reklama
aaa sorry aniam mi trzeba po kilka razy powtórzyć bo mi się zwoje poprostowały
to może w jakimś miejscu gdzie mała będzie miała radochę jakiś park zabaw dziecięcych?Spytam przyjaciółki ona ma synka w wieku Juleczki pewnie wie co i gdzie fajnego w trawie piszczy A my sobie z Aniam popatrzymy przyda się nam pratyka :-)
to może w jakimś miejscu gdzie mała będzie miała radochę jakiś park zabaw dziecięcych?Spytam przyjaciółki ona ma synka w wieku Juleczki pewnie wie co i gdzie fajnego w trawie piszczy A my sobie z Aniam popatrzymy przyda się nam pratyka :-)
Ewa pewnie wie najlepiej , a nam zawsze łatwiej dojechać ) .. no tak jak się spotkamy to już będę AniaP a nie AniaM. hi hi ... ale jakoś jeszcze stresa nie mam aż dziwne .. dobrej nocy idę lulu, bo jutro do roboty ..
korni
Wrześniowe mamy'08
- Dołączył(a)
- 24 Styczeń 2008
- Postów
- 428
dziewczyny co wy z tymi weselami macie, hehehe....
ewa: widzę ze na julkę też mówisz żaba... moja to też taka żaba;-)
to ja może nawiażę do wątku;-)
moja dzidzia wczoraj wyjątkowo ruchliwa, dziś dopiero teraz poczułam parę kopniaków... i znów z prawej strony, ciekawe czy będzie już tak do końca ułożona czy się zacznie bardziej kręcić;-)
ewa: widzę ze na julkę też mówisz żaba... moja to też taka żaba;-)
to ja może nawiażę do wątku;-)
moja dzidzia wczoraj wyjątkowo ruchliwa, dziś dopiero teraz poczułam parę kopniaków... i znów z prawej strony, ciekawe czy będzie już tak do końca ułożona czy się zacznie bardziej kręcić;-)
aqua1-23
Mama Marcowa 06` Wrześniowe mamy'08
my też weselicho mamy 26 lipca ale napewno sobie daruje - bo tylko się umęcze i drogą i ganianiem za Kubą - i jeszcze tam urodze - a nie chce być ważniejszą atrakcją od panny młodej ;-)
U mnie dzidzia bardzij lewostronna :-) a jak robi fikołka to a czkawki jeszcze nie ma
U mnie dzidzia bardzij lewostronna :-) a jak robi fikołka to a czkawki jeszcze nie ma
Kkasiulka
Wrześniowe mamy'08
Jest, jest, jest!!! To coś, co wg lekarzy, książek i gazet nie mogło byc Dzidzią, bo za wcześnie jednak jest nią!! Czuję wyraźne ruchy już ze dwa tygodnie, coraz mocniejsze, choć wciąż bardzo delikatne. Mężus mówił, że on przykładając ucho też wie kiedy się rusza. Ale dziś!! Dziś!! Przed chwilą!! Mówię Marcinowi, o, teraz się rusza. Więc znów on chce słuchać i mówi że wyraźne słychać delikatnie jak rybka pływa. Ja mówię, że bardzo bym chciała, żeby i on poczuł. I położył rękę...i poczuł!!!! :-) Kopnął go synuś/córunia!! Teraz aż skacze z radości. A jaki dumny chodzi.....
reklama
Podziel się: