Szymek tez malomowny (mama, tata, baba, papa), ale od kilu dni mowi "tak"
Jak go pytam to na wiekszosc pytan odpowiada "tak", ale jak czegos ewidentnie nie chce to mowi "e". Jednak zazwyczaj potakuje, to dobrze wrozy![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
reklama
andariel
mama super dwójki :]
u nas NIE też często, z teatralnym kiwaniem główką do tego, dla wzmocnienia efektu
TAK jeszcze nie słyszałam;
ostatnio udało mu się - zapewne zupełnym przypadkiem - powiedzieć głośno i wyraźnie ANIA (moje imię), aż dziwnie mi się zrobiło - że takie normalne słowo w takim młodym pysiu:-)
no i pokazywanie wszystkiego w domu od dawna na tapecie;
a najbardziej mi się podoba jak się klepie po brzuszku na znak, że coś jest pyszne, po czym musi zrobić "pyszne" wszystkim w pokoju, tj. podchodzi do mnie, Niny i klepie nas po brzuchach![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
no i papuga jest nadal, usiłuje zrobić wszystko co jego siostra;
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
ostatnio udało mu się - zapewne zupełnym przypadkiem - powiedzieć głośno i wyraźnie ANIA (moje imię), aż dziwnie mi się zrobiło - że takie normalne słowo w takim młodym pysiu:-)
no i pokazywanie wszystkiego w domu od dawna na tapecie;
a najbardziej mi się podoba jak się klepie po brzuszku na znak, że coś jest pyszne, po czym musi zrobić "pyszne" wszystkim w pokoju, tj. podchodzi do mnie, Niny i klepie nas po brzuchach
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
no i papuga jest nadal, usiłuje zrobić wszystko co jego siostra;
Madzioolka
Moja Maja 09.06.2011
Maja tez zaczęła mówić "kokam" i "kokaj" ![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
W tym tyg codziennie przychodziła do nas moja mama i zanierała Maję na długie specery więc dzis z rana moje dziecko wpakowało sie do wózka i zaczęłam krzyczeć "BABA BABA BABA" :-) i wyjść nie chciała wcale aż scene T zrobiła z wyciem i łzami![język :-p :-p](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/p.gif)
W tym tyg codziennie przychodziła do nas moja mama i zanierała Maję na długie specery więc dzis z rana moje dziecko wpakowało sie do wózka i zaczęłam krzyczeć "BABA BABA BABA" :-) i wyjść nie chciała wcale aż scene T zrobiła z wyciem i łzami
![język :-p :-p](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/p.gif)
katamisz
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2010
- Postów
- 2 067
u nas wszystko jest nie, ale tak umie powiedzieć ( " taa"), z tym że nie używa prawie w ogóle... Po mamie![]()
Aestima leżę normalnie
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Hej, mam pytanko: czy Wasze dzieciaki na spacerach, gdy tuptają same, to idą z wami za rączkę - albo przynajmniej w tym kierunku, w którym chciałybyście, żeby szły? Bo mój Antek to ZAWSZE w przeciwnym kierunku, nie mówiąc już o 1001 przerw na jakieś ciekawe znalezisko... :-(
Zastanawiam się w jakim wieku dzieci chodzą już na spacer tam, gdzie chcemy, do jakiegoś celu, a nie jak satelity?![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Zastanawiam się w jakim wieku dzieci chodzą już na spacer tam, gdzie chcemy, do jakiegoś celu, a nie jak satelity?
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
mama MATIEGO
Szczęśliwa żona i mama :)
Olga u nas zazwyczaj spacery wygladaja tak ze Mati jedzie w wózku, poprostu u nas jest tylko mały fragment drogi gdzie mógłby iść a reszta to ścieżka przy trasie szybkiego ruchy wiec odpada jego samodzielne spacerowanie, a gdy już naprawde nie moze wysiedziec w wżóku (ostatnio coraz czesciej) to gdy idzie gdzies ze mna to z dala, jeszcze sie nie zdazyło zeby szedł za ręke (raz szedł jak sie przestraszyłmjakis chłopaków straszych to chwile szedł), no i oczywiscie ciągle pedzie w innym kierunku i mamy milion postoi zeby zobaczyc wielce ciekawe rzeczy...
Szymek też za rękę raczej kiepsko. Ale trenujemy spacery w jakimś celu czyli np. idziemy na plac zabaw. Trwa to dość długo, ale dajmey radę. Oczywiście przystanków jest dużo, ale w miarę się pilnuje. Oczywiście muszę go zachęcać słownie "choć to się pobujamy / zobacz tam są dzieci / piesek / kotek..." itp
Najczęściej jednak wychodzimy bez celu i wtedy totalna satelita z niego![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
reklama
traschka
Mama Marysi
Olga my zawsze jedziemy wózkiem bo tuż pod domem mamy drogę. Zwykle jeżdżę z Marysią po mieście ok 40 minut i jedziemy na plac zabaw albo na rynek. Tam Marysia goni gdzie chce i wracamy wózkiem. Jeśli czasem gdzieś idziemy na nóżkach to idzie za rączkę. Ale to fakt - przystaje co chwilę żeby obejrzeć każde fascynujące znalezisko. Obecnie zwykle szuka kasztanów (pół godziny z głowy
)
Podziel się: