reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ruchy dzidziusia

reklama
hehe...mój mały jak to zwykle bywa najbardziej aktywny jest wieczorem jak położymy się do łóżka... no i wczoraj sobie leżymy... eMek z ręką na brzusiu... a mały jak się nie wygiął/a może kopną... że eMek się taaak przestraszył że nie chciał już trzymać ręki na brzusiu:-D hehe...śmiesznie:-)
 
Futrzak - widzę nasze mężusie podobnie reagują. Jak Junior ostatnio tak się wyginał, że czuć było dosłownie pod skórą to Emek tak się wystraszył, że też nie chciał już ręki trzymać, patrzył tylko na brzuch i jak falował to mówił: "O Boże...kosmita! zjadłaś kosmitę" :p
 
hehe...mój to się zaraz boi że zrobi mu krzywdę :-) i nie może patrzeć jak czasem naciskam brzuchol żeby oddać mu "kopniaka" mówi wtedy: weź ty mu daj spokój! :-D
 
Moj tez jest przewrazliwiony;)jak mu mowie zeby nacisnoł to go kopnie to on tak leciutko to robi;)Zawsze chciałam M pokazac jak brzuch skacze ale jak go wołałam to dzidzia sie uspokajała i ostatnio tak oboje siedzielismy przy stole a ja specjalnie gore od pizamy podniosłam i siedziałam z gołym brzuszkiem i nic nie mowiac do M az ten nagle krzyknol ''o ja rusza sie,ha sam tak ,nawet nie patrzyłem,przypadkiem zobaczyłem'' hihi co za radosc była;)
 
to mój mały już się nie krępuje tatusia i jak mnie gdzieś za mocno przytuli lub zabiera mu przestrzeń swoją ciężką ręką, to łobuziak kopie dokładnie w to miejsce, gdzie tata przyciska. Także M, nieraz dostał po łapach, albo kopa w brzuch. ;D
 
To mój eMem jest odporny na kopniaczki i rozpychania małej :D jak trzyma rękę na brzuchu, a mała się rozpycha w najlepsze, to dostaje rumieńców i jest tak podekscytowany, że szok i wtedy za żadne skarby ręki nie weźmie :D hhe
 
moja Natka już jest taka silna, że jak czasem kopnie to aż porządnie zaboli! Taty też się nie wstydzi - kopie go równo a on niezmiennie powtarza do brzucha: tata, tatuś i cieszy się, że to na pewno będą pierwsze słowa jakie mała powie, tak jej zapadną w pamięci ;-) co do wieczornego brykania mówiła nam położna na SR że warto już teraz przyzwyczajać dziecko to rytmiczności pewnych wydarzeń - np. codziennie wieczorem, o tej samej porze "pobawić" się z dzieckiem, pogadać a potem zgasić światło (np. przykryć się kołdrą) i już nie gadać i nie wiercić się przez jakiś czas, żeby dziecko uczyło się, że to pora odpoczynku..
 
reklama
ale jak się nie wiercić...jak po zgaszeniu światła i przykryciu kołderką i przytuleniu się robi się TAAAAAAAAAAAAAAAAK przyjemnie:-D

my z eMkiem mamy osobne kołdry...no i leżę przytulona do niego...i mój brzusio poprzez dwie kołdry przytulał się do jego pleców .... i jak dzidziol dał pokaz! miał serię 10sekundową mega kopnięć że przez te dwie kołdry zdzielił eMka że prawie go zabolało:-D po czym cisza i zasnął :-D
 
Do góry