastoj w brzuchu!!!
Ale musze przyznac, ze zadalam wam to pytanie i tak sobie siedzialam przed kompem, wsuwajac TOFFIFEE, az nagle zaczal sie wiercic i kopac i nie przestaje do tej pory!!! A przez wczorajszy dzien to sie niechcacy mojemu mezusiowi dostalo, bo nie mialam humoru przez ten zastoj w brzuchu!!!
M
megii*
Gość
Hihi taki już los naszych mężów, ale niech też trochę pocierpią, bo tak mi się zdaje, że oni dużo mniej się martwią naszmi słoneczkami,chyba wychodzą z założenia, że jak już jestemy w ciąży to musi poprostu musi byc dobrze, ale to chyba normalne, przecież to my -nie oni- nosimy maleństwa pod serduszkami a zresztą tak jak mówi przekornie mój tato : " te baby to we krwi już mają zamartwianie się o wszystko" , i w moim przypadku chyba ma rację .
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 590
- Wyświetleń
- 26 tys
Podziel się: