reklama
Hihi mojego Fifiego jak pediatra zmierzyła na kontrolnej wizycie jak miał 4 tygodnie to jej wyszło 52 cm a po porodzie miał 57 skurczył sie chłopaczyna a nie urósł a mierzy się podobno od czubka głowy po pleckach i nóżki przykładając centymetr dokładnie do nogi pod zgięciem w kolanie i do pięty. Podobno tak to sie robi Podobno dopiero dokładne wymiary da się podać jak maluszek stanie ma nogi.Dziewczyny jak mierzycie wzrost swoich dzieci? Bo moj ma juz wieksza rozmiarowke ciuszkow, a jak go mierze centymetrem to wychodzi mi mniej niz mial przy porodzie .
My już zaczynamy ubierać się w ubranka w rozmiarze 68 bo niektóre ubranka 62 są za malutkie. Ale rozmiar rozmiarowi nie równy niestety.
szarcia
06.2009/01.2011
- Dołączył(a)
- 25 Listopad 2008
- Postów
- 6 238
Tau miałam ten sam problem co Ty, bo tez mierzyłam mojego i wychodziło mi mniej niz miał przy porodzie a w ciuszki wchodzi już w 68 zamiast 62. No ale Monika rozjaśniła nam wszystko, jutro go zmierzę, chyba że pediatra zrobi to na szczepieniu. Boję się tych szczepień bardziej chyba niż mój malutki syncio.:--(
Ja nie umiem jednoznacznie zmierzyć Małego Rozbieżność sięga nawet 8-9cm Co prawda nie nosimy jeszcze ciuszków 68, ale 62 jest w tej chwili jak na niego szyte :-) A pomyśleć, że 4 tygodnie temu miał rzekomo 52cm :-)
W każdym razie waży już 4060, czyli 1030g więcej, niż jak wychodziliśmy ze szpitala :-)
A dzisiaj zauważyłam, że Borys posiadł umiejętność skupienia wzroku na dłuuuższą chwilę, wodzi wzrokiem za zabawkami, robi śmieszne miny, czasem wydaje z siebie taki zabawny krzyk-pisk :-) A od wczoraj próbuje się uśmiechać na nasz widok, ale dość zabawnie mu to wychodzi
W każdym razie waży już 4060, czyli 1030g więcej, niż jak wychodziliśmy ze szpitala :-)
A dzisiaj zauważyłam, że Borys posiadł umiejętność skupienia wzroku na dłuuuższą chwilę, wodzi wzrokiem za zabawkami, robi śmieszne miny, czasem wydaje z siebie taki zabawny krzyk-pisk :-) A od wczoraj próbuje się uśmiechać na nasz widok, ale dość zabawnie mu to wychodzi
Anavel
Mamuśka
Nam jak mierzyli Alexa tydzien temu to polozono mu glowke przy takiej desce a od deski rozciagnieta byla miara,poczekali az dal sobie wyciagnac nozke i wyszlo ze ma 61cm, czyli 8cm na plusie. Wchodzi w rozmiar 62, ktory zaczyna sie robic juz ciasnawy. A co do ciuszkow z Anglii to ubieram go w przedzial 3-6 miesiecy.
Kilka dni temu Alex powiedzial nam: koj koj :-).
Cypisia nasz tez tak piszczy jak spi, cos w rodzaju okrzyku HI i dlatego nazywam go myszka.
Kilka dni temu Alex powiedzial nam: koj koj :-).
Cypisia nasz tez tak piszczy jak spi, cos w rodzaju okrzyku HI i dlatego nazywam go myszka.
Ostatnio edytowane przez moderatora:
szarcia
06.2009/01.2011
- Dołączył(a)
- 25 Listopad 2008
- Postów
- 6 238
A my dzisiaj byliśmy na szczepieniu. Mały bardzo płakał, aż mi serce pękało. Pani doktor zwazyła go i waży już 6120g (mieści się w 90 centylu ), a mierzy niby tyle samo co przy porodzie, bo 59 cm. Dziwne bo rozmiar 68 jest dla niego w sam raz.
martusia_78
Mama Wrzesien05Czerwiec09
Alanek zaczyna odpowiadac usmiechem na usmiech :-)
Od 2 dni lapie raczakim zabawke (nie trzyma w raczce a jedynie probuje dotknac zabawke polozona z boku), a w zwierzaki na karuzeli boksuje piastkami :-)
Coraz czesciej i dluzej skupia wzrok na czyms i robi taka mine jakby sie mocno przygladal i myslal o czyms. Bardzo sie rozglada gdy spacerujemy po mieszkaniu. Najbardziej lubi pokoj Sandrusi :-)
Robi slodkie gul gul i piszczy :-)
Zaczal tez roznie wolac.
Jak wstanie to wola mame ech ech lub ee ee
Jak chce cyca a mama sie spoznia to krzyczy bardo piskliwie i bardzo donosnie ;-)
a jak jest spiacy to wola łaa łaaa lub łee łee
Do tego bije mnie piastakmi i ciagnie za wlosy :-/ :-)
Co do rozmiarowki to ubiera sie w 0-3msc (niestety nie wiem ile to w pl rozmiarach) wzrostu ma 56cm i wage 4000gr (tzn mial 2 tyg temu). ale jak wstanie to zmierze go sama.
Od 2 dni lapie raczakim zabawke (nie trzyma w raczce a jedynie probuje dotknac zabawke polozona z boku), a w zwierzaki na karuzeli boksuje piastkami :-)
Coraz czesciej i dluzej skupia wzrok na czyms i robi taka mine jakby sie mocno przygladal i myslal o czyms. Bardzo sie rozglada gdy spacerujemy po mieszkaniu. Najbardziej lubi pokoj Sandrusi :-)
Robi slodkie gul gul i piszczy :-)
Zaczal tez roznie wolac.
Jak wstanie to wola mame ech ech lub ee ee
Jak chce cyca a mama sie spoznia to krzyczy bardo piskliwie i bardzo donosnie ;-)
a jak jest spiacy to wola łaa łaaa lub łee łee
Do tego bije mnie piastakmi i ciagnie za wlosy :-/ :-)
Co do rozmiarowki to ubiera sie w 0-3msc (niestety nie wiem ile to w pl rozmiarach) wzrostu ma 56cm i wage 4000gr (tzn mial 2 tyg temu). ale jak wstanie to zmierze go sama.
A my byliśmy dziś na kontrolnej wizycie. Mała waży 3760 i ma 56cm ( urosła już 8 cm! ). Ale ta waga trochę mała ( tzn, na granicy normy ), co oczywiście powoduje u mnie stresy. Zważymy ją jeszcze za tydzień i zobaczymy co dalej z tym zrobić.
Hanusia bardzo ładnie podnosi i trzyma główkę jak ją trzymam na ramieniu albo na brzuchu , ale na stojąco. Natomiast nienawidzi jak ją się kładzie na brzuszku. Do niedawna w ogóle nie można było jej położyć, bo nie chciała wyprostować nóg i tylko tyłek jej szedł do góry no i oczywiście ryk potworny. Od paru dni już leży , ale wyje jakby ją ze skóry obdzierali.
Hanusia bardzo ładnie podnosi i trzyma główkę jak ją trzymam na ramieniu albo na brzuchu , ale na stojąco. Natomiast nienawidzi jak ją się kładzie na brzuszku. Do niedawna w ogóle nie można było jej położyć, bo nie chciała wyprostować nóg i tylko tyłek jej szedł do góry no i oczywiście ryk potworny. Od paru dni już leży , ale wyje jakby ją ze skóry obdzierali.
reklama
regina_fallangi
Czerwcowa Mamusia '09
My z moją Ninusią byliśmy na szczepieniu w tym tygodniu, ale się okazało, ze mamy przyjśc w przyszłym kiedy będzie miała skończone 6 tygodni (a kończy w piątek). Sprawdziła jednak co się dało i wszytsko jest ok, poza tym, że może być problem z bioderkiem bo pani doktor powiedziała, że ma "niesymetryczne fałdki" (cokolwiek to znaczy) ale to się okaże w 8tygodniu kiedy mamy wizyte w sprawie USG bioderek. Co do rozwoju małej wsio jest dobrze, przybiera na wadze dobrze ma teraz 4800.
Jeśli chodzi o nasze spostrzeżenia to widzimy, że to już nie noworodek tylko mała dama Reaguje już na wołanie do niej, uśmiecha się i śmieje do znanych jej osób, umie przewrócić się z brzuszka na plecy, co nas zdziwiło bo zrobiła to po raz pierwszy w 4-tym tygodniu, łapie mocno przedmioty które są w zasięgu jej dłoni i trzyma dośc długo, poznaje piosenki jakie jej puszczamy i reaguje na nie, potrafi słuchać jak tata do niej mówi nawet pół godziny, bez przerwy się w niego wpatrując, jak chce się jej pić to ssie głośno zamkniętą w piąstkę dłoń, żeby dac o tym znać, główkę właściwie trzyma już sama mało kiedy ją podtrzymujemy, a jak leży na brzuszku to i kilka minut potrafi trzymać ją u góry.
Jedyny problem, a właściwie dwa jakie z nią mam to to, że za nic w świecie nie włoży nic na głowę, czapki, opaski odpadają, jest straszny ryk i trzeba jej zdjąć bo inaczej potrafi płakać non stop i nie wiem jak z tego wybrnąć bo w końcu jesienią i zimą nie będzie mogła być bez czapki, a drugi problem to taki, że nie chce pić z butelki. Bierze smoka z butli do buzi i pluje płynem, jaki wyleci z niego wypluwając też smoka z buzi. Nie wiem jak ją nauczyć żeby piła z butli, zawsze byłoby łatwiej. Nawet jak odciągne mleko do butli to też nie pije, a przy piersi potrafi leżeć nawet godzinę. i zasypia tylko przy niej. Wiec to chyba kwestia butli a nie zawartości.Używamy buteli Avant i smoczka "0+" (najmniejszego). Może tu jest problem? pozdrawiam
Jeśli chodzi o nasze spostrzeżenia to widzimy, że to już nie noworodek tylko mała dama Reaguje już na wołanie do niej, uśmiecha się i śmieje do znanych jej osób, umie przewrócić się z brzuszka na plecy, co nas zdziwiło bo zrobiła to po raz pierwszy w 4-tym tygodniu, łapie mocno przedmioty które są w zasięgu jej dłoni i trzyma dośc długo, poznaje piosenki jakie jej puszczamy i reaguje na nie, potrafi słuchać jak tata do niej mówi nawet pół godziny, bez przerwy się w niego wpatrując, jak chce się jej pić to ssie głośno zamkniętą w piąstkę dłoń, żeby dac o tym znać, główkę właściwie trzyma już sama mało kiedy ją podtrzymujemy, a jak leży na brzuszku to i kilka minut potrafi trzymać ją u góry.
Jedyny problem, a właściwie dwa jakie z nią mam to to, że za nic w świecie nie włoży nic na głowę, czapki, opaski odpadają, jest straszny ryk i trzeba jej zdjąć bo inaczej potrafi płakać non stop i nie wiem jak z tego wybrnąć bo w końcu jesienią i zimą nie będzie mogła być bez czapki, a drugi problem to taki, że nie chce pić z butelki. Bierze smoka z butli do buzi i pluje płynem, jaki wyleci z niego wypluwając też smoka z buzi. Nie wiem jak ją nauczyć żeby piła z butli, zawsze byłoby łatwiej. Nawet jak odciągne mleko do butli to też nie pije, a przy piersi potrafi leżeć nawet godzinę. i zasypia tylko przy niej. Wiec to chyba kwestia butli a nie zawartości.Używamy buteli Avant i smoczka "0+" (najmniejszego). Może tu jest problem? pozdrawiam
Podziel się: