reklama
falbala- nasza julcia tez jeszcze ma ciemiączko na 1 cm... lekarka powiedziała ostatnio,że w sumie nic dziwnego, bo od samego początku miała dość duże...
a i chciałam się pochwaliś, że od wczoraj julia sama wchodzi na łóżka i fotele...schodzic oczywiście tez potrafi, tylko czasami jak siedzi tyłem do krawędzi, to chyba zapomina,że ona w ogółe istnieje
a i chciałam się pochwaliś, że od wczoraj julia sama wchodzi na łóżka i fotele...schodzic oczywiście tez potrafi, tylko czasami jak siedzi tyłem do krawędzi, to chyba zapomina,że ona w ogółe istnieje
redaktorka
MAMA BAMBOOCHA
ja nie wiem jak u nas z ciemiaczkiem, czlowiek ominal jedno szczepienie i ciemny jak bobik
Maja nauczyla sie kolejnej rzeczy, mianowicie dlubie w nosie, a przynajmniej trzyma w nim palucha a jak zabraniam jej czegos, np. pojscia do Tv to skubana tylem idzie do niego, wtedy ja kucam i mowie jej prosto w oczy,ze nie mozna , bo to nie jej zabawki, a ta wtedy robi minke slodkiego kociaka i powtarza "mama, mama" i marszczy nos do buziaka......
Maja nauczyla sie kolejnej rzeczy, mianowicie dlubie w nosie, a przynajmniej trzyma w nim palucha a jak zabraniam jej czegos, np. pojscia do Tv to skubana tylem idzie do niego, wtedy ja kucam i mowie jej prosto w oczy,ze nie mozna , bo to nie jej zabawki, a ta wtedy robi minke slodkiego kociaka i powtarza "mama, mama" i marszczy nos do buziaka......
pati80
MAMA SIERPIEN'06 MISI
- Dołączył(a)
- 6 Grudzień 2005
- Postów
- 805
hEEE miSIA TEZ DLUBIE W NOSIE ALE nie wie jeszcze o co chodzi tylko wynalazla kolejna dziurke w uszach tez grzebie smieszne te dzieciaki sa
a jak robi mi aja to sie smieje a potem lalce tez robi i ja uderzy i mowi "BE" a ja czemu tak robisz lala jest be a mala "TAAAAAAA"
a jak robi mi aja to sie smieje a potem lalce tez robi i ja uderzy i mowi "BE" a ja czemu tak robisz lala jest be a mala "TAAAAAAA"
no właśnie ja też jestem zgupiała z tym ciemiączkiem Oliwiera, niby nie czuć już, żeby jest jeszcze jakaś "dziurka", a lekarka ostatnio określiła, że ciemiączko ma 1 cm. Przed naszymi maleństwami jeszcze prawie rok na całkowite zarośnięcie ciemiączka, więc nie ma co się martwić.
sandra1982
Sierpniowa mama'06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2006
- Postów
- 8 063
Mada, zdolniacha z Ami! :-) U nas samodzielne jedzenie wyglada tak, ze Sara trzyma widelec z nabitym kawalkiem parowki w jednej rece (sama nabija), ale druga lapka wklada sobie kawalki do buzi Z lyzka rzadko praktukujemy, bo nie mam sily po niej sprzatac ;-) Tajfun!
Co do ciemiaczka to nie mam pojecia w jakim jest stanie. Na ostatnim szczepieniu pediatra sprawdzala je, ale nic nie mowial, wiec chyba wszystko jest ok :-)
Ewus, gratulacje dla Julci!
Sarka tez potrafi wchodzic i schodzic z lozka :-) Ale wchodzi smiesznie, bo najpierw kladzie bokiem na lozku noge (musi sie przy tym niezle nagimnatykowac), a potem podciaga sie. A chodzi zsuwajac sie na plecach i czeka az stopami dotknie podlogi, ewentualnie bokiem.
No i chwale sie, ze Sarka mowi "totia" (czyt. ciocia, to na moja siostre) i "dade(k)" (dziadek) :-) Nie zawsze wyraznie jej wychodzi, ale potrafimy juz rozpoznac o kogo chodzi.
No i bezblednie wskazuje na dzieci moich kolezanek. Jak sie jej pytam gdzie jest Gabrielek pokazuje na niego, na Fabianka i Oliwke tak samo :-)
A, i smiesznie nasladuje foke Ja ja nauczylam
Dalej niestety sama nie chodzi :-( Za raczke owszem i potrafi sama stac przez chwile, ale jak tylko orientuje sie, ze nie jest trzymana to siada i zaczyna raczkowac.
Co do ciemiaczka to nie mam pojecia w jakim jest stanie. Na ostatnim szczepieniu pediatra sprawdzala je, ale nic nie mowial, wiec chyba wszystko jest ok :-)
Ewus, gratulacje dla Julci!
Sarka tez potrafi wchodzic i schodzic z lozka :-) Ale wchodzi smiesznie, bo najpierw kladzie bokiem na lozku noge (musi sie przy tym niezle nagimnatykowac), a potem podciaga sie. A chodzi zsuwajac sie na plecach i czeka az stopami dotknie podlogi, ewentualnie bokiem.
No i chwale sie, ze Sarka mowi "totia" (czyt. ciocia, to na moja siostre) i "dade(k)" (dziadek) :-) Nie zawsze wyraznie jej wychodzi, ale potrafimy juz rozpoznac o kogo chodzi.
No i bezblednie wskazuje na dzieci moich kolezanek. Jak sie jej pytam gdzie jest Gabrielek pokazuje na niego, na Fabianka i Oliwke tak samo :-)
A, i smiesznie nasladuje foke Ja ja nauczylam
Dalej niestety sama nie chodzi :-( Za raczke owszem i potrafi sama stac przez chwile, ale jak tylko orientuje sie, ze nie jest trzymana to siada i zaczyna raczkowac.
Sandra ogromniaste gratulacje dla Sary, slownictwo sie jej bardzo poszerza. A chodzeniem sie nie martw, Pat tez sie nie spieszy i nawet za raczki nie lubi chodzic.
A co do dlubania w nosie to kurcze mam nadzieje ze szybko dzieciaczkom ten nawyk minie i zapomna o nim na dobre, bo jak dziecko to polubi to bardzo ciezko jest oduczyc, tak jak obgryzanie pazurkow.
A co do dlubania w nosie to kurcze mam nadzieje ze szybko dzieciaczkom ten nawyk minie i zapomna o nim na dobre, bo jak dziecko to polubi to bardzo ciezko jest oduczyc, tak jak obgryzanie pazurkow.
reklama
sandra1982
Sierpniowa mama'06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2006
- Postów
- 8 063
Aaaa,chwale sie w pijanym widzie wszem i wobec, ze Sara przeszla dzisiaj sama z 1.5 metra (tj. jakies 4 kroki) :-) Ode mnie do mojej mamy :-)
Ok, spadam spac, bo ledwo na oczy widze
Ok, spadam spac, bo ledwo na oczy widze
Podziel się: