reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Różyczka w ciąży

Skończy się wszystko dobrze :)
A byłaś szczepiona przeciwko covid? ;)
Ja szczepiłam się 2 razy, ostatni raz w połowie Lipca I może to są białka od tej szczepionki... nie wiem już co mam myśleć, najlepiej te myślenie zostawić lekarzom, którzy się na tym znają.
Byle do poniedziałku
byłam, jedną dawką pod koniec czerwca i też się zastanawiałam czy to ma jakiś wpływ
będzie dobrze, musi być ❤
a nasze 👶🏻 niech rosną zdrowo
 
reklama
cześć, ja niestety też I trymestr, aktualnie 9+5 i również nie mam żadnych objawów różyczki... a jak twoje wyniki igg i igm?
ja dzisiaj zrobiłam test na awidność przeciwciał igg ale na wynik będzie dopiero środa-piątek
być może rzeczywiście dobrym pomysłem byłoby powtórzenie badania w innym laboratorium, czekam do środy na wizytę u lekarza prowadzącego, ciekawe co powie ☹️
Miałam tak niedawno z cytomegalią, tzn nieco inaczej, bo miałam igg i igm ujemne, a tu ni z gruchy ni z pietruchy nagle igg dodatnie a igm niejednoznaczne - 10,8 a dodatni od 11. Byłam jakiś czas po infekcji. W innym labie oba ujemne (powtórzyłam kilka dni później). Sama jestem panikarą (niesamowitą!!), więc rozumiem strach, ale może powtórz w innym labie. Laboratorium niełatwo wybrać - mi cmv wyszło dodatnie w jakiejś prywatce, a ujemne w labie przyszpitalnym. Ogólnie chyba raczej lepiej w laboratorium przyszpitalnym.
 
Miałam tak niedawno z cytomegalią, tzn nieco inaczej, bo miałam igg i igm ujemne, a tu ni z gruchy ni z pietruchy nagle igg dodatnie a igm niejednoznaczne - 10,8 a dodatni od 11. Byłam jakiś czas po infekcji. W innym labie oba ujemne (powtórzyłam kilka dni później). Sama jestem panikarą (niesamowitą!!), więc rozumiem strach, ale może powtórz w innym labie. Laboratorium niełatwo wybrać - mi cmv wyszło dodatnie w jakiejś prywatce, a ujemne w labie przyszpitalnym. Ogólnie chyba raczej lepiej w laboratorium przyszpitalnym.
Ciąża to specyficzny stan, ja we wszystkich ciążach miałam HSV igm dodatnie, poza stanem ciąży mam ujemne. Także są możliwe jakieś dziwne reakcje.
 
witam wszystkie zainteresowane wątkiem 🤓
byłam rano w szpitalu w poradni chorób zakaźnych (zostałam skierowana przez gina) i krótko mówiąc oberwało mi się za wszystkich ginekologów, którzy zlecają kobietom w ciąży wykonanie badania przeciwciał na różyczkę (igg i igm)
babeczka twierdzi, że skoro ktoś był szczepiony w przeszłości to nie rozumie w jakim celu robiony jest zamęt 😅 podobno odkąd weszły zalecenia, by lekarze przepisywali te badania to przychodzi do niej niepotrzebnie mnóstwo panikujących kobiet w ciąży
chyba nie muszę mówić jaka wkurzona wyszłam z wizyty... zadawałam mnóstwo pytań, na które mi nie odpowiadała, powtarzała mi tylko w kółko "po co się tym zamartwiam", "tak w życiu bywa" 👎🏼 tak jakby bez znaczenia było czy dziecko urodzi się zdrowe czy chore
jej diagnoza po wizycie to "słabo dodatnie przeciwciała w klasie igm są RACZEJ przeciwciałami niespecyficznymi w ciąży" - tyle się dowiedziałam, pomijając fakt, że siedziałam w poczekalni z innymi pacjentami (potencjalnie chorymi na inne poważne choroby zakaźne) ponad 2 godziny, bo z takim opóźnieniem pani dr pojawiła się w poradni.. jedna wielka porażka
ogólnie rzecz biorąc więcej dowiedziałam się od babeczki z sanepidu, która przeprowadzała ze mną telefoniczny wywiad epidemiologiczny i szperając w internecie

na szczęście jak wyszłam ze szpitala otrzymałam telefon z laboratorium, że wyniki awidności są gotowe do odbioru - wynik 76%, czyli ewentualne zakażenie miało miejsce więcej niż 4 miesiące temu.. kamień z serca..

@Krusz na twoim miejscu przeprowadziłabym badanie awidności, bo dość sługo czeka się na wynik, a bez niego raczej nikt nie postawi ci diagnozy.. chyba że trafisz na kompetentnego lekarza, który ma wiedzę w temacie i nie wrzuci cię do kategorii "panikująca kobieta w ciąży"
życzę ci, żeby twój przypadek też rozwiązał się pozytywnie i mocno trzymam kiucki za jutrzejszą wizytę ❤️ wierzę, że zobaczysz na niej swojego małego dzidziusia i jego serduszko, czekam na informacje
 
Ciąża to specyficzny stan, ja we wszystkich ciążach miałam HSV igm dodatnie, poza stanem ciąży mam ujemne. Także są możliwe jakieś dziwne reakcje.
też taką informację uzyskałam, zarówno igg i igm mogą się wahać w okresie ciąży 👍🏼

pani doktor jeszcze powiedziała, że moje badania dotyczące różyczki powinny zakończyć się w lutym (przed ciążą robiłam badania z pakietu dla kobiet starających się o dziecko i wśród tych badań była właśnie różyczka) pani dr stwierdziła, że skoro dowiedziałam się w lutym, że mam odporność to nie było sensu wykonywania w tym temacie dalszej diagnostyki po zajściu w ciążę
osobiście nie zgadzam się z takim podejściem 😉
 
witam wszystkie zainteresowane wątkiem 🤓
byłam rano w szpitalu w poradni chorób zakaźnych (zostałam skierowana przez gina) i krótko mówiąc oberwało mi się za wszystkich ginekologów, którzy zlecają kobietom w ciąży wykonanie badania przeciwciał na różyczkę (igg i igm)
babeczka twierdzi, że skoro ktoś był szczepiony w przeszłości to nie rozumie w jakim celu robiony jest zamęt 😅 podobno odkąd weszły zalecenia, by lekarze przepisywali te badania to przychodzi do niej niepotrzebnie mnóstwo panikujących kobiet w ciąży
chyba nie muszę mówić jaka wkurzona wyszłam z wizyty... zadawałam mnóstwo pytań, na które mi nie odpowiadała, powtarzała mi tylko w kółko "po co się tym zamartwiam", "tak w życiu bywa" 👎🏼 tak jakby bez znaczenia było czy dziecko urodzi się zdrowe czy chore
jej diagnoza po wizycie to "słabo dodatnie przeciwciała w klasie igm są RACZEJ przeciwciałami niespecyficznymi w ciąży" - tyle się dowiedziałam, pomijając fakt, że siedziałam w poczekalni z innymi pacjentami (potencjalnie chorymi na inne poważne choroby zakaźne) ponad 2 godziny, bo z takim opóźnieniem pani dr pojawiła się w poradni.. jedna wielka porażka
ogólnie rzecz biorąc więcej dowiedziałam się od babeczki z sanepidu, która przeprowadzała ze mną telefoniczny wywiad epidemiologiczny i szperając w internecie

na szczęście jak wyszłam ze szpitala otrzymałam telefon z laboratorium, że wyniki awidności są gotowe do odbioru - wynik 76%, czyli ewentualne zakażenie miało miejsce więcej niż 4 miesiące temu.. kamień z serca..

@Krusz na twoim miejscu przeprowadziłabym badanie awidności, bo dość sługo czeka się na wynik, a bez niego raczej nikt nie postawi ci diagnozy.. chyba że trafisz na kompetentnego lekarza, który ma wiedzę w temacie i nie wrzuci cię do kategorii "panikująca kobieta w ciąży"
życzę ci, żeby twój przypadek też rozwiązał się pozytywnie i mocno trzymam kiucki za jutrzejszą wizytę ❤️ wierzę, że zobaczysz na niej swojego małego dzidziusia i jego serduszko, czekam na informacje
Czekałam caaały dzień i to na TAKĄ WŁAŚNIE wiadomość od Ciebie, Mega się cieszę, ze u Ciebie tak to się wszystko rozwiązało:)))masz racje, wielki kamień z serca :))) stres z włącznie dzisiejszym dniem został wynagrodzony , pieknie !
Jutro mojemu gin opowiem o Twojej sytuacji I jak najbardziej lecę zrobić test awidności, Dziękuję <3 czekam na jutro już tak lajtowo :)) hormony u mnie już zaczynają o sobie dawac znać, bo jak sobie wyobrażam jutrzejszą wizytę to się wzruszam haha :)) a co to będzie jutro ... I oczywiście wszystko napisze co i jak ;*
 
Cześć dziewczyny. W ostatniej ciąży również miałam igm różyczki slabododatnie. Tak jak tu pisałyście już, w ciąży może tak wychodzić, a zachorowania nie ma. Dziś syn ma dwa latka i jest zdrowy. Będąc z nim w ciąży przechodziłam jednak zakażenie parvovirusem ale nie przenikl przez łożysko i wszystko było dobrze. W poprzedniej ciąży natomiast cytomegalia wychodziła mi dodatnia ale to też było tylko pozornie dodatnie jak różyczka i też wszystko zakończyło się dobrze. Czego życzę i Wam 😊
 
Hejka, tak samo jak u Ciebie <3 lekarz chorób zakaźnych dzisiaj mi powiedział, że w ciazy igm symulują wynik dodatni, igg świadczą o dawnym szczepieniu, że brak u mnie aktywnego zakażania, że nic napewno płodu nie zaraziło i, że nic więcej mi nie powie, bo nie ma co i, że mam sobie iść i się nie martwić, bo szkoda czasu;D
Hormonalnie miałam łzy w oczach i przed oczami te dni kiedy tak się martwiłam, a niepotrzebnie. :):)
Całe szczęście;)
Jak się czujesz? :)
 
reklama
Hejka, tak samo jak u Ciebie <3 lekarz chorób zakaźnych dzisiaj mi powiedział, że w ciazy igm symulują wynik dodatni, igg świadczą o dawnym szczepieniu, że brak u mnie aktywnego zakażania, że nic napewno płodu nie zaraziło i, że nic więcej mi nie powie, bo nie ma co i, że mam sobie iść i się nie martwić, bo szkoda czasu;D
Hormonalnie miałam łzy w oczach i przed oczami te dni kiedy tak się martwiłam, a niepotrzebnie. :):)
Całe szczęście;)
Jak się czujesz? :)
to super wiadomość ❤️ ja się czuję dobrze, oby przeżyć do jutra do prenatalnych, obawiam się jak nie wiem, że znowu coś dziwnego wyjdzie w badaniach i nie będę miała spokoju do maja
trzymaj kciuki za mnie jutro
u ciebie który obecnie tydzień? widziałaś już ostatnio serduszko? 🥰
 
Do góry