reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ruchy i kopniaczki naszych maluchów

mi się zdaje że to sprawa indywidualna tak samo jak z ruchami wewnętrznymi co się czuje...:tak:
jedne poczuły w 13tc inne w 20(np ja w 18:-p)
za to znów zewnętrzne zaczęłam czuć szybko bo już ze 3 tyg po odczuciu wewnętrznych...
to chyba zalezy od osoby:tak:
 
reklama
zgadzam się, że to indywidualna sprawa.
Mój mały się rozskakał, widzę że będzie śpiochem, bo bardziej nasila się około południa ;-)
 
to też chyba nie ma znaczenia..
moja mała była aktywna nad ranem i ok północy , zawsze
a po porodzie przesypiała całe noce , a w dzień grzecznie sobie leżał mały bąbelek:-D
a się bałam bo mi mówili że jak w nocy aktywna to nie będzie mi spała..
g** prawda;-)
 
no mi też tak mówią, ty to Kamcia potrafisz przesłac takie pozytywne wibracje ;)))

hah to nie wibracie tylko doświadczenie;-)

wiadomoże może być inaczej bo każde dziecko też inne .. ale móię że nie musi być tak że jak dziecko w brzuszku w nocy szaleje to po porodzie też będzie w nocy aktywne...

to bardziej działa na tej zasadzie że jak mama dużo chodiz to kołysze w dzień dzidziusia i ono większość dnia ukołysane śpi , a w nocy gdy mama śpi ono się budzi i szaleje

jeśli w dzięń jesteś leniwa i leżysz na kanapie to i dziecko będziesz czuła często w dzień:-p

ale też jest ta zasada że w brzuszku dziecko nie odróznia ocy od dnia i łatwo po porodzie go tego nauczyć kiedy czas na sen , u mnie poszło łatwiutko , nawet nie pamiętam zebym się choć noc umęczyła (poza tygodniem odparzonej dupki)
noie powinno się zapalać dziecku światła w nocy do snu bo to nie daje rozróżnić..
no ale narazie temat ruchów , a nie wychowania po porodzie;-)
 
To chyba indywidualna sprawa. U mnie tak jak długo nie czułam ruchów, a potem nie byłam pewna co to, to pierwsze które nie pozostawiały wątpliwości były już odczuwalne przez tatusia bo akurat leżeliśmy oglądając telewizję.
Za to mój skubaniec czuje respekt przed ojcem - jak tatuś przykłada rękę, to jakiś ewentualnie kopniak owszem a potem się uspokaja. Moja ręka nie robi na nim takiego wrażenia.
moja ma to samo jak P kładzie rękę to jakiś mały kopniaczek a potem cisza jak ją ściąga to odrazu brzuch podskakuje, a na moją rękę to nie reaguje wogóle
 
Ha ha to nie mogę tyle spać, bo może mój junior jest rozrabiaką , tylko mamusia ciągle przesypia jego harce:-D
Nie zauważyłam takiej prawidłowości, że jak dużo chodzę to mały spi a jak np lezę i czytam to szaleje.
Jedynie ożywia się na bank, jak jedzonko jemy:-D jak piłam dzisiaj glukozę to szalał nieźle, myślałam ,że mi ksiażkę wytrąci z ręki, nie mogłam jej oprzeć na brzuszku. Łasuch jeden, chciał się dobrać do kubka, taki amator słodyczy.
 
pewnie, ze indywidualna tak jak jednym brzuch rosnie szybciej innym wolniej, ale ktos wczesniej pisal, ze to niemozliwe zeby ktos inny czul ruchy pod reka wczesniej niz w 30 tyg, tak samo jak ktos pisal do ciebie Kamcia, ze niemozliwe ze masz juz tak wysoko dno macicy, bo tak nie jest akurat w tym tyg ciazy co bylas, a ty mowilas, ze tak czujesz no i faktycznie tak bylo. Dlatego wlasnie troszke mnie irytuje jak ktos pisze, ze niemozliwe, bo tak nie jest w tym i w tym tyg tylko dopiero pozniej, bla bla bla. Kazda z nas jest inna i nasze dzieci tez sa inne, jedne rosna szybciej inne wolniej itd, itp.
 
Salsera, Styna, u mnie jest to samo:) Jak mały ostro wariuje to szybko wołam męża, żeby mógł też trochę poczuć, a wtedy skubany momentalnie cichnie i koniec fikania:) Jak tylko M weźmie ręce z brzucha, harce zaczynają się od nowa:) Śmiejemy się, że Julek boi się taty:)
 
reklama
To i ja się dopisuję do listy tych co jak tylko zawołają tatusia to cisza następuje. Mój A może ze dwa razy czuł kopniaczki. Potrafi czasem kilka minut trzymać mi rę kę na brzuchu a tu ciiiisza. Tylko ja delikatne przelewanie czuję jak rączką poruszy dzidziol czy nóżką ale tego nie czuć na zewnątrz. A te mocne kopniaki co mam wrażenie skórę mi przebiją to tylko dla mnie zarezerwowane. Nawet czkawka temu brzdącowi przechodzi jak tatuś rękę przyłoży. A ja mogę się macać i uciskać i nic, rąbie aż miło. Po czym takie małe poznaje kto rękę trzyma?
 
Do góry