Mały się chyba na dobre aktywował, bo czuję go już kilka razy dziennie i nie mam wątpliwości, że to coś innego. Niestety jeszcze przez brzuch go nie widać, mój mąż strasznie nad tym ubolewa za każdym razem kiedy podskoczę od kopniaczków
reklama
Moja mała daje o sobie znać głównie "rano i wieczorem", czyli bladym świtem i po nocy, tuż przed snem. Agentka Cudowne to jednakże uczucie, nadal nie mogę się nim nacieszyć
Przez brzuch też już widać, szczególnie jak np. rozłożę sobie na nim gazetę i radośnie podskakuje ;-)
Przez brzuch też już widać, szczególnie jak np. rozłożę sobie na nim gazetę i radośnie podskakuje ;-)
No to widzę, że wszystkie nasze Maleństwa się już rozszalały :-). k8libby, i Ty się doczekałaś szaleństw. A masz! Niech i Ciebie pokopuje .
A ja zauważyłam, że mój Tymek ma takie swoje twarde pory na rozrabianie. Rano troszeczkę się przeciąga, razem ze mną . Potem z powrotem zapada chyba w sen, budzi się przed południem jak już siedzę w pracy i trawię pierwsze śniadanko. Potem jest raczej spokój przez kilka godzin, co jakiś czas coś się tam ruszy - pewnie wierci się przez sen ;-). Po 17:00, po powrocie do domu upomina się o obiadek, co jakiś czas fika przez kilka godzin, a szaleństwa zaczynają się w wannie :-). Co to się wtedy dzieje.... Potem już tylko wieczorna rozmowa w łóżku i znajdowanie najlepszej pozycji do spania i chyba grzecznie zasypia - bo się uspokaja.
Wasze Maleństwa też mają już taki "plan dnia"? Zauważyłyście?
A ja zauważyłam, że mój Tymek ma takie swoje twarde pory na rozrabianie. Rano troszeczkę się przeciąga, razem ze mną . Potem z powrotem zapada chyba w sen, budzi się przed południem jak już siedzę w pracy i trawię pierwsze śniadanko. Potem jest raczej spokój przez kilka godzin, co jakiś czas coś się tam ruszy - pewnie wierci się przez sen ;-). Po 17:00, po powrocie do domu upomina się o obiadek, co jakiś czas fika przez kilka godzin, a szaleństwa zaczynają się w wannie :-). Co to się wtedy dzieje.... Potem już tylko wieczorna rozmowa w łóżku i znajdowanie najlepszej pozycji do spania i chyba grzecznie zasypia - bo się uspokaja.
Wasze Maleństwa też mają już taki "plan dnia"? Zauważyłyście?
Ostatnia edycja:
marcia331
Fanka BB :)
dzag82 widzę że nasi synowie będą nosić to samo imię :-) i w sumie to mogę się dopatrzeć podobieństw w temperamentach i aktywności naszych Tymków :-) mój też się budzi razem ze mną, upomni się o śniadanie, potem na trochę się uspokaja. W ciągu dnia aktywność jest różna ale chyba największa jak właśnie wracam z pracy w porze obiadowej - tu zaczynają się harce. Potem poobiednia drzemka no i wieczorkiem kiedy rozkładam się wygodnie na kanapie przed telewizorem to jest jego ulubiona pora na buszowanie po brzuchu. Jak kładę się do snu częstuję mnie jeszcze kilkoma kopniakami na dobranoc i usypia razem ze mną :-)
Agnes92
Fanka BB :)
U mnie niestety ruchy rzadkie i martwie sie bo to wkoncu po 23 tyg wiec ruchy powinny byc coraz smielsze... mam wielka nadzieje ze to jednak przez moje zabieganie tak jest...
LeRemi
Fanka BB :)
Hehe, moja Olivia tez ma mniej wiecej stale pory aktywnosci. Juz zreszta wspominalam kiedys, ze pobudka jest zawsze miedzy 7 i 8 jak juz siedze w pracy.Potem to mi sie wydaje ze wierci sie przez sen,az tak kolo poludnia zaczynaja sie znow solidne obiadowe harce Po poludniu spokojniutko i delikatnie,no i wieczorem zawsze jak sie zaczynam szykowac do spania to mala dosadnie "mowi" mi dobranoc Kocham wszystkie te kopniaczki!
U nas kolejny "przełom" kopniakowy - Tata dostał parę kopów w Wielką Sobotę Później niż przy Franku, ale teraz nie ma już tyle czasu, żeby siedzieć z ręką na brzuchu i czuwać
Ja ruchy czuję jeszcze zanim się zaczną na skórze, bo od razu muszę lecieć do łazienki. Siedzi mi Młoda chyba tuż obok pęcherza :/ O, właśnie dostałam... Chyba jej się nie spodobało to, co piszę ;P
Ja ruchy czuję jeszcze zanim się zaczną na skórze, bo od razu muszę lecieć do łazienki. Siedzi mi Młoda chyba tuż obok pęcherza :/ O, właśnie dostałam... Chyba jej się nie spodobało to, co piszę ;P
natasszzka87
Fanka BB :)
k8libby ciesze się, że w końcu doczekałaś się kopniaczków:-)
agnes U kazdej z Nas kopniaczki i ich siła jest inna. Czujesz ruchy to ważne, ale jeśli jesteś zabiegana dzidzia mniej będzie dawala znać.
U nas rytm jest inny- w dzień śpi w nocy szaleje
U nas kopniaczki rozpoczynają się zsamego rana, myślę nawet że to one mnie budzą na śniadanie. Pożniej prawie cały dzień prawie cisza tyle co posmyra od czasu do czasu. Ponownie Amele czuć koło 18 aod 21 i większość nocy zaczynają się wariacje, szaleństwa, że spać sie nie da Kopniaczki widać już na brzuchu wybrzuszenia,ale Mój ręką jeszcze nie wyczuwa i ubolewa nad tym.
agnes U kazdej z Nas kopniaczki i ich siła jest inna. Czujesz ruchy to ważne, ale jeśli jesteś zabiegana dzidzia mniej będzie dawala znać.
U nas rytm jest inny- w dzień śpi w nocy szaleje
U nas kopniaczki rozpoczynają się zsamego rana, myślę nawet że to one mnie budzą na śniadanie. Pożniej prawie cały dzień prawie cisza tyle co posmyra od czasu do czasu. Ponownie Amele czuć koło 18 aod 21 i większość nocy zaczynają się wariacje, szaleństwa, że spać sie nie da Kopniaczki widać już na brzuchu wybrzuszenia,ale Mój ręką jeszcze nie wyczuwa i ubolewa nad tym.
U mnie niestety ruchy rzadkie i martwie sie bo to wkoncu po 23 tyg wiec ruchy powinny byc coraz smielsze... mam wielka nadzieje ze to jednak przez moje zabieganie tak jest...
Nie masz się czym martwić! Pewnego dnia będzie przełom i zobaczysz, jak maluch potrafi często kopać i sie ruszać u mnie też różnie, czasem w ciągu dnia kilka razy, czasem tylko raz poczuję i słabiej. Ale tak już jest!
A ja zauważyłam, że już druga noc mija, jak budzę się ok. 4-5 rano, bo w pęcherz gniecie, wracam do łóżka i czuję, jak mała kopie fajnie, jeszcze tak nie miałam do tej pory i mimo, iż chce mi się spać, to nie mogę zasnąć mam wyrzuty sumienia, że ona nie śpi, a ja tak bezczelnie miałabym teraz zachrapać i trzymam rękę na brzuchu i uśmiecham się na pół śpiąco
reklama
Agnes92
Fanka BB :)
tak sobie tlumacze ze roznie to bywa z ruchami- jednago dnia sa bardziej innego dnia mniej odczuwalne...ale to juz kilka dni taki ,,zastoj'', niby czuć delikatne ruchy ale to juz nie to samo...wczesniej byly bardziej intensywne ehh jutro wizyta wiec mam nadzieje ze okaze sie ze wszystko dobrze i bede spokojna:-)
Podziel się: