reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Różyczka w ciąży

Tak, właśnie o tym marzyłam, żeby na początkowym etapie ciąży siedzieć w zakaźnym, gdzie każdy jest potencjalnie chory. I nie, późniejsze badanie nie były wykonywane w „alabach”.
A co by było, gdybys urodziła chore dziecko? Gdyby się okazało, że to byl faktycznie pozytywny wynik, a nie fałszywie dodatni?
Wiesz, że przejście różyczki w ciązy zwieksza ryzyko autyzmu u dziecka?
Wiesz, że to normalnie mozna zbadać i porzadny zakaźnik zleciłby Ci badania?

Twoja historia nie jest pocieszająca, jest historią o ignorancji.
 
reklama
Zaraz zaraz, bo chyba ktoś mnie źle zrozumiał, byłam pod kontrolą dwóch zakaznikow, miałam zlecone różne badania, nie tylko igm i awidnosc. O jakiej ignorancji tu mowa?? Lekarze uspokajali, że na podstawie otrzymanych wynikow wszystko powinno skończyć się dobrze, ale jak to w ciąży człowiek inaczej podchodzi do wielu spraw i się martwi. Lekarze mieli rację, wszystko skończyło się dobrze. Moim wpisem chciałam pomóc innym których wyniki również nie są zero jedynkowe, ale widzę że rozpętałam dyskusję, która zmierza w zupełnie innym kierunku.

Zastanawiam się czy jest sens wdawać się w dyskusję, bo ktoś nie zrozumiał mojego wpisu. Przecież napisałam jaka była opinia zakaznika wydana na podstawie licznych zleconych badań. Mój wpis miał na celu pocieszyć osoby w przypadku których mimo diagnozy lekarza, że wszystko powinno być dobrze, niejednoznaczne wyniki zasiały ziarno niepewności. A każda kobieta, która była w ciąży i jej wyniki nie były zero jedynkowe, wie jaki to stres. Ja zrobiłam wszystko co mogłam, aby upewnić się, że z dzieckiem jest wszystko dobrze.
W poprzednim wpisie nic nie było o dwóch zakaźnikach i licznych badaniach 🤷‍♀️ opierając się tylko na tamtym wpisie powiedzialabym, że można bylo zrobić więcej i dlatego swiadczyło to dla mnie o ignorancji.

Moim zdaniem dyskusja jak najbardziej słuszna.
 
Tak, właśnie o tym marzyłam, żeby na początkowym etapie ciąży siedzieć w zakaźnym, gdzie każdy jest potencjalnie chory. I nie, późniejsze badanie nie były wykonywane w „alabach”.
Ja leżałam na zakaźnym oddziale a byłam chora na WZW C, ze mną sali kobiety leżały z różnymi chorobami od boleriozy po jakąś tam nie pamiętam i nikt nikogo nie zarażał. Co Ty myślisz , że jak kichne np to chorą wątrobę będziesz miała ?
 
Do góry