reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozwoj naszych maluszkow

kiedyś dzieci miały patyk i były szcześliwe - gdzie te czasy ? :-D
Uważam, że to akurat się nie zmieniło - nadal zwykłe, proste rzeczy są fajne jeśli dziecko potrafi użyć wyobraźni. A że często sam rodzic ją zabija, to raczej to jest znak naszych czasów. Ale pewnie, jak zawsze, sęk by wychwycić złoty środek - nie ograniczać dostępu do "nowinek technologicznych" w imię własnych przekonań i wybranego stylu życia, ale jednocześnie nie dać się ponieść pędowi - często bezmyślnego - tłumu. Żeby to jeszcze takie proste było.

Forever czy ja dobrze zrozumiałam, że chcesz Krysi "prawdziwy" tablet sprawić? Ale po co? Serio pytam.
 
reklama
Aestima - a masz w swojej pracy styczność z tabletami czy laptopami edukacyjnymi (nie specjalnie nawet mi na j.ang.zależy) dedykowanymi dla 4-latków? Jeśli tak to możesz coś konkretnego polecić? Bo ja się zupełnie nie znam.
Moje dzieci dotąd nic takiego nie miały, ale Ninka już od dawna manifestuje zainteresowanie laptopem. Bierze swoje kredki w metalowym etui, kładzie na kolana i udaje, że stuka w klawiaturę.
A ciekawe, że Leo wychowany już raczej na dotykowych panelach, jak dorwie się do mojej kom., to przesuwa po ekranie palcem, zamiast przyciskać klawisze (bo ja akurat mam klawiaturkę tradycyjną).
 
Wole pozostawić Krysi możliwość wyboru co chce poznawać w ramach świata niż aby była pozbawiona tych możliwości albo próbowała się dobrać do moich rzeczy.

forever
to nie jest tak ze chce Matiego pozbawić dostepu do technologi i wszystkich sprzetów, bo wcale nie zamierzam tego robic, jest otoczony takimi sprzetami i tego nie unikniemy (chcoc wcale nie chce unikac), chcodzi mi o sam fakt ze dla mnie posiadanie przez niego WŁASNEGO tabletu, laptopa, komórki, aparatu W JEGO WIEKU jest bez sensu (dla mnie!)

to ze czasem cos poprzeglada na komórce, aparacie czy laptopie to jedno a gdyby miał je na własność to nie za szybkie wprowadzanie w świat dorosłych? jak dla mnie za szybkie i bezcelowe...

i wcale nie chodzi mi o całkowite izolowanie dziecka od technologii i postępu ale wprowadzanie tego we właściwym czasie
 
ale dziewczyny nie mowmy o tym w kontekscie ze ma wlasnego laptopa wlasne rzeczy i świat dorosłych - taka srajda przecież predzej go zepsuje niz z niego racjonalnie skorzysta :)

poza tym jest lato i co sie martwicie elektroniką teraz i tak wszystkie dzieciaki na polu siedzą :D

mój po złobku przychodzi do domu po pieniadze i leci z tata do sklepu po bułe i picie bo nie ma czasu nic zjesc bo dzieci czekaja :-D


z dorosłych rzeczy to my skarbonke załozylam i jak znajdzie kase w domu to ja tam wrzucamy i np co 2 dzien bierze zlotowke i idzie z tata do sklepu cos sobie kupić - taki szczesliwy przy tym że masakra! :D


prawdziwy aprat dla 2 latka - tez nie wydaje mi sie dobrym pomyslem...po jaka cholere? word press photo? ;-)
 
phi, Miesio czasem coś tam przy moim lapku pokombinuje ( pewnie z raz na miesiąc się dorwie) i jakoś nic nie psuje;) Moje - Twoje, tak pewne rzeczy sątylko moje, ale większość pod kontrolą może poznać, "pomacać". i wtedy od razu traci zainteresowanie:tak:
Andariel, nie interesuję się tym, bo tablet w wieku poniżej 8 lat to moim zdaniem nieporozumienie a i u starszych dziieci mniie irytuje posiadanie tego przedmiotu- w świetlicy, na przerwach i na podwórku- wszędzie mają nos w tych swoich tabletach:szok: O dziwo najczęściej te dzieci z rodzin patologicznych, tam tablet i psp króluje. Na naszym mózgowniku- dzieciaki -nie oszukujmy się -z tzw. dobrych rodzin(jakkolwiek idiotyczne jest to określenie) nie mają takich gadżetów albo mają ale tylko w domu i sporadycznie, bo po prostu rodzice nie uważają tego za potrzebne i wartościowe.
Laptopka ' zabawkowego' uważam za duuużo mniejsze zło, może w zerówce Miesiowi sprawimy z literkami, cyferkami. Trzeba tylko w sklepie pooglądać, żeby totalnego g. do domu nie przynieść.

kilkaset złotych?? hmm, jak pomyślę ile ubranek i rozwojowych gier mogłabym za to kupić... :)

Aparat dla dwulatka jeszcze bardziej mnie rozbawił niż tablet ;) To zdecydowanie nie ten etap rozwojowy.
Mojej Hani kupiłam na komunię aparat, bo lubi robić zdjęcia- niech ma swój i sobie cyka , to fajna pasja. Ale gdyby chciała tablet, to powiedziałabym nie. Dostała jeszcze od innych worek sako, książki ( naprawdę świetne, naukowe, ale cudne, kolorwe i ciekawe nie odrywa się od nich), medalik, zegarek i pieniążki za które kupiła rower. Od swoich rodziców nic tylko przyjęcie i kartkę z życzeniami. I ja zrobię tak samo:)
 
Ostatnia edycja:
oj mnie też irytują te dzieci z głowami w tabletach i psp! Nie widzą nic innego wokół siebie, to chyba strasznie uzależnia. Marysia dostała zabawkowego laptowa na roczek, ale taki całkiem zabawowy. 6 klawiszy z cyferkiami, kształtami i literkami. Można przełączać na ocje kształtów albo literek i na "ekranie" (czyli obrazku:) podświetla się odpowiedni element. Wg mnie naprawdę fajna rzecz, Marysia często do niej sięga i na pewno pomogło w poznawaniu tych rzeczy.
 
traschka to Mati ma podonego laptopika zabawkowego - kształty, pojazdy, instrumenty i zwierzatka do rozpoznawania, tez czesto siega do niego

andariel a czemu laptop edukacyjny nie dla 4-latki, mysle ze spokojnie znalazłabys jakis prawdziwie edukacyjny z liczbami, działaniami na nich, literkami itp
 
MamoM tylko kompletnie się nie znam na tego typu "zabawkach". Dla Ninki nie może być to coś najprostszego, bo ją znudzi, dlatego liczyłam na podpowiedź Aestimy, ale napisała, że poniżej 6czy 8 roku to pomyłka - a może to było w odniesieniu do "prawdziwego":confused:coś marnie kontaktuję chyba...
 
reklama
Taki zabawkowy tak, myślałam, że prawdziwy;)
Albo fajny edukacyjny program do Waszego komputera- używany sporadycznie i zawsze wspólnie z rodzicem:)
 
Do góry