agbar, u mnie jest dokładnie tak samo jak tylko mówię ze kopie on przykłada rękę - to nagle jest cisza, ostatnio przez przypadek dostał od tak bo przyłożył rękę jak był spokojny/a i się biedak aż przestraszył że tak mocno - bo nie wiedział że tak potrafi ale to było świetne - no i w końcu poczuł bo starsznie się nie mógł doczekać.
Ale teraz znów za każdym razem jest spokojny - ale to nawet dobrze, mam nadzieje że po urodzeniu też tak będzie, wtedy oddamy tatusiom a my będziemy miały 5 min. dla siebie i po płaczu.
Ale teraz znów za każdym razem jest spokojny - ale to nawet dobrze, mam nadzieje że po urodzeniu też tak będzie, wtedy oddamy tatusiom a my będziemy miały 5 min. dla siebie i po płaczu.