reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ruchy naszych Maleństw

Juditka myślę, że nie powinnaś mieć powodów do zmartwień, choć wiem, jak łatwo można się przyzwyczaić do ruchów maleństwa i wręcz od nich uzależnić. U mnie środa była bardzo ruchliwa i kopniakowa, a czwartek i piątek bardzo oszczędne w ruchach (podejrzewam, że dzidzia dopasowywała się do złych warunków pogodowych i odpoczywała) :-) Wczoraj M mnie zabrał na budowę i Maleństwo się tak rozszalało w samochodzie, że miałam wrażenie, że nie uderza mnie rączką lub nóżką ale robi fikołki w brzuchu. Strasznie się uaktywniło, chyba nie przyzwyczajone do takiej mojej aktywności. Juditka myślę, że u Was wszystko dobrze, tylko pogoda nie pasuje Twojemu dzieciątku i woli ją przespać. Dobrze, że jutro masz wizytę u lekarki, myślę, że to Cię uspokoi.Powodzenia zatem :tak:
 
reklama
Juditka nie masz powodów do stresów i paniki myślę:) wiem, że łatwo się mówi, ale ja np. też mam czasem przerwy, ostatnio miałam dwa dni ciszy i na szczęście w piątek szłam na usg 4d, więc się uspokiłam:) mała była odwrócona pleckami, dlatego nie czułam ruchów, a jak lekarz dość mocno naciskał brzuch, żeby pokazała buźkę, to się odwróciła bokiem, zasłoniła rączkami i wtedy poczułam rychy :) po prostu Twoje bobo pewnie się przekręca i stąd cisza :) moja Emila przy badaniu cały czas się wierciła,kręciła, bo nawet lekarz powiedział, że strasznie ruchliwa, ale ja nie czułam tego, bo była odwrócona pleckami :) zatem no panic! ;)
 
a ja się jednak zaczynam poważnie martwić. już chyba z 5 dni nie czuje właściwie nic...czasem mi sie zdaje ze cos tam małego, ale to takie przytłumione jakieś i inne niż było. a jednak u mnie to już właściwie 25tydzień... nic nie daje zjedzenie tony pierogów z truskawkami z mocno posłodzoną śmietaną i popicie tego kakaem. ani przekrecanie moje nic nie daje, ani pukanie, czy lekkie naciskanie brzuszka... nawet jesli to co wczoraj wieczorem poczulam to był ruch, choc do tej pory zawsze bylam pewna ze to to a teraz juz nie, to chyba i tak to zdecydowanie za rzadko. tylko nacisku na pęcherz jestem pewna. i tego że mnie czasem tak rwie po bokach brzucha. wizyta u lekarki dopiero za 8 dni. no i bez usg. a nawet jak dostane skierowanie to bede czekac ze 3 tyg.
 
Ostatnia edycja:
bardzo wam dziekuje dziewczyny, uspokoilam sie troche. nie wiem czy dobrze zrobilam ale lekko podokuczalam malutkiej i wkoncu dala znaki,nie za mocno ale sie poprzekrecala. dobrze ze jutro wizyta to zobaczymy nasza corcie. bedzie usg 3d/4d. dam znac jak wroce.
mala.di moze jutro skocz na izbe to usg zrobia? jak sama mowisz to juz 25 tydz to masz prawo sie niepokoic.
mysle ze naszym malenstwom ostatnio nie sluzy aura,ja obserwuje moj barometr w domu i dziwie sie ze jeszcze jakos funkcjonuje,od kilku dni jest bardzo niekorzystny front atmosferyczny nad europa,oja chce juz prawdziwa wiosne!
 
najpierw postaram sie ubłagać położną, zeby może sprawdziła tętno, i jak nie wyczuje to wtedy pójde na izbe, bo tam jednak trzeba czekac 2-3godzinki w kolejce :wściekła/y: chociaz i tak jutro lub ewentualnie pojutrze jade na test obciążenia glukozą, wiec sie nasiedze w szpitalu...
 
Wiem, że łatwo się mówi, ale nie denerwujcie się. Ja też miałam takie dni, że nic nie czułam. Oczywiście niezastąpiony jest wtedy detektor tętna który wtedy sobie używałam. Ale naprawdę nie ma się co denerwować. Na pewno wszystko jest ok.

Ja mam za to armagedon w brzuchu. Kopie i wierci się non stop. Wczoraj wieczorem leżałam sobie na wznak i nie dość że czułam kopniaki od środka, czułam je jak położyłam rękę na brzuchu to po prostu zwyczajnie wystarczyło patrzeć na brzuch który sam podskakiwał do góry i się wybrzuszał w niektórych miejscach podczas kopniaków. W szoku byłam.
 
Wiem, że łatwo się mówi, ale nie denerwujcie się. Ja też miałam takie dni, że nic nie czułam. Oczywiście niezastąpiony jest wtedy detektor tętna który wtedy sobie używałam. Ale naprawdę nie ma się co denerwować. Na pewno wszystko jest ok.

Ja mam za to armagedon w brzuchu. Kopie i wierci się non stop. Wczoraj wieczorem leżałam sobie na wznak i nie dość że czułam kopniaki od środka, czułam je jak położyłam rękę na brzuchu to po prostu zwyczajnie wystarczyło patrzeć na brzuch który sam podskakiwał do góry i się wybrzuszał w niektórych miejscach podczas kopniaków. W szoku byłam.

Znam to uczucie, też tak wczoraj miałam :) wieczorkiem leżałam i tylko obserwowałam falujący brzuch z uśmiechem na twarzy:)
 
mala.di jak masz taką możliwość to podejdz po położnej kurczę może trafisz na taką z sercem i ci sprawdzi tętno dużo czasu jej to nie zajmie a ty spokojniejsza na pewno bedziesz. Bo na izbie to się schodzi i czekasz cała w nerwach. Do którego szpitala jeżdzisz?
 
Malinkaizi, chodzę do szpitala położniczego na madalińskiego.


Mart, jasne, że do pewnego momentu nie ma co sie martwic, do którego na ten temat już krąża różne opinie. teraz jak leżałam chyba coś sie ruszylo... ale naprawde nie wiem czy to już moment kiedy powinnam sie martwić gdy nie czuje dłużej ruchów, czy rzadkie, słabe kopniecia sa powodem do niepokoju, czy to co czułam już mnie powinno totalnie uspokoić... czytalam, ze w pewnym momencie juz po kilku godzinach nawet trzeba leciec do szpitala, tylko nigdzie nie znalazlam dokladnej informacji od ktorego momentu tak jest.
 
reklama
mala.di mi mój lekarz tłumaczył ,że dopiero po 30 tc jest ważne określone ruchy które MUSIMY czuć a wcześniej tylko ważne zeby choć kilka poczuć,przecież te nasze maluszki są jeszcze małe mają miejsce żeby tak się ustawiać że nie czujemy kopniaków bo kopią od wewnątrz,wszystko zależy od tego jak bardzo się niepokoich -jak bardzo to idz się uspokoić do położnej.
 
Do góry