reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ruchy naszych maluchów

leze sobie z synkiem przed tv po obiadku a mloda szaleje w brzuchu...
Marcelek mnie tuli, kladzie reke na brzuchu po tuleniu i mowi "Mamo a co to Alicja kopie :eek:" zdziwiony wrecz przestraszony patrzy na mnie heheheh...
ja ze TAK,bo sie z mamusia najadla wlasnie a on "To ona chce pewnie juz wyjsc z Twojego brzucha bo kopie, daj pokaze jej gdzie jej lozeczko" :-D

 
reklama
W ciągu tego tygodnia malutka przekręciła się główką w dół . Stało się to w sobotę , doskonale to czułam . Jeszcze 7 dni temu była głową w górze. Teraz bardzo mocno odczuwam jej kopniaki. Wczoraj to na brzuchu położyłam pilota i normalnie go zwaliła kopnięciem
 
Ja też w nocy już nie potrafię sobie miejsca znaleźć.Ciągle mi coś przeszkadza,przez co nie potrafię się normalnie wyspać.Jakieś dwa dni temu musiałam nawet przeprowadzić poważną rozmowę z moim dzidziusiem.Wytłumaczyłam że musi się dać mamusi spokojnie wyspać(co się kładłam to dostawałam ostre kopniaki albo uciskanie na pęcherz i musiałam wstawać siusiu) bo inaczej mama będzie zmęczona i zła a tego żadne z nas nie chce.O dziwo jak ręką odjął.Mój dzidziuś mnie posłuchał,dał mi się spokojnie wyspać a aktywny zrobił się dopiero jak wstałam.
Dzisiaj to tak się wierci że nie potrafię sobie odpowiedniego miejsca znaleźć.Ciągle albo jakieś "buc" albo ucisk na pęcherz. O masakro.
 
leze sobie z synkiem przed tv po obiadku a mloda szaleje w brzuchu...
Marcelek mnie tuli, kladzie reke na brzuchu po tuleniu i mowi "Mamo a co to Alicja kopie :eek:" zdziwiony wrecz przestraszony patrzy na mnie heheheh...
ja ze TAK,bo sie z mamusia najadla wlasnie a on "To ona chce pewnie juz wyjsc z Twojego brzucha bo kopie, daj pokaze jej gdzie jej lozeczko" :-D


Oj dzieci tak fajnie po swojemu przeżywają przyjcie na świat rodzeństwa. Mój Jaś już nie raz zastanawiał się jak Ania wyjdzie z brzuszka. Raz wymyślił nawet że skoro bocian ją przyniesie to pewnie wydziobie dziurę w moim brzuchu.
Swoją drogą nie wiem jak mam mu wytłumaczyć którędy ona wyjdzie?
 
Ja mojej odpowiedzialam ze dzieci moga sie urodzic dwoma drogami - albo na dole, miedzy nogami zrobi sie taki duzy otworek aby sie dzidzius przcisnal i doktor go zlapal, albo doktor musi otworzyc brzuszek i wyciagnac dzidziusia, ale lepiej zeby sam wyszedl to nie trzeba bedzie mamy ciac i szyc na brzuchu.
 
hahaha ale fajne macie przygody z brzuszkami i kopniaczkami, mój synuś ostatnio był gółwką w dół potem sie przekręcił i kopał mnie w pipce, a dziś czułam jak sie przekręca i teraz wali mnie jak młotem po żebrach :-)

a co do powiedzenia jak sie dzieci rodzą, to moja szwagierka powiedziała swojemu starszemu synowi, ze jak przyjdzie czas to mama musi iść do szpitala i Pan doktor ma taki magiczny kluczyk i otworzy nim brzuszek mamy i wyciągnie dzidziusia :biggrin2:
strasznie mi sie to spodobało :biggrin2::biggrin2::biggrin2:
 
larvunia ale się uśmiałam:-D
cinamon moje chyba tez głową w dół,bo juz jak siedzę to żebra obrywają.
moje dziecie z kolei zapytało się mnie "skąd się biorą dzidziusie w brzuszku?"wiedziałam,że kiedyś to nastąpi,ale nie wiedziałam,że tak wcześnie:-D
 
No moja tez juz o to pytala, ale narazie wystrczyla jej odpowiedz ze jak mama i tata bardzo sie kochaja, przytulaja i spia razem i chca miec dzidziusia to moze wreszcie zaczac rosnac dziecko w brzuchu. Dla mnie grunt to nie wymyslac i nie klamac, mam nadzieje ze na historyjki o jajeczku i plemnikach mam jeszcze czas.
 
reklama
Do góry